Romet ogar 200 czy fajny

Witam czy warto sie zainteresowac tym rometem a raczej rometami
http://tablica.pl/oferta/romet-ogar-historia-motoryzacji-za-niewielkie-pieniadze-CID5-ID27eLH.html#ae56f76a4e;r:9;s:

nie chce wydawac majatku bo to bedzxie mój 1 motorower tylko do nauki prosze o opinie

do nauki to owszem ale pamiętaj o jednym jedź z osobą która się zna go obejrzeć bo możesz kupić rupcia który po 300 km bedzie do naprawy .

Najlepiej to weź dołóż jeszcze trochę kasy i kup np.romet router ws 50

POWTARZAM JAKO MOTOROWER DO NAUKI MOŻE BYĆ ALE CUDOW NIE OCZEKUJ

Miałem taki 15 lat temu i uważam, że super motorower ale dziś już jako antyk. Nie wyobrażam sobie eksploatacji na codzień, za szkoda.

To nie te czasy, kup jakis tani skuter.

Jak kupisz w tej cenie jeżdżący skuter z dokumentami to ci pogratuluję :-)

Sory ale ja nie pytam ogólnie czy brać rometa tylko konkretnie o tego mi chodzi na co zwrocic uwage przy kupnie itp. I zreszta nijak bedzie sie miala jazda na skuterze jak sie przesiade na yamahe dt to wtedy i tak bd musial sie uczyc od podstaw
Na kiblu nie bd jezdzic wystarczy ze mam w łazience xDD

matol1798 napisał:

Jak kupisz w tej cenie jeżdżący skuter z dokumentami to ci pogratuluję :-)

za 600zł można spokojnie kupić.

SooVedar napisał:

Sory ale ja nie pytam ogólnie czy brać rometa tylko konkretnie o tego mi chodzi na co zwrocic uwage przy kupnie itp. I zreszta nijak bedzie sie miala jazda na skuterze jak sie przesiade na yamahe dt to wtedy i tak bd musial sie uczyc od podstaw
Na kiblu nie bd jezdzic wystarczy ze mam w łazience xDD

Zmiana biegów jest naprawdę ciężką nauką.

SooVedar napisał:

Sory ale ja nie pytam ogólnie czy brać rometa tylko konkretnie o tego mi chodzi na co zwrocic uwage przy kupnie itp. I zreszta nijak bedzie sie miala jazda na skuterze jak sie przesiade na yamahe dt to wtedy i tak bd musial sie uczyc od podstaw
Na kiblu nie bd jezdzic wystarczy ze mam w łazience xDD

Zmiana biegów jest naprawdę trudną nauką ..

Taki Ogar 200 przebija na głowę Routery i Torosy. Taka prawda.

co ty gadasz, dziadostwo stare i tyle. ja bym się na takim w mieście nie pokazał

Dziadostwo to są te wasze chińczyki. Ogar je bije na głowę.

A można wiedzieć pod jakim względem bije te chińczyki na głowę? Bo ja nie mogę znaleźć nawet jednego argumentu.
SooVedar jak mocno chcesz motorower z PRLu poszukaj simsona, za 800zł cos na pewno znajdziesz, wiadomo będzie to trup ale trochę dołożysz grosza trochę pracy i będzie cie woził, Jak dla mnie te dwa romety razem ważą jakieś 80kg na złomie płacą chyba 40gr za kilogram więc warte są około 40zł (i to nie całe), co innego jak by ktoś to chciał kupić i odrestaurować i nie wiem przyglądać sie na to, to wtedy tak, ale do jazdy to to się nie nadaje.

Romet to stary, dobry motor, co prawda to już nie są te czasy, gdzie widzi się pełno ogarów jeżdżących, jednakże sam kiedyś miałem takiego i spisywał się idealnie jak dla mnie. Teraz za dobrego Rometa Ogara trzeba dać z papierami ok. 1000zł. Najczęstsze problemy z nim? Hmm, dużych chyba nie będziesz miał jak byś kupił, może problemy ze świecą, i kulka wypadająca z biegów, takie problemy ja miałem bynajmniej. :)

-Sprzęgło w chinolach po 6000km do wymiany, w ogarze mój kolega jeździ do tej pory na oryginale.
-Frajda z jazdy, a nie ujmij gazu dodaj gazu.
-Gdy wyjedziesz błyszczącym ogarem wszyscy się za Tobą oglądają, a chińczyk? gęstość 12 sztuk na 100 m2 :)
-Ogar. Wyjebiesz co mu się stanie? Nic. skuter? Połamane plastiki :)

Nie chcę mi się dalej wymieniać...

Kiedys to może i było coś, bo nie było nic innego, silnik to tragiczna konstrukcja, sprzęgło nie istnieje czy wciśnięte czy nie motorower jedzie, w silniku 3 biegowym śrut nie wypadnie, tam od razu wylatuje pierwszy bieg i żeby go wysypać wcale nie trzeba sie starać, dwu biegowy za to ma tragiczny wałek zdawczy kilka szarpnięć i urwany to samo frez na wale, byle jaki kilka szarpnięć i po frezie, cały silnik jest beznadziejny, zero mocy, zero dynamiki, zero trwałości, zero niezawodności, chyba jedyną zaletą tego silnika jest to że jest aluminiowy, aluminium w skupie złomu jest w cenie, he piasty kół też są aluminiowe. Po prostu nie da się takiego starego rometa porównać z nową chińszczyzną, to nie ta epoka, ja bym tego nie kupił bo doprowadzenie takiego złoma do ładu będzie kosztowało nie wiele mniej niż byle jaki chińczyk z tesco.

to właśnie miałem na myśli czyli np ten wałek. v max 50km/h, świeca po paru km do czyszczenia- silnik tandeta!!! jakość komara jest porównywalna do pocket bike za 500 zł. podobno palił 2/100 może... i to byłby jedyny plus. mój ojciec miał komara i mi opowiadał, wójek też ma 40 letniego :D co ciekawe przebieg 70k km(łącznie na 3 cylindrach) brzmi niewiarygodnie

@romet Co ty pierdolisz że sprzęgło po 6.000 do wymiany? Ja zrobiłem 10.000 Quantumem, Nawet przekładni nie otwierałem tylko oleje zmieniam I Jest w porządku.!

ja po kilkunastu stwierdzam że sprzęgło jest jak nowe!

O Ogarach się tu wypowiadają chyba osoby, które nie miały z nim osobiście do czynienia. Jeśli Ogar jest w dobrym stanie to jest to niezawodna i trwała maszyna. Sprzęgła nie ma ? Hehe, jak się nie umie wyregulować to nie ma ;) regulacja długości linki, 5 minut roboty, regulacja śrubowa znów 5 minut jak nie mniej. Na jednych tarczach można przejechać kilkadziesiąt tysięcy kilometrów. Na jednym cylindrze do 20 tys, choć zdarzały się przypadki większych przebiegów. Jedynka wyskakuje ? Dokręć automat zmiany biegów. Moja wypowiedź tyczy się tylko Ogara 200. Ogar 205 to już inna konstrukcja z silnikiem Dezamet 023. I tu się zgodzę, wałek zdawczy jest do bani tak samo jak automat zmiany biegów, gdzie notorycznie się gubi kulka. Ale w Ogarze 200 z silnikiem Jawa 223 tych usterek nie ma. Jeśli się dobrze wyreguluje gaźnik oraz sprzęgło, dba o łańcuch i nie katuje jeżdżąc po lesie i polach to Ogar przejedzie wiele tysięcy kilometrów, o wiele więcej niż nie jeden chińczyk (nie każdy ale większość).

Wszystko pięknie ładnie ale to nie jest ogar 200 tylko 201 jeśli ma 3 biegi. Ogary 200 (bo sam mam) mają silnik jawki też 3 biegowy. Ogólnie uważam że starsze motorki mają tendencje do przegrzewania się. Pojade w lato na pole i z powrotem to z cylindra sie dymi :D, ale zabawa jest przednia

ja mówiłem o Ogarze 200 z trzybiegowym silnikiem Jawa 223. Ogar 201 od Ogara 200 różni się tylko i wyłącznie tylnymi amortyzatorami. Ogary nie miały innych silników jak Jawa 223 (Ogar 200 i Ogar 201) i Dezamet 023 (Ogar 205).