Router ogólne problemy.

Witam :) Rok temu zakupiłem skuter router ht50qt-16 ;)
Nie znam się na skuterach ale mniej więcej powiem jak jest.
Otóż tak jak już pisałem zakupiłem go rok temu, i jeździł cały czas bez żadnych problemów ;) W listopadzie odwiozłem go do rodziny, i tam stał całą zimę. Na początku maja tego roku pojechałem go odebrać, wymieniłem olej (po 1000 km przebiegu). Odpalił bez większych problemów i normalnie jeździł. Jeździłem nim prawie codziennie, i nic nie wskazywało na to żeby się miało coś stać. Po tygodniu stania odpaliłem go, zakładałem kask, gdy nagle zgasł tak jakbym ze stacyjki go wyłączył. Próbowałem go odpalić ponownie ale nic, zauważyłem że leje mi się paliwo z filtru powietrza, odkręciłem i wylał się strumień benzyny. Przeczyściłem cały filtr i odpalił. Jeździłem znów i normalnie na mieście w czasie jazdy tak jakby stracił na mocy, jechałem 15km/h nie wiedziałem co się stało. Zgasiłem go, odkręciłem filtr i znów go przeczyściłem, odpalił i wszystko OK. Ale teraz mam problem: odpalam go, ruszam i po przejechaniu 300m(?) nagle traci na mocy i gaśnie. Nie zalewa się filtr już, ale nie wiem co jest przyczyną tego :( Jak chcę gdzieś jechać to muszę z 10 minut go rozgrzewać, bo inaczej mi gaśnie. Nie wiem jaka jest przyczyna, ponieważ w tych sprawach jestem zielony. ;( Proszę o pomoc. Jeśli chcecie coś wiedzieć na temat skutra, co tutaj nie napisałem, to pisać :D

U mnie po zimowym postoju bywało podobnie jeśli chodzi o rozgrzewanie, też musiałem dłużej rozgrzewać silnik bo inaczej gasł. Odkręciłem śrubkę regulacyjną wolnych obrotów, lub jak kto woli składu mieszanki, przedmuchałem otworek powietrzem, zakręciłem śrubkę, rozgrzałem silnik, wyregulowałem wolne obroty i problem zniknął. Jeśli jeszcze nie zrobiłeś, może ci to pomoże? ;)