Witam, czy dostanę sprawny skuter w cenie 800 zł + koszty rejestracji?
Nie wiem czy będe w stanie wydać na niego więcej.
Pozdrawiam
Witam, czy dostanę sprawny skuter w cenie 800 zł + koszty rejestracji?
Nie wiem czy będe w stanie wydać na niego więcej.
Pozdrawiam
Dostaniesz skuterek ale nie licz na jakieś cudo. Za tą cenę dostaniesz jakiegoś chinola w być może przyzwoitym stanie.
Chinol nie chinol, ważne aby w miarę rzadko się psuł, i żeby części były niedrogie
Ktoś miał Atale (Włoch) do sprzedania za 650zł na tym forum.
gabewu5 napisał:
Chinol nie chinol, ważne aby w miarę rzadko się psuł, i żeby części były niedrogie
Z tym rzadkim psuciem to bym polemizował, ale fakt części są tanie. Ja już to przerabiałem, jedno zrobiłem, następne się psuło i tak w kółko. Stwierdziłem, że skuter jest dla mnie a nie ja dla niego...
Jeśli mam doradzić, to kup sobie coś starszego, ale firmowego.
Obejrzyj dział Ogłoszenia ;)
ja nie moge z takich ludzi którzy maja w glowie zakodowane "chińskie - odrazu sie zepsuje" ja mam chiński i 4k przebiegu i ani jednej awarji wystarczy dbac. co do tematu to proponuje uzbierac do 1000-1300 i mozna na allegro patrzec
Tylko że 4 tysiące przebiegu to prawie nówka, więc nie dziwota, że nic jeszcze się nie popsuło. Ciekawi mnie czy Twój chinol jest w stanie przejechać 25 tysięcy kilometrów. Wątpię, pewnie szybciej ulegnie biodegradacji.
http://moto.allegro.pl/skuter-50ccm-hyosung-cap-japonski-super-stan-okazj-i2517231733.html
700zł+100zł(przesyła)=800zł
Jeszcze zależy czy da się go zarejestrować. Nie jest to cudo ale przy odrobinie pracy można by z niego zrobić perełkę. :-)
chinole to zwykle gó**o !!!
ja jednak wziąłbym coś chińskiego, części tanie i niewielkim kosztem możesz przeprowadzić gruby remont
800zł za markową używkę to chyba za mało, kupić kupisz lecz gdy coś strzeli ? swoje lata ma a części na pewno droższe no ale po remoncie za kilkaset złotych będziesz już wiedział czym jeździsz
Zależy jakie. Jak kupisz skuter noname, czy jakiś tam Hyoanaoubu-23-u, to nie spodziewaj się że przejedzie więcej niż zakłada gwarancja. Sam jeździłem Keewayem Hurricane przez ok 2,5 tyś km (na budziku ma ponad 8 tyś :)) i muszę powiedzieć że jakość może nie zachwyca, ale jest z 2007 roku czyli żyje już ponad 2 razy tyle ile zakłada gwarancja, więc zależy to od marki skutera. To jasne że Keeway nie przejedzie tyle co Yamaha czy Honda, ale jest to znacznie tańsza alternatywa.
wodka85 - uzasadnij swą wypowiedź? Piszesz tak bo po prostu się nudzisz przed klawiaturą, czy masz jakiekolwiek złe doświadczenia z chińskimi pojazdami?
Zawód - troll :D
niekoniecznie troll gdyż szwagier ma honde bali z 1999 roku i na budziku 80k przy czym tylko gaźnik stroi fochy lub moja Beta Ark k-series 34k 2005 rok jazda do oporu i nic się nie dzieje a który "rasowy" chinol tyle pociągnie hmm? ja już się przejechałem i wole starszego ale markowego
http://www.skuterowo.com/ogloszenia/pokaz-ogloszenie/258/Sprzedam-skuter-ATALA-BYTE-morini-65cc-za-jedyne-600z-Markowy-skuter-WOSKI-POLECAM/osice/Skutery-Sprzedam/
nie mam doswiadczenia ale nie od dzis wiadomo ze wszystko co tanie jest robione z najtanszych materialow , metali , stopow itp , strach takim chinskim gownem sie rozpedzic by sie nie rozpadlo w trakcie jazdy
i wogole mysle ze powinni wprowadzic zakaz poruszania sie tym scierwem po drogach tym mozna zabic !
Dla mnie chiński pierwszy skuter jest super ;) wygodny, prosty w obsłudze i nie boję się robić dodatków, bo łatwo. Dałem 1800 zł. Szanuję go, dbam, czyszczę filtr powietrza regularnie, oleju nie wymieniałem jeszcze bo nie trzeba ;) ale to też mam zamiar robić regularnie :) Kupując ten skuter, za taką kwotę liczyłem się z tym że nie będzie za dobry, więc tak czy siak nie wiem co będzie za rok, albo 2 lata ;)