Spadek mocy po zmianie tlumika na tuningowy

Zamówiłem znajomemu tlumik tuningowy stage 6 do poj 50 i 70cc do junaka 806, po wymianie skuter zamiast zyskać na mocy, stracił ją, słabiej rusza z miejsca, slabiej przyspiesza i spadła prędkość maksymalna, wcześniej był wymieniany moduł zapłonowy który dał efekty, jadąc za nim czuje że spaliny mają inny zapach, nie klasycznego 2 suwa tylko smierdzą jak by olejem bardziej, do starego tlumika był podłączony ten zawirowywacz spalin, rurkę która była podłączona do starego tłumika, zatkałem, nowy tłumik niby dedykowany do tego modelu silnika, o co może chodzić?

do 2T czy 4T?

2T

wydech ProReplica jest w zasadzie dedykowany do 10-12KM cylindrów klasy StreetRace70 z wariatorem Sportpro. Dla chińskiej serii może być na wyrost. po prostu trzeba zacząć regulować i napęd i gaźnik po takiej zmianie i może coś sie z tego wykrzesa.

Ten tłumik ma homologację i mówili w sklepie że coś się z niego wycina, o co konkretnie chodzi? Jak się reguluje napęd? Chodzi o zmianę rolek? I na czym polega regulacja gaźnika, znajomy chce wstawiać już stary tłumik bo przyspieszenie pod górkę to poraszka, muli jak nie wiem co, ja bym z tym jeszcze powalczył bo szkoda tych 600zł, gdyby nie opis tlumika że pasuje do pojemności 50cc to by go nie kupił :confused:

skoro ma seryjne 50cm to nich nic z niego nie wycina. a wycina sie kryze z wydechu - najczęściej jest “złapana” na jednego smarka przy wlocie w wydech
sd
sdsd
są pojemności 50 o róznej mocy - w zasadzie im wyższa tym bardziej taki wydech sie sprawdzi (to duże uproszczenie ale mniej więcej tak bedzie)

Jak by go oddał do mechanika na regulację to jest duża szansa że coś by wyregulował? Może być jakaś blokada na gaźniku?

nie ma blokady w gaźniku. inny wydech zmienił dynamikę wymiany gazów w cylindrze i trzeba to wyregulować. a potem ew. napęd do nowej charakterystyki

Znajomy oddał junaka do mechanika i tak, wyciągnoł tą kryze z tłumika jak i blokade,zweżenie na filtrze powietrza, dał większą dysze do gaznika, wyciągnoł podkładkę a bardziej jest to dystans, bo była chyba blokada ze pasek nie wchodził do konca na wariator? Zmienił też chyba sprezyny na sprzęgle, teraz trzeba dać duzo gazu zeby pojechac, silnik wyje, wchodzi na obroty i wtedy przekładnia zaciąga i czuć ze przyspiesza, vmax 80km/h, wszystko niby ok, ale kultura pracy silnika jest zerowa, wyje jak cholera, bo trzeba go wkręcić na maxa zeby załapało cvt, wydaje mi się ze ten silnik moze dlugo nie podziałać.

założyć mieksze sprezynki na sprzęgło i bedzie kulturalniej. I może cięższe roki - to sie napęd ucywilizuje. chyba że teraz kręci prawidłowo tylko ty masz wrażenie że wyje po jeździe 4T

Słychać że te obroty są za duże jak na ten silnik, czy się chce jechać 40km/h czy 80km/h to i tak obroty są maksymalne, trzeba zmienić te sprężyny i nie wiem czy nie lepiej było by zostawić starą dysze od gaźnika, bo te za duże obroty to pewnie jej sprawa.

nie. nie jej - tylko rolek.
ale skoro jedzie 80km/h to raczej rolki sa ok

Identyczny objaw (słuchowy) miałem w swoim po zmianie wario z oryginalnego na JCostę.
Szybko wchodził wysoko na obroty przy każdej prędkości, spokojnie kręcił się do czerwonego, dźwięk też mi się nie podobał, ale skuter tak jeździł i robił to dobrze - bardzo dobrze przyśpieszał i uzyskiwał swoją prędkość maksymalną (około 135 GPS / 155 licznikowo w zakresie do 8.000 rpm). Mnie też nie pasował ten dźwięk, ani to, że potrafił mieć bardzo wysokie obroty przy 60 km/h jak i przy rozpędzaniu do prędkości maksymalnej. Co poradzić, tak to było zestrojone.