Romet 50 RR: Gaśnie co chwilę

Mianowicie kupiłem Rometa parę godzin temu i po drodzę zaczął nie co wariować.
Czy na biegu czy na luzie, poprostu gasnął. Dodawanie gazu nie pomagało nic, świeca przeczyszczona była odrazu ale nic to nie dało.
Czasami odpali przyciskiem, a czasami trzeba na korbę z buta... a czasami w ogóle.
Wiem że to jest coś związane z ssaniem, jako że kiedy jest zamknięte to odpali ale nie idzie jechać ( logiczne), ale kiedy jest otwartę na full to gaśnie w którymś momencie jazdy. Kiedy jest w połowie, to w miarę da się jechać ale z kolei przy 6000rmp się zamyka i nie idzie dalej ( a przy jeżdzie próbnej szło 8000rpm).
Mówi to coś komuś?
Dziękuję bardzo za pomoc.

a ten romet jest nowy czy używany? coś ew. właściciel poprzedni mówił?
mamy sobie zgadnąć?
to nie wiedząc nic na jego temat strzelam w regulacje gaźnika

Romet jest używany, rocznik 2013.
Właściciel twierdził że stał rok w garażu ( było widać bo akumulator padnięty był).
Jutro z rana reguluję gażnik, sprzęgło i bedę patrzył na to ssanie... Chociaż teraz mam inną teorię - paliwo. Jak zatankowałem 100 Racing na Shell'u to odrazu lepiej chodził i podczas przejazdu przez całe miasto nie zgasł mi ani razu.

a po coś mu ładował paliwo 100 racing? na nim jest słabszy niż na 95

romet i te jego motocykle, ja jak kupowalem junaka 125 to wyjechałem z salony w gdyni, i się już popsuł :D naprawili wyjechałem dalej i znowu się popsuł, potem sam naprawiłem to i działał przez 2 lata aż poszła skrzynia :D kupiłeś romka uzywanego?

Okazało się, że rozwiązanie kosztowało 10zł... Świeca.