Skuter dla 14 latki

Witam,
Za rok mam dostać skuter.Mam 165 cm wzrostu,50 kg wagi.Moi rodzice próbują mi wcisnąć Rometa Retro albo coś z oferty Kymco.
Mi osobiście skutery tego typu wgl się nie podobają.Bardziej mi odpowiada coś a'la Gilera DNA 50,która na allegro jest prawie dwa razy tańsza od powyżej wymienionych.Czy te skutery nie byłyby dla mnie za ciężkie?

Na poczatek proponuję Ci Routera Classa z Kerfura za 1600 zł. Taki skuter nie jest wzorem bezawaryjności ani jakosci wykonania ale ze względu na swe wymiary i mase oraz cenę to idealny skuter dla początkujących. Gdy go zajeździsz i uznasz, że Ci się spodobało i jesli będziesz w tym czasie regularnie odkładać pewne sumy będziesz już miała na "lepszy" sprzet.

Romet Router to dobry wybór że szerokiej gamy pod modeli (Traffico Bassa Cllasic metro Citi) tego skutera osadzonych na kołach 10"
Tutaj mamy Dobrą cene za najlepszą jakość bezawaryjność i komfort z jazdy w segmencie tej klasy skuterów

Pawel1992 napisał:

Tutaj mamy Dobrą cene za najlepszą jakość bezawaryjność i komfort z jazdy w segmencie tej klasy skuterów

Ten tekst mnie rozbawił.

Dla cb to proponuje ROmet 727 Premium 10 dla każdego idealny nie psuje się nic tylko lejesz i jeździsz

Jak rodzice chcą kupić Kymco to się nawet nie zastanawiaj, Kymco jest lepsze jakościowo od wszystkich chińczyków. Sam miałem Kymco 2 lata, przejechało 26 tys. km bez ŻADNEJ awarii, nawet paska lub żarówki nie zmieniałem.

Dziewczyna chce po prostu coś szybszego. Nie bierz chińczyka za 1600zł bo po kilku miesiącach jazdy po prostu się znudzi. Bierz coś markowego, szybszego.

polecam Gillere Runner czy też peugeota Jet Force'a - duże skutery , ale wymagają dobrego jakościowo paliwa bo może zacząć być nieciekawie .

Młodej dziewczynie mieszać w głowie o paliwie .. trochę niepoważne
Ja nadal stawiam i podtrzymuje swoje zdanie że romet 4T na kołach 10" będzie dla nastolatki najlepszy i bezawaryjny i ciekawy na piewsze dwa kółka!..

i nie kwestionuję jakości Kymco ale na pierwszy skuter to nie jest to dobry pomysł .. Z kilku powodów np z lepszych osiągów wiekszych niż mały chińczyk a "amatora" na "Ferrari" wśród skuterów się nie wsiada ten pierwszy musi Cie wprowadzić w jazdę dwoma kółkami a wiadomo że od razu się idealnie nie jeździ więc tym bardziej szkoda Kymco a mały i tani ma być po to żeby nauczył i dzięki niemu nabył z Tobą doświadczenia które jest najważniejsze czy się jeździ chinolem czy "markowym" skuterem

i dla Ciebie najlepszy będzie Romet na start ;)

martin1996a napisał:

Dla cb to proponuje ROmet 727 Premium 10 dla każdego idealny nie psuje się nic tylko lejesz i jeździsz

nie zgadzam się z tobą owszem skuter fajnie wyglada i fajnie jeździ ale jak się intesnywnie użytkuje (ok 40 km dziennie) to trzeba się liczyć z dużą awaryjnośćią nojwiększym minusem są plastiki które od kufra montowanego orginalnie poprostu rozsypują się

nie czaicie ,że wolałaby coś bardziej sportowo wyglądającego a nie kibelki na kółkach? :D
Dobrze ,że nie chce jakieś drogiego kymco.
Z całym szacunkiem,ale nie wiadomo na ile Ci się spodoba jeżdżenie itd a Router Classic raz ,że ładnie wygląda a dwa ,że będzie w sam raz na początek,możesz sama w nim pogmerać i poznać od środka.
Co prawda ta gilera wygląda nieco bardziej ścigaczowo ale nie wiem czy nie byłaby za ciężka dla Ciebie ;)
Zawsze możesz przerzucić się na coś większego za kilka lat.

Pawel1992 napisał:

Młodej dziewczynie mieszać w głowie o paliwie .. trochę niepoważne
Ja nadal stawiam i podtrzymuje swoje zdanie że romet 4T na kołach 10" będzie dla nastolatki najlepszy i bezawaryjny i ciekawy na piewsze dwa kółka!..
i nie kwestionuję jakości Kymco ale na pierwszy skuter to nie jest to dobry pomysł .. Z kilku powodów np z lepszych osiągów wiekszych niż mały chińczyk a "amatora" na "Ferrari" wśród skuterów się nie wsiada ten pierwszy musi Cie wprowadzić w jazdę dwoma kółkami a wiadomo że od razu się idealnie nie jeździ więc tym bardziej szkoda Kymco a mały i tani ma być po to żeby nauczył i dzięki niemu nabył z Tobą doświadczenia które jest najważniejsze czy się jeździ chinolem czy "markowym" skuterem
i dla Ciebie najlepszy będzie Romet na start ;)

A ja uważam wręcz odwrotnie,na pierwszy skuter polecam jak najbardziej markowy,np. Kymco. Jeśli kupi taniego chińczyka z marketu,który zaraz zacznie się sypać to się zniechęci. Na początku właśnie o to chodzi żeby mieć sprzęt niezawodny,do którego tylko lać paliwo i jeździć.

HugoBoss napisał:

Pawel1992 napisał:
Młodej dziewczynie mieszać w głowie o paliwie .. trochę niepoważne
Ja nadal stawiam i podtrzymuje swoje zdanie że romet 4T na kołach 10" będzie dla nastolatki najlepszy i bezawaryjny i ciekawy na piewsze dwa kółka!..
i nie kwestionuję jakości Kymco ale na pierwszy skuter to nie jest to dobry pomysł .. Z kilku powodów np z lepszych osiągów wiekszych niż mały chińczyk a "amatora" na "Ferrari" wśród skuterów się nie wsiada ten pierwszy musi Cie wprowadzić w jazdę dwoma kółkami a wiadomo że od razu się idealnie nie jeździ więc tym bardziej szkoda Kymco a mały i tani ma być po to żeby nauczył i dzięki niemu nabył z Tobą doświadczenia które jest najważniejsze czy się jeździ chinolem czy "markowym" skuterem
i dla Ciebie najlepszy będzie Romet na start ;)

A ja uważam wręcz odwrotnie,na pierwszy skuter polecam jak najbardziej markowy,np. Kymco. Jeśli kupi taniego chińczyka z marketu,który zaraz zacznie się sypać to się zniechęci. Na początku właśnie o to chodzi żeby mieć sprzęt niezawodny,do którego tylko lać paliwo i jeździć.

Każdy nowy skuter od dilera przechodzący przez serwis gwarancyjny 10tys km zapewnia to że bedzie " niezawodny,do którego tylko lać paliwo i jeździć. "

Moim zdaniem jest warto kupić Rometa na rozpoczęcie skuterowej przygody

W pełni zgadzam się z opinią powyższego, ale gdybym miał wybierać między Rometem a Kymco to... Chyba sami wiecie :S
Generalnie pierwszy skuter powinien być mały, lekki, prosty w obsłudze i niezawodny (w miarę :V). Zakładam że brawurowo jeździć nie będziesz, bierz więc Kymco, choć śladu na droższym skuterze będzie ci bardziej żal.

Uwielbiam tutejszych pomagaczy :)

Podoba jej się Gilera DNA, a Wy polecacie colibropodobne wynalazki... Koleżanko zobacz sobie Kymco K-pipe, jakby się rodzice szarpnęli na taki sprzęt to tylko pozazdrościć.

Kymco K-Pipe na pewno zagwarantuje Ci dłuuuuuugą bezawaryjną jazdę. Dizajn bardzo nowoczesny, nawiązujący do najnowszych modeli Kawasaki i KTM. Jakość Kymco, na pewno spowoduje, że Twoją rolą będzie jedynie dbanie o to by w baku była benzyna :-)

Jeśli jednak zdecydujesz się na marną chińską jakość - w Polsce reprezentowaną przez Rometa, Junaka , Zippa.... - to moja droga, już na starcie skazana jesteś na wieczne z nim problemy. Częste wizyty w serwisach - bo jak podejrzewam, nie masz sama doświadczenia w naprawach motorów?
Twój nowy wymarzony sprzęt, zamiast wozić Cię po drogach, będzie stał w kolejce w serwisie. Taka jest brutalna prawda, a jak zrobisz to Twój wybór. Twoja kasa - Twoje wybory :-)
Tylko potem nie lamentuj na forum, że coś ci odpada, że skuter nie odpala, że nagle zgasł a ty musiałaś go pchać 20km do domu. Pozdrawiam.

@benekpe z jakiej racji wnioski, że chiński będzie więcej stał w serwisie? Mam znajomych którzy od dwóch lat poza przeglądami w swoich chińczykach nie zrobili kompletnie nic i działają jak trzeba :) Wiadomo, że zawsze może trafić się felerny egzemplarz ale tak samo jak chiński, tak i markowy :)

Montecjusz napisał:

@benekpe z jakiej racji wnioski, że chiński będzie więcej stał w serwisie? Mam znajomych którzy od dwóch lat poza przeglądami w swoich chińczykach nie zrobili kompletnie nic i działają jak trzeba :) Wiadomo, że zawsze może trafić się felerny egzemplarz ale tak samo jak chiński, tak i markowy :)

Właśnie o to chodzi, że nie tak samo często się zdarza kiepski markowy co chiński - szczególnie polecane tu wynalazki marketowe. Nikt nie twierdzi, że chińskie produkty to zło, jednak za jakość, a co za tym idzie bezawaryjność się płaci.

Wtrącać się za bardzo w to zamieszanie nie zamierzam koleżanko,ale wpiszę pokrótce swoje subiektywne zdanie.Więc myślę że tym razem Panowie Lucek i Benekpe mają słuszność.Pierwszy sprzęt w życiu pozostawi po sobie ślad może na całe Twoje jednośladowe życie,więc powinien to być taki śmigacz który będzie Ciebie woził co dzień kiedy będziesz tego potrzebowała.A nie ty jego do warsztatu na lawecie co rusz,a Chiński zapewni Tobie to szybko i prawie na stałę gwarantuję to.Czytałem że nie chcesz typowego skuta,raczej podoba się Tobie coś w stylu motorower z wyglądem ścigowym.I dobrze i tego się tzymaj,powiem więcej jeśli DNA cieszy Twój wzrok i mile łechta Twoje zmysły to gadaj z rodzicielami o tym sprzęcie właśnie.A świetną alternatywą dla DNA jest właśnie Kymco K-pipe bo to dobry sprzęt i nowoczesny(najnowsze dziecko Kymco).Ale uwierz mi i proszę Ciebie nie kupuj Chińskiego wyrobu od początku przygody z poruszaniem się z ''wiatrem we włosach'' bo to będzie błąd i czego nie życzę przekonałabyś się o tym SZYBKO po zakupie.Kup sprzęt firmy NIE CHIŃSKIEJ!Pozdrawiam Ciebie serdecznie i do w gronie ludzi LwG....

Benek, może się podzielimy jakoś. :D
Ty weźmiesz Kymco na cała jedną noc (zdjęcia na tym nadbrzeżu to jakby z Australii nawet są, może z Sydney, chociaż kto to tam wie), a ja tę szatynkę od tego Kymco z wklejonego tutaj przez Ciebie foto. :D

Młoda się pewnie nie odezwie już więcej tutaj, ale ta słaba płeć tak ma, coś zakręcić, trochę zamęcić, bo ja coś chcę i patrzeć jak sobie inni do gardeł skaczą, ale to jednak nie jest taka szafiarenka, no tam to się czasem dzieje, tutaj to jednak jest całkiem spokojnie. :D

Młoda, bierz co chcesz i drenuj kieszenie rodzicieli tam konkretnie. :D