Romet Arrow Fly 125 - padający regulator napięcia

Hej,
Pojawił się problem z elektryką. Ogólnie romet nie odpalał - początkowo romet oddany na gwarancję, powiedzieli, że regulator napięcia padł, wymienili go, i coś tam zlutowali w liczniku (wtedy kiedy romet przestał odpalać, w końcu przestał w ogóle działać licznik, a obrotomierz zatrzymał się na 8 000). Przejechałam się potem z dwa razy (z czego jedna trasa coś koło 200km) i przy nastepnej przejażdzce- zonk. Romet znów nie odpala. Ponownie obrotomierz zatrzymał się nie na 0, ale na 1 000. Zima - więc chciałabym jakoś temat ogarnąć, żeby sezon mieć spokojny, bez stresu że znów nie odpali. Miał ktoś podobne “doznania” z rometem czy ogólnie motocyklami tej klasy?

Lub jakieś porady, jak “doinwestować”/zmienić/cokolwiek ten układ elektryczny ?

a nie ma to jeszcze gwarancji ?

No wlaśnie nie ma. Zrobiłam totalną głupotę (ale mądry człowiek po szkodzie). Moto miał być typowo na jeden/dwa sezony. Czekam na piękne 24 lata i będę chciała zrobić prawko (robić A2 teraz się i tak nie opyla). I kupiłam roczniak z hakiem -.- . Pierwsza naprawa jeszcze wbiła się na gwarancję, a teraz już po… Więc sama się będę musieć z tym pomęczyć.
Wiem że było kupić hondę cbr - i nawet taki był plan. Ale wyszło jak wyszło :stuck_out_tongue: Teraz pora płacić za błędy :stuck_out_tongue:

to chyba pomoże ci tylko bardzo kumaty elektryk który rzetelnie sprawdzi instalacje elektryczną, poprawi kostki, zmierzy napięcia…itd. Bo tutaj zgadnąć się nie da o co chodzi. Zapewne jakieś dziwne napięcia ci szaleją po instalacji ale powodów może być kilka.