Witam
Mam problem z chińskim skuterem z silnikiem 139qmb. Jest go ciężko odpalić, kiedy jest zimny (rozgrzany odpala normalnie). Tuż po uruchomieniu obroty jałowe są bardzo niskie, przy dodawaniu gazu, silnik normalnie wchodzi na obroty, nie gaśnie. Jednak po odpuszczeniu manetki, obroty są znowu bardzo niskie.
Jednak gdy już się przejedzie ok. 500m (Silnik się rozgrzeje), to obroty jałowe są w normie (ok. 2000 RPM), nie falują, nie spadają, podczas jazdy silnik pracuje normalnie, nie gaśnie.
Po zgaszeniu i ponownym uruchomieniu (silnik nie zdąży wystygnąć) problemy nie występują, opalanie przebiega normalnie.
Moim zdaniem winne może być ssanie automatyczne…
Cewka (grzejnik) w zaworze ma ok. 3 Ohm, w momencie kręcenia rozrusznikiem na zaciskach zaworu jest 12V AC.
Zastanawiam się, czy czasem ssanie nie jest na stałe zamknięte (może się zaciął zawór) , albo brudna dysza ssania w gaźniku może być…
Mam pytanie, jak sprawdzić, czy ssanie nie jest na stałe zamknięte?
A jeżeli zawór pracuje normalnie, to gdzie mógłbym szukać przyczyny takiego zachowania?
P.S. Po uruchomieniu ciepłego silnika, nie słychać charakterystycznej pracy silnika “na ssaniu”, nawet przez chwilę.
Karol