Spadek mocy - Co trzeba zrobić?

Więc tak.
Dzisiaj w końcu zamontowałem króciec ssący, zamontowałem (wyczyszczony sprężonym powietrzem gaznik; wszystkie dysze przedmuchane, te w komorze pływakowej również) i oczywiście nowy filtr powietrza wraz z wkładem.
Skuter odpala świetnie, na dotyk do 60-tki rwie, aż miło, pozniej ma jakiś opór i już się nie rozpędza :(
Dodam też, że króciec ssący jest rozblokowany fabrycznie (ucięty nadmiar gumy)
Mój sprzęt to: Aprilia Sr 50 R z silnikiem Franco Morini 2T LC
Ja już zrobiłem wszystko co mogłem i dalej ten sam problem, więc może ktoś miał podobny i wie jak go rozwiązać?
Prosiłbym o jakieś rady, bo sam już nie wiem, co musiałbym zrobić, żeby skuter odzyskał dawną moc...
z góry dzięki.

Temat do zamknięcia, sam sobie poradziłem ;d

No to może opisz, jak sobie poradziłeś? Może kiedyś komuś się przyda.

Winny był filtr powietrza, zmieniłem nowy na stary. A potem wyregulowałem gaznik (tą dużą pierwszą śrubą, przekręciłem dosłownie do pół obrotu)
Skuter odzyskał dawną moc, i pracuje bardzo równo na niskich obrotach.
Po prostu udało mi się trafić w te "dobre obroty" :)
Wymiana króćca ssącego też pomogła, bo tamten był cały poklejony silikonem (prawdopodobnie łapał fałszywe powietrze, i przygasał)
Mówiąc wprost:
Dałem mniej powietrza, a mieszankę paliwo-powietrze zostawiłem tak, jak wkręciłem za pierwszym razem (czyli wykręciłem o jakieś 2.25-2 obrotu)
Pozdrawiam!