Skuter do 3600 zł.

Witam. Planuje kupic skuter 50. Mam do wydania 3600 zł . Moje pytanie brzmi jaki wybrać ? Myślałem o Romet 717 4t. Co o nim sądzicie ?

to jeden z większych skuterów dlatego nie brał bym 4t chlodzonego powietrzem, już bardziej polecam ci to http://otomoto.pl/romet-717-chlodzony-ciecza-rybnik-M3101762.html wiem że 4000 zł ale nie dużo dokładasz i masz naprawdę konkret sprzęt

Moute, bzdury ;)
To, że chłodzony powietrzem, nie oznacza, że się nie nadaje do jazdy. Wręcz przeciwnie, większość 2t również jest chłodzona powietrzem i coś się stało ?
Romet 717 jeśli chodzi o wymiary nie nazwałbym go "jednym z większych", przeciętny.
Wracając do tematu, sam miałem zamiar kupić 717, jednak dozbieram do yamahy neosa lub coś w tym rodzaju :)
Czasami są tacy "bogaci", którzy kupują skuter na jeden sezon, a na drugi już sprzedają, czasami można znaleźć ciekawą ofertę z właśnie używką ;)

Ja mam na sprzedaż skuter.
Jest to Aprilia Sr 50 R, dwusuwowa 50-tka wyposażona w silnik chłodzony cieczą. Faktycznie pojedzie te 80-90, bo dodatkowo ma wydech Arrow, ale jak wolisz Rometa....

Ja też chcem kupić skuter. Napisałem temat. ale mam tylko 500 zeta.

Ja też chcę kupić skuter, ale nie mam kasy, moze kto podaruje?

A ja bym chciał dostać skuter i żeby mi jeszcze do niego dopłacono!

No, ja nie chce piniendzy, chce skutera.

To do pracy i zarób :)

Ale jak mam isc do pracy, mam 17 lat

Legalnie możesz pracować od 16 roku życia, to gdzie widzisz problem? Że szkoła? Zaraz będziesz miał 2 miesiące luzu...

No tak, ale nie ma pracy

Tez mam ten problem. Jak to na wsi - pracy nie ma, tata nie chce mi dać na skuter droższy. 500 zbierałem od świąt tamtego roku.

Zależy gdzie mieszkasz, w mieście praca by się znalazł choćby przy roznoszeniu ulotek. Jak to wygląda na wsi to nie wiem, może jakieś zbieranie plonów czy pomoc w gospodarstwie by się znalazło. Pewnie nawet nie szukałeś, tylko się nad sobą użalasz.

lucek71 napisał:

..... Jak to wygląda na wsi to nie wiem, może jakieś zbieranie plonów czy pomoc w gospodarstwie by się znalazło. Pewnie nawet nie szukałeś, tylko się nad sobą użalasz.

Jak nie wiesz jak jest na wsi to nie pisz takich bzdór. Jak mam szukac pracy jak od 5 rano w olne dni trza ogarnąc trzode. W tygodniu po szkole to samo.

Nie do Ciebie pisałem Einsteinie... Poza tym jakie bzdury, moi kuzyni za młodu tak zarabiali na wsi. Czyżby już wiśni nikt nie sadził?

Lucek71- daj spokój naprawdę nie ma sensu. :-)

Morze i sadzą ale konopie

Chciałem młodym doradzić, ale cóż niech sobie sami pomagają, jeden wart drugiego :). Poza tym analfabetyzm mnie odpycha. Bez odbioru.

lucek71, dzięki, ze chciałeś pomuc.