Romet ADV 250, receznja moje odczucia po 16 tys km od maja

Cześc, jestem posiadaczem rometa 250adv takiego ala fejka od BMW :D

Przebieg 16tys od maja....chyba mało, ale jak na 250cc to sporo. wymieniłem w tym modelu chyba 300 bezpieczników od świadeł mijania....rozebrałem całe moto myślałem że to kabel przetarty i robiący zwarcie, ale wszystkie kable wymieniłem na nowe z oplotem, raz jak byłem we francji, chyba 20-30razy wimieniłem bezpiecznik od lamp mijania, co kilometr -2 musiałem wymieniać...Czy ktoś coś takiego miał? moj brat w RCR ma taki problem czasami 5-10 bezpiecznikow dziennie wymienia...I też rozbieralismy sprzęt. I były wszystko ok.

Ogólnie ADV zajebisty jeśli ktoś szuka turytyka to romet ADV jest najlepszy, długo czekałem i myślałem nad GS-em, lub versys, aż tu nagle Leszek zrobil recke o ADV, magia za 12tys, kupiłęm, kufry dokipiłem akcesoryjne razej 13k zł. spalanie 2-3.5L, na trasie czyli 90-120km/h 9k rpm non stop przez 200-400km, nie ma problemu, co wycieczka z gdanska do francji w maju odbyła się bez problemu prawie 6000 km zrobilismy w 7 osób ja jechalem na ADV brat na RCR, a reszta hanie i yamaszki. Dystand 6000+ km żadnych problemów.

Potem w czerwcu pojechaliśmy do mikonos na licznikow 8000km pierwsza awaria bezpiecznik od świateł mijania, potem aż do 13tys km zużyłem 28 bezpieczników....w grecji znaleźliśmy sklep i kupiłem 100 sztuk gośc w sklepie śmiał się że tyle zużyłęm, mówił że to może być jakieś zwarcie, kabel przetarty. Na tej trasie pojechaliśmy wszedzie gdzie sie da przez okres wakacji, temp do 45stopni silni pracował super brato też bez problemu, całą grecje objechalismy wszystkie najwieksze miasta, zużyłem w grecji co raz miałem tak że co 100m wymieniałem bezpiecznik aż jechałem przez kilka kilosó bez świateł. Potem dostałem mandat 100Euro.....który do dziś nie zaplaciłem. Ogólnie po powrocie, zrobiliśmy razem, 14tys km na dzien 25 sierpnia. Moto w stanie doskonałym, nic się nie popsuło, raz miałęm szlifa gdyż poniosła mnie fatazja i zapomniałem że ulica to nie tor...ale gmole itd nic się nie stało, dodam żę warto kupić sobie do ADV rometa akcesoryjne oświetlenie, pomaga dużo. Wróciliśmy do gdańska, koszt wyprawy do francji i grecji 4000 euro na jedną sobę. Chyba dużo. Romet zajebisty wart swojej ceny, bardzo dobra alternatywa dla osób z A2, albo jak dla mnie co jeżdżą bez prawka od X lat. Dobre spasowanie elementów, jakość do ceny, WTRYSK!! kufry kpina za taką kase, kufrry od GS BMW pasują. Wymieniłem ponad 300 bezpieczników nie tylko do światel mijania. Możliwe że tylko tak jest w moim modelu, kumpel ma RCR i też ma podobny problem. Trudno, za 14tys nikt nie dostanie takiego zajebistego moto jak ten.

13.900,- hyosug gt650p z 2012 ale nowy z salonu. Po 100 bezpiecznikach CH. by mnie strzelił między oczy, a po 300 bym go sobie sam odgryzł... Bezawaryjne moto :-)))

widzisz, niestac mnie na BWM GS, to kupiłęm za prawie 15 tys, z ciuchami kaskiem, i kuframi romet, jedyna wada przynajmniej u mnie to te j%^ bezpieczniki, dzis jechalem po miescie i musialem 3 razie zmieniać ten sam bezpiecznik, na światlach stoje i nbagle zonk światło nie pali...trzeba zjechć 50m dalej znowu, noi za wiaduktem 200m też potem przez 10km normalnie bez problemu. Serwis? a no wlasnie serwis rometa to imbecyle...niby naprawili no ale niby nie skjoro dalej tak sie dzieje, chyba przelącze światłą bezpośrednio do akumulatora. Ale za 14tys. nowy chinski romet bardzo bardzo sie oplaca. Mamy 250cc pod nogami w jednym cylindrze, zrtywny a ja waże prawie 115kg, i bez problemu 130-140 na gpr osiaga, w 10s mam 100km/h. Teraz robie prawko zeby jeździć legalnie. bez spiny. Jednak to moto jest cos naco czekalem gdlugo
kiedys szykjales czegoś jak podroba GS`s. i wkoncu ktos wpadl z rometa zeby to zrobić. Moto jest super jedynje co bym zmienił to zegary, wygladaja jak z starej kawasaki

Nie krytykuję rometa, ale ta zabawa z bezpiecznikami to sroga przeginka :-(

Pomijając jakość samego sprzętu - 80% wad tych zabawek to serwis.

I naprawdę nie da się dojść do przyczyny palenia bezpieczników? A regulator napięcia?

oczywiście że się da - tylko że to wymaga od serwisu zaanagażowania. Postawieniu motocykla na rolki lub stojak, odpalenia z podłączonym miernikiem z pamięcią lub oscyloskopem z pamięcią i sprawdzenia co się dzieje z układem zasilania świateł - czy jest przeładowany, czy są szpilki, czy są zwarcia.
Tylko że to wymaga ^chciejstwa^, odrobiny wiedzy i odrobiny pracy. A praca męczy jak wiadomo.

I jest niewykonalne w serwisach, które wszelkie naprawy robią na dywaniku na środku sklepu :-)))

A mnie szlag trafiał po dwukrotnej wymianie bezpiecznika kierunkowskazów w CB500 zanim zmieniłem przerywacz na elektroniczny (ledy); gratuluje anielskiej cierpliwości do sprzętu.

Serwis....Serwis rometa jest jak serwis junaka, nic nie mam do serwisu Gdyńskiego junaka, ale jak tam kupowałem Junaka 124 ala honda CBR, wyjechałem nim niby wszystko sprawdzone, wskoczyłem na główną ulice, Pyk! linka gazu urwała się, wróciłem godzina zeszłą wyjechałem, Pyk! linka sprzęgła pękła wróciłem naprawili. Po dojechaniu do domu pękła linka gazu, ale to juz offtopic my tu mowimy o Romecie.

Dziś rozebrałem całego, w gdansku jest taki zaduch wstawiłem sobie na przedłużaczu do garażu 2 wentylatory masakra. Elektronika jest całkiem łądnie ułożona i schowana, kable są wszystkie całe, nic nie przeciera się nic nie jest przetarte, każdy kabel ma przejście. Złożyłem odpaliłęm i światłą nie działały co się stało? no jak to co bezpiecznik ten sam.

No i co zrobiłem? podłączyłem światła mijania bezpośrednio do akumulatora, zrobiłem obejście, i włączają się tylko w tedy kiedy uruchomie silnik. Jeźdźiłęm dziś przez 4 godziny i wszystko gra, nie wiem jak z ładowaniem akumulatora.

Ogólnie jak tu ktoś wspomniał że to zabawka, akurat ta zabawka jest na wysokim poziomie, elementy są spasowane bardzo dobrze. Kufry te co dają wyglądaja jak pudełka do jajek, i sprawiaja że moto wygląda jak zabawka, chciałbym dostać te z logiem rometa aluminiowe!

Za prawie 15tyś, macie Adv turystyka pojemnego, zwrotnego, wygodnego może nie wysokiego, ale jak na klase 250 to jest super, świetna alternatywa dla fanów GS`a, z małym portfelem. Ja dziś przekroczyłem 17 tys km, żadnej usterki poza bezpiecznikami i przepaloną żarówka kierunku. Planuje jedyne co, to dać nowy wydech, myślę też nad oslonięciem jakoś strony za kołem przednim, silnik chłodnica, ten błotnik tylko z nazwy jest błotnikiem, jego zadanie to jak wkur@#$ użytkownika po każdej ulewie błotnej jeździe. Bym go puścił znacznie niżej żeby nie robił mi burdelu na silniku, chłodnicy i kablach.

zwarcie na włączniku lub grzejące się styki?

Nie wiem teraz mam magiczny przycisk do uruchamiania oddzielnie świateł, aku daje rade i nawet ładuje się bez strat. do konca roku powinienem nabic 25tys wrzuce fotki potem ze stanu technicznego i gdzie łąpie rdza...

Aktualizacja, z dniem wczorajszym całą elektronika spaliła się, co gorsza byłem w połowie drogi do gdańska... chyba tanio. kostki od lamp są potopione, regulator napięcia jest spalony, niektóre kable się potopiły, motocykl chodzi co prawda, ale bez świateł nie mozna jechać, jechałem do gdańska na światłąch dodatkowych na gmolach, nie wiem jaki mandat za to grozi. Ogólnie wracałęm do gdańska gdyż znalazłem kupca na moto za 12tys zł....a tu taki zonk....20 tys na liczniku. Nie mówie odrazu że w każdym modelu tak jest, może mój był wadliwy, te motocykle przychodzą na palecie rozmontowane jak rowery w kartonie, i może mój model mial taką wadę jakiś kabel cos poluzował się i robil zwarcie. Ogólnie gdybym mógł kupił bym drugiego rometa ADV, ale teraz odpuszcze sobie, jeżdżę 50tką puki co :) dziwne uczucie. Moto jest w naprawie pewnie wyjdzie 500zł ale co tam sprzedam je za te 12tys. strace 3tys na tym interesie ale tak to jest jak sie kupuje nowego kota z chin w worku.

Podsumowując Moto zaje!@#$%ster!! polecam każdemu zamiast 125, ci co maja A2 A, za 15tys z pełnym wyposarzeniem. Wygodne, zwinne, idealne na długie podróże. Ale trzeba dbać co 3-4 dni sprawdzać stan śrub, łąńcucha, lamp itd. Za tą cene wolałbym kupić Suzuki SV650, ale to inna kategoria już.

A ja myślałem, że w tej cenie i 'klasie' sprzętu przyłożą się do niego, a tu widzę standardy jak to w Romecie - nie ważne ile kosztuje, efekt i tandeciarstwo ciągle to samo :)

Racja. Pytałem w serwisie, czy - w związku z rozwojem, nowymi fajnymi modelami itp. - polepszyło się z magazynem części (po roku od sygnalizowania rozbudowy i reorganizacji). No więc... NIE. Ta sama kicha. Pewnie nawet większa, bo modeli więcej.

Bylem w serwisie, i powiedzieli, " skoro pan rozmontowywał moto stracił pan gwarancje, gwarancja jest już nie ważna" i pytalem się ile kosztuje naprawa, a koles mówi " nie naprawiamy pogwarancyjnych sprzętów " Jak można tak odpowiadać to jak byłem kiedyś w skuter centrum i mówili że nie naprawiają chinskich skuterów co to za odpowiedź, płace 15 tys zł i mówią że nie naprawią? nie naprawia bo nie wiedzą jaka jest usterka. Sa serwisy rometa i junaka bardzo dobre w gdansku jest dobry i w chwarzczynie. Zamówiłem sobie okablowanie, całe nowe, regulator też, kostki, koszt chyba 360zł z wysyłką w sumie. Być może miałem wadliwy model bo ludzie co mają adv nie narzekają, więc napewno dostałem wadliwy model całe życie pod górkę. Zobaczymy jakie modele będą za rok jak by był ADC z silnikiem 600, był 150 teraz jest 250 to może zrobią 650 teraz na silniku junaka 650 :D

Wiesz co, nie obraź się, ale mając 15 tys na pewno nie zainwestowałbym ich w Rometa :)
A swoją drogą to ciekawe, że robią tylko to co na gwarancji a reszta - wypad. To się nazywa profesjonalne podejście do klienta i jego pieniędzy. Nazwałbym to kradzieżą, ale w końcu klient płaci za Rometa z własnej i nie przymuszonej woli :)

To profesjonalne podejście warto by mieć na piśmie, ciekawe co na to UOKiK i jakim cudem mają autoryzację - to już pytanie do Rometa :-)
Oj, im więcej czytam, tym mniej mi się rometowy pomysl na biznes podoba. Jakoś mniej słychać o Junaku, a przecież też chinol...

Junak jest droższy wiec pompują rometa.

Maxell - a co tego typu kupisz nowe za 15 tysi? Nic. Możesz zaryzykować z używką ale to zawsze loteria. Dlatego ludzie kupują romety, taty, dacie.. itd - bo są nowe i tanie.

Może wyznaję dziwną filozofię, ale kupić nowe tylko dlatego, że nowe, nie kierując się opiniami o marce? To już bym chyba w ogóle wolał nie mieć. Nie dość, że cię potraktują jak...to jeszcze sprzedać to potem ciężko. Nie. Wolę kupić markową używkę a za to co zostanie zrobić remont czy dokupić gadżetów. Na szczęście nie mam tego problemu.
Ja osobiście do chińczyków nic nie mam, ale Romet to wybitna padaka, a o 'specyficznym' podejściu ASO Rometa do klientów słyszę nie po raz pierwszy.
Z resztą nie tylko w Romecie w serwisach pracują wybitni specjaliści, ale w innych 'chińskich' markach też. A skoro mowa o Romecie to o Romecie mówię.