Rozrusznik/Kopka po remoncie

Witam , otóż 3 miesiąc walczę już ze skuterem. Rok temu udało mi się kupić 50tke a dokladnie huatian ht50qt-6(2007)
uraczyl mnie zwinnoscia i zrywnoscia oraz niskim spalaniem.

Sielanka trwala do października gdzie silnik się zatarł, od tamtej pory cały czas coś jest na rzeczy. Ale o tym się rozpisze poniżej ,m.innymi listę modyfikacji które zrobiłem oraz naprawy przeprowadzone… bo co się okazało to sprzedawca opchnął mi gruz… ale że jestem uparty… tak więc do dziś dłubie.

Lista modyfikacji:
Październik - zmieniony cylinder Airsal 80ccm , głowica tajwan uzbrojona oraz klawiatura rozrządu. (stary się rozsypał prawie… tragicznie wyglądał)
Listopad - wymiana gaźnika regulacja dyszy , wymiana modułu CDI (bez regulacji kata wyprzedzenia zaplonu) gdyz na starym module mial problem wkrecic się na obroty(zalewało go na wyzszych obrotach , na jalowych mogl stac caly dzien)
Po wymianie modułu pojawił się pierwszy problem tzn gdy silnik się rozgrzął , zgasiłem i chciałem kopnąć to niestety półksięzyć dosłownie się złamał.
kupiłem 2 nowe kopki i półksiężyce jednak problem się dalej pojawiał więc zaglądnąłem do elektryki magneto i iskrownika
I tu nastała decyzja o wymianie iskrownika - zakupiłem identyczny jaki był zamontowany (4 kable) po czym zacząłem demontaż … i okazało się że na wiązce do iskrownika był 5 kabel(rózowy) - oczywiście nie zwrocilem iskrownika i zamotowałem taki gdyż wcześniej skuter jeździł na takiej konfiguracji.
Dalej było słychać jak magneto zaczyna trzeć o cewki(tu można było kopać kopką bez tzw łamania jej i odbijania) więc zamówiłem koło magnesowe z nowym klinem , zainstalowałem mocno skręciłem i tu zaczął się problem łamania zębów kopki ponownie
Skuter czasami ale bardzo rzadko łapał na rozrusznik (aku padał więc kupiłem nowy) i czasami z nowym aku udało się go odpalić - na kopke nie próboje bo aktualnie poszły zęby na kopce ponownie.

Ogólnie skuterek ciężko bardzo jest odpalić, kopka potrafi tak odbić że słychać niesamowite wydźwięki z przekładni.

Z rozrusznikiem jest tak że w momencie gdy wykręcę śrube obrotów jałowych skuter ładnie zaczyna pyrkać i odpala
Problem polega na tym że jak już go wyreguluję żeby nie gasł to za chiny ludowe go nie odpale z rozrusznika (rozrusznik ciężko bardzo kręci)

Elektryka w skucie działa, ogarnąłem przebicia na wiązce wymieniłem regulator i skuterek ładnie ładuje akumulator na pełnym obciążeniu (wow)

a więc sporo tego jest , tak jak mówiłem podczas remontu okazało się że wiele podzespołów dosłownie ledwo co działała

Oczywiście wał rozrządu był sprawdzany , łozyska też wszystko ładnie siedzi i nie ma luzów. Skuter odpalał by na kopke gdyby nie ryzyko uszkodzenia innych podzespołów.
Wczoraj też wpiąłem inny moduł CDI też przeznaczony niby do zwiększonych pojemności ale poprawy brak.

Rozrusznik dziś zdjąłem i ma mocno wytarte zęby też(prawie jak igiełki na końcówce) więc zamówiłem nowy rozrusznik wraz z bendixem i tulejami. Podejrzewam że rozrusznik może zacząć działać i odpalać jak go wymienię gdyż też brakuje tulejki w pokrywie i może stąd problemy z odpalaniem go i dużym oporem(brak tulejki i kompresja spora)

Ale co z tą odbijającą kopką? Włożyłem tyle czasu i kasy w ten skuter że po prostu spędza mi to na dzień dzisiejszy sen z powiek.
Przewaliłem fora i google z góry na dół , i postanowiłem w ostateczności zwrócić się z pomocą na forum :slight_smile:

Jak sądzicie co sprawia że silnik potrafi tak oddać w kopkę? Czytałem coś o modułach ale nie wykluczał bym też tego gdyby nie fakt że mam obecnie 2 i na obu róznych jest ta sama akcja.

Pozdrawiam :slight_smile:

EDIT: Klin na starym magnecie trzymał się (pomyślałem że warto zaznaczyć)

Chłopie, jak Ci magneto trze o stator to albo krzywy wał albo nie masz już łożysk na wale :slight_smile: W 4T trudniej to ustalić bo łożyska są w oleju i ich nie słychać.