Śląska Grupa Mototowerowa co z majówką ?

Może wyskoczymy miedzy pierwszym a trzecim maja (zależy jak komu pasuje)do Chudowa na małego grilla ?.Chudów to tylko propozycja,może ma ktoś inny pomysł to zapodawać :).

Ja nie mogę - brak funduszy.

Ja majówkę mam wolną oprócz soboty i niedzieli. Może być wypad do Chudowa, jeszcze tam nie byłem.

Ja mam wolne 2 i 3 ale potem wracam do pracy jestem za. Moja mnie kusi aby was poznać więc będzie okazja.

Może wstępnie ustalimy że 2-go maja zrobimy grilla w Chudowie.Nie wiem ilu byłoby chętnych i gdzie można by było się spotkać aby wszyscy byli zadowoleni :).Jest też opcja że spotykamy się po prostu w Chudowie o konkretnej godzinie.Piszcie kto ma wolne i kto wyraża chęć grilowania 2-go maja.

grill jak najbardziej - ale mam nadzieję że tym razem nie na 5 min. tylko cały dzionek.

Ja tez sie wstępnie pisze ;D

Jaką godzinę Panowie proponujecie i jak się spotykamy ?.Spotkanie na miejscu czy też zbiórka w jakimś konkretnym miejscu i wspólny dojazd do Chudowa ?.

2-go w czwartek będą tabuny motocyklistów. Cykliczne czwartkowe spotkania. Ostatnio nie było gdzie maszyny zaparkować... A może gdzieś w plenerze? Fajne miejsce jest na plaży w Pławniowicach - od strony miejscowości Niewiesze... Tam zawsze zjeżdżają się amatorzy 2oo...
link do mapy:
http://mapa.targeo.pl/Miejsce_spotkania,16,18.4930000,50.3938400?l=5d8d5c7cf47cc64c

Czysta woda, plaża, drzewa... Ja bym zabrał wędkę, może jakiś szczupak by się złapał na grila?

kto jest za Chudowem a kto za Pławniowicami ? - niechaj będzie demokratycznie :)

To taka moja skromna sugestia. Chudów - tłok, zgiełk - Pławniowice - cisza spokój, bryza od wody, plaża no i szansa na grilowanego szczupaka :-) Można wypożyczyć łódkę w rybaczówce i popływać - 10zł za cały dzień...


Dziadek100 napisał:

benekpe napisał:
To taka moja skromna sugestia. Chudów - tłok, zgiełk - Pławniowice - cisza spokój, bryza od wody, plaża no i szansa na grilowanego szczupaka :-) Można wypożyczyć łódkę w rybaczówce i popływać - 10zł za cały dzień...

Zgadza się.Ale Chudów to specyficzny klimat,coś w rodzaju mini zlotu motocykli.Mnie osobiście nie przeszkadzają inni miłośnicy jednosladów,ale jak kolega zasugerował Pławniowice też mają swój urok,jak ktoś woli ciszę spokój i węższe grono to miejsce wymarzone aby odpoczać i mile spędzić czas.Oczywiście nie można zapomnieć o szansie konumpcji pysznego szczupaka :).

a kto go i o ile złapie ?

Ja stawiam na Pławniowice byłem i jest świetnie

Jeden pieron :D Kaj pojedziecie tam wpadom ;p

plawnowice na odpoczynek i wspolna konsumpcje raczej lepsze od zgielku chudowa ale pojade tam gdzie wiekszosc pojedzie choc stawiam na plawnowice:)

Pławniowice, to chyba najczystsze jezioro na Śląsku. Od kilku lat działają agregaty napowietrzające wodę, przez co nie ma zakwitów. Zielsko też nie rośnie. Czysta przejrzysta woda. Ja od maja robię tam rodzinne wypady... Niesamowita atmosfera jeziorka. W czasie wakacji to już lipa. Gorzej niż nad morzem. Człowiek, przy człowieku - masakra... Ale do końca czerwca jest naprawdę spoko....

Ale to nic... bo zapomniałem napisać o ośrodku na Czechowicach. Ja mam tam zniżkę 30% na domki. Poczytajcie o Czechowicach Gliwickich - też fajna sprawa... Zawsze można jakiś nocleg zorganizować. Piętrowy domek - to jakieś 90zł za cały domek dla członków PZW... Warto kiedyś o takim wypadzie na weekend pomyśleć...

Ja tam jadę obojętnie gdzie;)