Sprzedaż skutera wziętego na raty

Witam. Jestem posiadaczem chińskiego skutera Baotiana. Mam go na raty, do spłacenia mam jeszcze przez 2 lata go. I stąd moje pytanie: Czy można go sprzedać a raty dalej płacić? Co trzeba zrobić? Czy tylko wystarczy umowa ze sprzedającym?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Zależy co masz wpisane w dowodzie rejestracyjnym, w rubryce dane właściciela..

Pietro, pewnie ma siebie jako właściciela .
Jakby miał bank , to byłby leasing, a nie raty.

Pytałem, bo widziałem raty z wpisem właściciela "bank"
Jeżeli ma siebie, może sprzedać.

Możliwe, ja się jeszcze z tym nie spotkałem, myślę, że to są już jakies ekstremalne sytuacje.
Ja "Raty" definiuję, jako wartość użytkownika, tylko za nie swoje pieniądze (tak w skrócie ) ;-) .
Jakby przedmiot wzięty na raty, był własnością banku, to w takim razie czym różniłby się leasing , od rat? :)

W leasing biorą firmy, mają odpis podatku.

Faktycznie ;-).
Ale tak czy siak przyznasz chyba, że w wypadku rat rzadko zdarza się tak, że właścicielem jest bank ;-) .

Jestem ciekawy, co tam jest wpisane w dowodzie Remina? Dawniej jak kupowało się na raty Skode, w dowodzie był wpis, że właścicielem auta jest bank. Teraz nie wiem jak to wygląda? Poczekajmy na wypowiedź Remina.

Właścicielem jestem ja moi mili panowie ! :D

To możesz śmiało normalnie sprzedawać .

ja bym spytał na Twoim miejscu tam gdzie te raty płacisz. nie wiem czy to nie jest jakaś wada prawna czy coś takiego

zasięgnąłem języka-
powinieneś mieć w umowie kredytowej napisane czy możesz zbyć czy nie możesz, jeśli nie masz- powinieneś skontaktować się z bankiem gdzie płacisz raty.

pamiętaj że w przeciętnej umowie kupna - sprzedaży jest taki zapis "sprzedający zaświadcza że pojazd wolny jest od wad prawnych i wad ukrytych" czy jakoś tak.

W większości umów sprzedaży ratalnej dotyczącej dóbr konsumpcyjnych czy to będzie skuter czy pralka albo tv jest napisane, że do momentu spłaty całości kredytu towar wzięty na raty jest własnością banku. I należy bank informować nawet o zmianie miejsca przechowywania zakupionego towaru. Tyle teorii.

W praktyce jeśli kredyt jest na bieżąco regulowany to banku nie interesuje co z przedmiotem kredytowania się dzieje. W momencie gdy taki towar sprzedasz i spłacisz raty od razu albo dalej co miesiąc będziesz spłacał to będzie luz. Gorzej jak nie spłacisz kredytu bo to już mogą podciągnąć pod oszustwo i oprócz komornika równiez można dostać wyrok w zawiasach.

Może normalnie bez konsekwencji sprzedać.
Kredyt, to jest tylko forma kupna pojazdu, a pojazd w świetle prawa jest jego, więc może go normalnie sprzedać, a kredyt będzie musiał spłacać dalej ( bo jest na niego, a nie " na skuter " ) i nie będzie żadnego dymu .

Jak będzie spłacał tak. Schody się zaczynają tylko w przypadku braku spłaty.

No, ja biorę pod uwagę, że będzie się wywiązywał z umowy, czyli dalej spłacał kredyt :)

Remin napisał:

Właścicielem jestem ja moi mili panowie ! :D

Skoro jesteś właścicielem, możesz sprzedać. Kredyt płacisz, albo nie, jeśli nie, wiąże się to z windykacją długu i dodatkowymi kosztami.

Zależy też jaki to jest skuter ale no co sprzeda skuter i dostanie gotówkę a raty i tak musi dalej płacić więc kasę którą dostanie od kupującego wyda na raty i nie będzie z tego miał prawie nic. No chyba że to jakiś porządny skuter i weźmie dużo więcej niż to ile jeszcze zostało do spłacenia bo inaczej nic nie zarobi na tym.