Rieju RR - Silnik AM6, Dławi się, zalewa go. Pomocy

Witam, ostatnio mój “motocykl” RIEJU RR miał złe dni, a mianowicie, zaczął na potęgę się psuć - na początek padła elektryka - zostało to przeze mnie naprawione, a teraz został mi problem z silnikiem, dokładnie z silnikiem AM6. Rieju po zimie zaczęło odpalać znacznie lepiej niż robiło to poprzedniego sezonu - pali nie od kopa, a od dotknięcia kopniaka i przeskoczenia go o dwa zęby. Jednak wraz z tym pojawił się następujący problem: Rieju, gdy jego silnik się rozgrzeje (przed rozgrzaniem nie występują problemy) zaczyna się dusić, dławić, hamować silnikiem przy dodaniu większego gazu. Obroty silnika na biegu jałowym spadają do normy po około 15 sekundach. Jechać się da jedynie na minimalnie odkręconej manetce, gdy da się chociażby 1/4 manetki Rieju zaczyna hamować silnikiem tak jakby go zalewało, (nie jest to takie zwykłe hamowanie silnikiem bo jest ono jakby przygłuszone). Czasami zdarzają się strzały z wydechu na biegu jałowym, takie delikatne, bardziej wsumie popierdywanie oraz wydech na łączeniu z silnikiem jest cały ubrudzony mieszanką paliwa z olejem, podobnie silnik obok wydechu, to samo końcówka, która delikatnie pluje ową mieszanką. Po zimie w silniku też pojawił się stuk, jakby panewka e aucie, dochodzi on z silnika.

Z informacji o motocyklu: wydech z dyfuzorem e-nox, cylinder i tłok athena (jakiś set za około 800ziko), gaźnik dellorto prawdopodobnie 16.

Powiedzcie mi co mam robić z tą padaką? Co mam sprawdzić na początku aby się nie na robić bo już mam dość po elektryce? Zawór membranowy czy coś?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Tylko i wyłącznie gaźnik walczyłem z tym długi czas am6 są wrażliwe albo zalewało regulowałem to dostawał za mało paliwa i zdychał podczas jazdy potem przelewało jeden czas miałem to przeklęte już poszukałem dokładnie i formacie o modelu gaźnika usiadłem na spokojnie i się udało wyregulować i ustawić