Tłumik => czyścić czy wypalać?

Powiedzcie mi czy zapchany po używaniu kiepskiego oleju tłumik lepiej wypalić w ogniu czy wsypac kreta i zalać wodą?

kret + H20 na początek, możesz zrobić to kilka razy. Jak nie da efektu to do ognia z dziadem ;)

Kumpel z serwisu mi mówił, żekret nic nie pomoże, bo to nie olej roślinny tylko węglowodory. Proponował mi żebym pojechał gdzieś na działkę do teściowej i tam wypalił go w ognisku. Musi b yć z dala od cywilizacji, bo smród podobno będzie nieziemski.

kret to wodorotlenek sodu, NaOH, dość silnie żrąca substancja. Z nagarem faktycznie może sobie nie poradzić. wypalanie w ognisku podobno jest skuteczne, tylko byś może będziesz miał tłumik do malowania. Smród będzie, bo będzie się wypalał olej i inne syfy będące wewnątrz. Ale cóż, lepsze to niż kupowanie nowego tłumika. Ewentualnie, jeśli posiadasz spawarkę, możesz tłumik przeciąć i wyczyścić go mechanicznie np szczotką drucianą i potem zespawać.

Ostatnio nawet pilnika szukałem i te go nie było więc co tu mówić o spawarce... Zobaczę, pewnie go wypalę. Zdejmę, pokombinuję i zobaczymy co da się zrobić.

Ja wymieniam tłumik na prawie nowy,po weekendzie ma przyjść,zobaczymy :)

Na sportowy? W nich tylko się wełnę wymienia więc problem znika. A ile dałeś i jaka marka?

marka Kymco, tłumik standardowy, oryginalny.

to przy okazji ja się wtrącę odbiegając od tematu ma ktoś wydech technigasa? lub jakiś sportowy tanio? :) ja kiedyś wydech tłumik w benzynie ekstrakcyjnej przemyłem i poleżał z godzinę wszystkie syfy wypłynęły i jeździł jak szatan :D

To nie lepiej wyczyścić? Za nowy to pewnie z 200 zł...

A co do Tecnigasa to nie miałem. Na razie jest seria...

Tłumik oryginalny,dałem 170zł z przesyłką,ma ponoć 1000km przebiegu,prawie nówka,zobaczymy :)

Jak dla mnie trochę mało opłacalny interes robiłeś. No chyba, e stary uległ nieodwracalnemu zniszczeniu to inna sprawa.

Ja właśnie założyłem wydech. Jest teraz trochę głośniejszy ale to puszka, a nie łącenie jest przyczyną. Musiałem coś wypłukać...

Tłumik został założony i jest ok. Nabrał jakby bardziej rasowego dźwięku.

mój kumpel ma to samo ;p i jak mu sie dlawi to grzebie śruborketem w dziurze i pomaga na kilka km