Witam jestem z Sosnowca i mam pytanie. Gdzie blisko polecacie mi serwis na pierwszy przeglad gwarancyjny oprócz Katowic.
No to jesteś w kropce :).Na stronie importera są podane adresy serwisów,ale ten w Czeladzi chyba nie istnieje,a w Dąbrowie Górniczej chyba nie zajmuje się już Peugeotami.Pozostały Katowice,ale tamci goście są wkur...y.Przeczytaj dokładnie w książce gwarancyjnej co w skuterze nie podlega gwarancji i dojdziesz do wniosku że gwarancja to jedna wielka ściema.Na pierwszym przeglądzie i tak nie zrobią nic a skasują Cię 180 zeta.Jeśli pojedziesz tam z jakakolwiek usterką to powiedzą Ci że to tak ma być i że jesteś przewrażliwoiny.Na zaparowane reflektory i licznik powiedzieli - cytuję - i co my Panu na to poradzimy.Na nie wracający wskaznik prędkościomierza powiedzieli że to wina niskiej temperatury /"10 stopni na plusie"/.Szkoda twoich nerwów i czasu,olej tę pseudo gwarancję tak jak ja to uczyniłem.Zaoszczędzone pieniądze których nie wydasz na przeglądy będzisz miał na ewentualne części zamienne.
Ale można reklamować skuter w trybie odpowiedzialności sprzedawcy - w trybie niezgodności towaru z umową.
Zgłaszasz usterkę, o ile pojazd jest unieruchomiony, to sklep na swój koszt musi go zabrać do naprawy, jeśli jednak możesz nim jechać, podjedź do sklepu i go im zostaw. Mają wtedy 10 dni na ustosunkowanie się do zgłoszonej reklamacji.
Ja swojego chińczyka tak często w ten sposób reklamowałem, że sklep zaproponował mi wymianę na nowy inny model. Najwyraźniej częste zgłaszanie, to że musieli za każdym razem przyjeżdżać po niego do mnie do domu sprawiło, że dali sobie z tym spokój i zaproponowali nowy model.
Trzeba znać swoje prawa i skutecznie je egzekwować.
Dziadek100 napisał:
No to jesteś w kropce :).Na stronie importera są podane adresy serwisów,ale ten w Czeladzi chyba nie istnieje,a w Dąbrowie Górniczej chyba nie zajmuje się już Peugeotami.Pozostały Katowice,ale tamci goście są wkur...y.Przeczytaj dokładnie w książce gwarancyjnej co w skuterze nie podlega gwarancji i dojdziesz do wniosku że gwarancja to jedna wielka ściema.Na pierwszym przeglądzie i tak nie zrobią nic a skasują Cię 180 zeta.Jeśli pojedziesz tam z jakakolwiek usterką to powiedzą Ci że to tak ma być i że jesteś przewrażliwoiny.Na zaparowane reflektory i licznik powiedzieli - cytuję - i co my Panu na to poradzimy.Na nie wracający wskaznik prędkościomierza powiedzieli że to wina niskiej temperatury /\\\\\\\"10 stopni na plusie\\\\\\\"/.Szkoda twoich nerwów i czasu,olej tę pseudo gwarancję tak jak ja to uczyniłem.Zaoszczędzone pieniądze których nie wydasz na przeglądy będzisz miał na ewentualne części zamienne.
Pisze u nich na stronie że jest jeszcze serwis w Jaworznie. Nie wiem czy można do nich oddać spokojnie bzyczka. A co do tych reflektorów to rzeczywiście parują przy niskich temp. A mam jeszcze pytanie. Bo przy ruszaniu jak jest zimny coś piszczy albo dzwoni nie wiem dokładanie. Bo później jak jest już ciepły to ustaje. Tylko tak jest na początku. Nie wiecie co to może być?
Może ktoś coś odpowiedzieć
Czekaj już rozgrzewam szklaną kulę...
O co ci chodzi z tą kulą
o jasnowidzenie, to jedyny sposób żeby Ci pomóc...
Serio rzecz ujmując to wysil się i określ czy piszczy, gwiżdże czy dzwoni oraz skąd te dźwięki się wydobywają. Dodatkowo kiedy je słychać na wolnych tylko czy również po dodaniu gazu. Inaczej to możemy sobie zgadywać co najwyżej.
Te dźwięki występują jak ruszam skuterem gdy jest zimny. Gdy stoi zimny odpalony nic nie dzwoni, chodzi normalnie i odpala bez problemu zarówno na ciepłym jak i zimnym silniku. Te piszczące/dzwoniące dźwięki dochodzą z okolicy pokrywy przekładni. Skuter jest nowy ma 280 km przebiegu i przyspiesza normalnie. Wszystko jest okej tylko ten wkurzający dźwięk.
Prawdopodobnie piszczy sprzęgło,a mówiąc jaśniej okładziny sprzęgła są jakieś felerne.
wytrze sie troche i bedzie ok to tylko 280km wszystko sie dociera i uklada
Zgadzam się z Dziadkiem, jak nie przejdzie to zgłoś sprawę na przeglądzie.
Dzięki bo też miałem na myśli pasek albo sprzęgło. A może ktoś zna serwis w Jaworznie o nazwie QUAZI MOTO?