QUANTUM RS 2T [50ccm] - wymontowanie i wyczyszczenie gaźnika

Jak w temacie. Chciałbym tutaj zachęcić resztę do podzielenia się doświadczeniami nt. demontażu [potem montażu] gaźnika oraz sposobu wyczyszczenia go - z innymi użytkownikami Zipp'ów. Poniżej zamieszczam fotkę mojego gaźnika. Co się w nim odłącza najpierw i jak potem czyści? Jeśli się nie ma dostępu do sprężonego powietrza ze sprężarki [w celu wydmuchania brudu i osuszenia resztek czyszczącej benzyny], to czy można mimo to zrobić to dobrze? Słyszałem też o iglicy, która 'gdzieś' jest i może wypaść z wymontowanego gaźnika.. Proszę o wszelkie porady i ew. przestrogi ;-)

Uploaded with ImageShack.us

Iglica Ci nie wypadnie w 2T ponieważ jest przymocowana do linki gazu.

Hmm odpinasz wężyki tylko tak żebyś pamiętał potem który gdzie jest. porób zdjęcia jak nie jesteś pewny czy zapamiętasz.

Potem odkręcasz od góry taką śrubkę (widać ją na zdjęciu od "Naszej" strony) która trzyma linkę gazu. Powinno Ci zostać mały element gaźnika teraz odkręcasz go od króćca i od dolotu filtra powietrza.

Na dole gażnika jest taka kopułka. Jeśli dobrze pamiętam trzyma się na trzech śrubach.

Odkręcasz ją. W rękach powinieneś mieć na tym etapie gaźnik, linka gazu przy skuterze z tym kawałkiem gażnika i dolna kopułka i uszczelka od dołu.

Uszczelke odłóż.

Domowymi sposobami to Ja po prostu brałem miskę i nalewałem benzyny i go przepłukiwałem z dwa trzy razy aż na dnie nie widziałem paprochów takiego osadu bardziej... Potem tylko w powietrzu trząchnąłem nim z dwa trzy razy żeby ta benzyna wyleciała i skręcałem kopułkę na dole.

Możesz dmuchać ustami np przez słomkę. ale zakładaj jakieś okulary bo mogą kropelki benzyny wylatywać i trafić Ci do oka.

Na koniec montujesz wszystko jak było w skuterze czyli na górze linka gazu, wężyki i zakładałem gaźnik do skutera ;) napewno od razu nie odpali bo wylejesz całą benzynę z gaźnika więc musisz pomachać kopniakiem albo dłużej kręcić starterem. Lepiej kopniakiem a jak usłyszysz że chce już załapać silnik to odpal z startera ;)

W razie pytań pisz :D

Dzięki. Dosyć jasno to opisałeś. Do gaźnika podejdę dopiero w weekend ale już się czuję mocniejszy!-)

Jak będę miał godzinkę wolnego to poszukam fotek i Ci tu wkleję co gdzie jest i co trzeba odkręcić ;)

Dasz radę ;) Każdy sam zaczyna ;) Ja się uczyłem na Swoim skuterze ;) i zostałem mechanikiem w serwisie w końcu ;)

Kiedyś byłem laik z silników itp :P Nigdy Mnie to nie interesowało, wiedziałem tylko że silnik ma świece, i pali się w nim benzyna :D haha teraz się z tego śmieje ale kiedyś miałem takie pojęcie o silnikach ;) a moja PIERWSZA większa robota przy skuterze Swoim to wymiana cylindra 4T (a każdy wie że tutaj jest ciężej) ;) co prawda miałem 30 stron A4 z instrukcją jak się wymienia cylindry ale odpuściłem Sobie przy 6 kartce :P Robiłem wszystko na wyczucie ;) Był to marzec ;) 6 stopni było i robiłem cały dzień sam ;) ale jak złożyłem to odpalił i byłem dumny że udało się samemu wszystko zrobić ;) i wtedy zrezygnowałem z serwisów całkowicie ;)

Podziwu godne!-) Też bym tak chciał.. Właśnie leci do mnie wydech bez zawirowywacza [taki skromny - niby sportowy] ale to już jakby off topic wobec gaźnika.. Nie wiem, co mam zrobić z tą rurką [przewodem] idącym od kolanka tłumika. Ma on jakiś niby-filtr po drodze i znika chyba w.. filtrze powietrza. Mówią, że z filtra leci czyste powietrze do tłumika, aby zawirować spaliny czy coś podobnego. Jedni po odłączeniu zatykają ten przewód jako nieczynny, inni gdzieś go podłączają.. Sam nie wiem.

Wiec zatkaj ten wezyk gdzies jak odepniesz od tlumika, tylko szczelnie zebys nie dostawal lewego powietrza do filtra ;) mozesz pokazac tlumik ktory kupiles? zdjecie przynajmniej choc domyslam sie ze to ten?

http://skuterownia.com.pl/default/tlumiki/sportowy-tlumik-do-keeway-cpi-2t.html

Tak, to ten. Pewnie oprócz braku tzw. 'zdławienia' nie różni się on budową od seryjnego ale mimo wszystko nie ma tego króćca, z którego biegnie ten wspomniany wyżej wężyk i stąd te pytanie, co z nim zrobić i jak go DOBRZE zatkać?

Kurcze jak pracowałem w serwisie to bardziej robiłem 4T a kolega zajmował się 2T... i próbuje Sobie przypomnieć jak pozbywaliśmy się tych wężyków.

On idzie bez pośrednio od tłumika do filtra powietrza? Nigdzie indziej?
Jeśli tak to odetnij go gdzieś bliżej filtra powietrza, zatkaj korkiem, zaklej go porządnie, dodatkowo przeleć jakimś silikonem i powinno być ok ;)

I masz rację ;) te tłumiki niby tuningowe one po prostu nie mają tej ślepej kiszki. Wystarczyło że w Swoim tłumiku byś odjął ten wężyk a tą rurkę przy tłumiku metalową zaspawał ;) No ale jak kupiłeś to będzie ładniej wyglądać,

Czarek
1. umyj okolice tak jak teraz stoi albo chociaż dmuchnij sprężonym powietrzem
2. odczepiasz wszystkie wężyki, oznacz sobie jakoś ale generalnie na da się pomylić. Ten dolny z komory pływaka także odczep tylko sprawdź czy się gdzieś w czeluści nie zawinie, generalnie nie jest potrzebny.
3. odkręcasz obejmy i luzujesz gaźnik z krućców.
4. przygotuj czystą szmatkę
5. odkręcasz dekielek przepustnicy (tu gdzie linka) , wysuwasz całość i zawijasz w przygotowaną szmatkę. Jeśli nie jest wprawiony ten element wypłucz jedynie w benzynie be rozbierania.
6. wyciągasz gaźnik
7. śrubę składu mieszanki wkręcasz do oporu licząc obroty, przyda się do wstępnych regulacji.następnie wykręcasz całkowicie i do pojemniczka. Śrubę przepustnicy zostawiasz jak jest.
8. odkręcasz komorę pływaka, pamiętaj żeby najpierw delikatnie poluzować śrubki, minimalny obrót, ten element można łatwo zwichrować i mamy nieszczelność.
9. delikatnie wysuwasz trzpień pływaka i wyciągasz zaworek iglicowy, UWAGA NA DROBNE CZĘŚCI, główkę zaworka czyścisz miękką nierysującą szmatką żeby nie uszkodzić gumowego czubka, tak samo gniazdo zaworka, dobrze się sprawdza w tym ropnica.
10. pozbywasz się reszty śrubek, dysz , każdy element czyścisz w benzynie, w dyszach sprawdź ich drożność, czasami blokuje się tam stały osad i wpływa dość znacząco na pracę silnika.
11. składasz wszystko do kupy, dobrze by było dać nową uszczelkę komory, śrubki komory skręcasz na wyczucie metodą na krzyż aby nie zwichrować jej.
12. teraz możesz zamontować iglicę, da się ją tylko jedną stroną wsunąć, na boku jest wycięta prowadnica, musisz to robić tak aby iglica była w pionie, inaczej nie wejdzie do dyszy, jak wszystko jest prawidłowo wsuwa się bez oporów. przykręcasz dekielek.
13.wsuwasz gaźnik do krućców, zalewasz benzyną wlot paliwa do menisku, podpinasz przewody
14. śrubę składu mieszanki ustawiasz tak jak była i odpalamy
15. po chwilowym rozgrzaniu regulujesz obroty (śruba ze sprężyną) i korygujesz składem mieszanki tak aby z jałowych obrotów wchodził na obroty bez przymulenia po pełnym otwarciu przepustnicy.
16. w drogę na przynajmniej 20km
17. wykręcasz świecę, sprawdzasz kolor elektrod, prawidłowy to "kawa z mlekiem", jeśli jest bardziej biały trzeba wkręcić śrubę składu mieszanki, jeśli smolisty to wykręcamy.
18. powtarzamy krok 17 aż będzie prawidłowo, trochę upierdliwe ale raz tak wyregulowany gaźnik daje nam spokój na ponad 10tys km, przypadki zatkania ograniczają się wtedy tylko do czyszczenia samych dysz

to taka ogólna instrukcja dla 2T, jeśli jest tam kranik tradycyjny to wystarczy sprzęt przechylić na bok i poczekać aż benzyna wyleci z przelewów, znakomita większość gaźników przy pochyleniu większym niż 45st tak się zachowuje

DZIĘKI!

Uploaded with ImageShack.us

No, w końcu wziąłem się za demontaż i wyczyszczenie gaźnika. Wszystko przebiegło bezproblemowo ale ku mojemu zdziwieniu był on po prostu w środku czysty - żadnego osadu, czy innych paprochów.

Do pełnej satysfakcji brakuje mi tylko wiedzy o budowie i chociaż podstawowej zasadzie działania poszczególnych elementów gaźnika, bo nie lubię robić czegoś bezwiednie i nie wiedzieć potem co robiłem.. Chodzi mi o to, na co warto położyć większy nacisk a co można ewentualnie zbagatelizować lub potraktować co najwyżej powierzchownie..

Z góry dzięki za powyższe informacje jak i za ewentualne następne!-)

Polecam zakupić sprężone powietrze w spray'u oraz środek "LEXITE Extra" dobrze penetruje i czyści