skuterowe taxi

ma drobny problem i nie moge wyhaczyć odpowiedzi w internecie. czy prawo czepia się drobnego zarobku polegającego na podwózce różnych ludzi w odpowiednie miejsca? coś w stylu taksówki tylko szybszej i fajniejszej sprawiającej więcej frajdy z jazdy. mijam drogówkę codziennie bo stoi jeden i ten sam patrol w katowicach ijak raz mnie chycili to sie wypytywali o takie rzeczy "dlaczego co chwile inny pasażer jedzie itd". to tylko głupi policyjny żart czy mam sie czegoś obawiać? z góry dzięki za pomoc :)

niech moc będzie z wami.

Prędzej urząd skarbowy się doczepi niż policja (chyba że policja skarbowa, wydział przestępstw gospodarczych). Prawa o ruchu drogowym nie łamiesz o ile pasażer ma kask. Aby było legalnie to musisz założyć firmę, przejść szkolenia, zdobyć odpowiednie pozwolenia, ale i tak nie wiadomo czy można mieć taksówkę-skuter. Wg mnie "ci których przewozisz to twoi znajomi".

dzięki ;)
Niech MOC będzie z tobą :)

kosa747 napisał:

dzięki ;)
Niech MOC będzie z tobą :)

Niestety, w świetle polskiego prawa nie wolno wozić zarobkowo pasażerów na jednośladzie.
Sam nad tym myślałem w zeszłym roku więc jestem na bieżąco...

Też się nad tym zastanawiałem :) Jeszcze trochę korki podrosną, to może i prawo się zmieni :) W większych miastach reszty EU podobno jeżdżą takie taksówki (nie wspominając o Azji i Afryce ^^)

Niby nie można ;D Ale wiadomo jak jest ;) "Kolegę" zawsze można podwieźć ;D

a potem wezmą go przesłuchają, powie że nie zna kierowcy i skarbówka dowali taką karę że obydu się aż nogi ugną ;)

narazie można mówic że to taka przysługa bo kolega pasażera chciał podrzucić ale nie mógł to ja wiozę :)