Router bassa - problem z gaźnikiem.

Witam!

Jestem posiadaczem skutera Router Bassa 50 4T z 2012 roku. Mam najechane prawie 1700km.
Wczoraj podczas jazdy silnik zaczął mocno przerywać - manetka na full, a jedzie jakbym co 2 sekundy puszczał gaz. Zjechałem na pobocze, poczekałem chwilę aż ostygnie. Po jakichś 15 minutach odpaliłem go ponownie. Na wolnych obrotach jeszcze chodził, ale po dodaniu gazu zgasł. Próbowałem jeszcze 2 razy, ale cały czas było to samo, jakby po odkręceniu manetki powyżej 1/4 nie dostawał paliwa. Po chwili zorientowałem się, że pod skuterem jest jedna wielka plama. Sprawdziłem palcem, mi się wydawało że to olej, ale było czuć mocny zapach benzyny.

Spróbowałem przekręcić silnik na starterze i podczas kręcenia manetką i startowania, paliwo kapało wszędzie wokół.

Po powrocie do domu zlokalizowałem wyciek i zlikwidowałem go. Ale to nie koniec problemów. Otworzyłem dekiel od gaźnika, odpaliłem skuter i zacząłem powoli kręcić manetką.

Co się okazało? Na gaźniku jest taki "pierdolnik" (załączam obrazek http://img11.imageshack.us/img11/4302/ganik.jpg ) na zdjęciu zaznaczony strzałką - który po przekręceniu manetki powyżej pewnego punktu wciska taki "grzybek" - zaznaczony elipsą na obrazku. Spróbowałem przy odpalonym skuterze naciskać ten grzybek śrubokrętem - skuter wtedy nie dostawał paliwa i gasł.

Wie ktoś, do czego służy ten grzybek? Jak zaradzić na ten problem? Wolałbym to naprawić samemu, aniżeli wieźć skuter 20 km na pace auta.

ten grzybek to ręczna pompka paliwa i sprawdz czy się ci iglica nie zawiesiła miałem tak samo

a jak to sprawdzić?

ktoś odpowie? zależy mi na szybkiej odpowiedzi.