Cześć. Posiadam ten skuter odkąd pamiętam. Wcześniej miał go mój tato, który to przywiózł go prościutko z Rzymu. Skuter słynął z tego, że cały czas stał pod domem i praktycznie w ogóle nie psuł się. Miałem dobrego mechanika w Warszawie lecz niedawno postanowił, że nie będzie już robił tych skuterów (nie opłaca mu się). Maszyna pali tylko najpierw z okolic prądnicy/wału wydobywało się takie stukanie/szeleszczenie, a teraz dodatkowo jakby głuchy i gruby dźwięk z tłumika (skuter buczy). Gdy po raz pierwszy usłyszałem dziwne dźwięki od razu zaprzestałem jazdy. Zwracam się o pomoc do ludzi z Warszawy, którzy znają się co nieco na skuterach i mogą wiedzieć co mu jest. Oczywiście zapłacę za włożony trud. Zdaję sobie sprawę, że nie będzie to serwis jak u mechanika, ale zależy mi na tym, żeby wskrzeszać liberciaka tak długo, jak tylko będzie się dało. Oczywiście gdyby ktoś posiadał namiary na mechanika, który podjąłby się oględzin skutera, także będę wdzięczny.