Romet - kolejny problem -.-

Witam znowu mam taki problem z moim piździkiem (romet 700) że po deszczu czy jest przykryty czy też nie. Odpalić odpala jedzie kawałek normalnie a po chwili zaczyna się takie bzy bzy bzy traci moc i ani z kopki ani ze startera nie chce odpalić. A alarm po wyciągnięciu kluczyka co się zawsze uzbraja to nawet nie reaguje.

Wszystkie łączenia kabli z przodu są w rurce termokurczliwej i dowinięte izolacją, świeca ma normalny kolor, filtr powietrza wyczyszczony.

sprawdzałeś czujnik stopki bocznej ?

motosklepzaw... napisał:

sprawdzałeś czujnik stopki bocznej ?

Czujnik ten mam od samego początku odłączony i wtyczka zaizolowana :/

Pytanie, czy owe "bzy bzy bzy" to głos mechaniki czy elektryki.

Navven gdzie moge znaleźć ten czujnik bo denerwuje mnie to

eadem napisał:

Pytanie, czy owe "bzy bzy bzy" to głos mechaniki czy elektryki.

To bzy bzy bzy jest ewidentnie elektryki.

martin1996a napisał:

Navven gdzie moge znaleźć ten czujnik bo denerwuje mnie to

Martin odkręć pokrywę akumulatora i on jest przed akumulatorem albo na którymś boku. Ja miałem z przodu.

ok dzieki zobaczymy

Ma ktoś może jeszcze jakieś pomysły ?

To jeżeli ma iskrę powinien odpalić sprawdź jeszcze masę przy silniku ale skoro ma iskrę to pewnie jest ale tak na wszelki sprawdź ją

Sprawdz cewkę bo niektóre typy tak mają że w czasie deszczu dostanie wody i robi bum bum bum a jak wyschnie to jedzie normalnie

Tylko że on został uderzony i wywrócony przez auto. I zauważyłem że po tym czasie zaczęło się tak dziać. Wszystko co zostało uszkodzone udało mi się naprawić dzięki wujkowi google tylko niestety ten problem jeszcze został :/