Cześć,
Dzisiaj rano odpaliłem w 2-3 minuty skuter po zimie, wszystko działało, przejechałem 12 km, zaparkowałem pod marketem i po 10 minutach nie chciał odpalić. Czy to ze startera czy to z kopki, nie chce odpalic a akumulator na pewno działa bo był doładowywany, paliwo jest pod korek prawie.
Wie ktoś jaki może być problem?
Skuter to Romet 767 2t
Iskra, kompresja, paliwo. Czegos z tego nie masz
zobacz iskre,membrama dziurawa popacz to filtra czy nie przecieka paliwo
Siemanko, okazało się że nie ma zadnej awarii ani żadnego problemu, po prostu po zimie pierwszy raz użyłem tak naprawde bocznej stópki, która odcina zapłon i po złożeniu jej, trzpień który blokuje zapłon powinien ,odbić’’ i wszystko powinno działać normalnie ale smar w tym miejscu miał brązowawy kolor i był na ,pałę’’ zaschnięty. Dopiero po odbiciu trzpienia śrubokrętem skuter odpalił, jednak chyba ten element będzie do wymiany bo w dalszym ciągu bez śrubokręta się nie obejdzie