Przytarcie silnika

Mam problem z moim 2T. NA zimno zapala dobrze ale rozgrzany już nie bardzo. Często trzeba pochechłac go trochę. W zeszłym roku nie było żadnych problemów tego typu.

Poza tym spadła prędkosć maksymalna. Moze to po części wina paska, a raczej jego zużycia (dwa zimowania ma za sobą), a może głównie silnika. W zeszłym roku 70 km/h bez proszenia, a z górki 75. Teraz 60 - 65 km/h, a z górki 68... Słyszę, że nie kreci się już tak wysoko jak przed zimą. Spalanie zostało w normie.

Gdy odstawiałem go na zimowanie leciałem po trasie 65 - 70 na oleju JASO FB ale nie czułem żeby się męczył czy coś.

Gaźnika nie regulowałem, bo przed zimą było wszystko ok więc nie ruszałem.

Może wiecie co się dzieje?

Odświeżam.

Dodam, że wymiana świecy nie przyniosła zmian.

Może jest trochę zamulony po zimie? Dopiero go odebrałem. Dodałem troszkę środka czyszczącego shell'owskiego do benzyny i po przejechaniu kilkudziesięciu km v-max ustabilizował się na poziomie 65 km/h.

Musisz go rozjeździć :) Gaźnik, Filtr powietrza jest delikatnie przypchany :) Rozjeździj go na spokojnie :) Zalej świeży olej :) Świeżej benzyny dolej :)

Świeżej benzyny dolewałem już dwa razy. Co do gaźnika i filtra powietrza to możesz rzeczywiście mieć rację. Tata go przepalał kilka czy kilkanaście razy na wiosnę ale nie sądzę żeby za którymkolwiek razem nagrzał się do temperatury roboczej. Ma 400 km zrobione ale faktycznie, może musi jeszcze trochę pojeździć. Dzięki.

Dziś jechałem nowym mostem i w ogóle tak sobie i po jakimś czasie skuter strasnie osłabł. Ledwo dobijał do licznikowych 55 km/h. Rozpędził się potem trochę ale z takim bólem, że normalnie... Traci wolne obroty tak, że stojąc na światłach musiałem go lekko pregazowywać.

Po dojechaniu do domu odkręciłem świecę i zobaczyłem, że nagaru z oleju jest trochę ale na tej części świecy, która nie wchodzi do głowicy jest osad z nie przepalonego oleju mieszankowego. Tak samo było ze świecą, którą wykręciłem w sobotę. Nie wiem czy to uszczelka świecy nie dociska czy głowica jest walnięta? Obstawiam to pierwsze. Może za słabo dokręcałem...

tak jest zawsze nie tylko u Ciebie, olej zbiera się na uszczelce świecy.

Na uszczelce ok ale u mnie aż na kołnierzu - tym sześciokątnym co klucz łapie i pod nim.

aha to na kołnierzu nie powinno tego być, chyba, że jakieś zabrudzenia, które mogły się dostać przez fajkę.

Nie, to wiem, że idzie z silnika. Fajka czysta. Nic nie było zalane z zewnątrz. Poza tym olej jest jakby trochę wypalony, brudny. Może za słabo dokręcam świece? Ale z drugiej strony nie chcę przesadzić i rozwalić głowicy.

Oto mój wydech. Widać skutki lania Mixolu i dolewania oleju do benzyny...

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/6eb6b7aba34dcb72.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/68959bcfcda8cf01.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f7b5c11752de4669.html#

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/1dc2faffc9b96d4b.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/55789c564e90bc2b.html#

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/164b5ed3e8124ac0.html#

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/d53055aab2c5c78d.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ef29507f5e0c44fb.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/557360d4466e2165.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/46bf38e61526e8a4.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ddc5c0c870d5bb20.html

mi tez tak slabl, ostatnio rozkrecilem dziada wreszcie i sie okazalo, ze tlok walnal i pierscienie...

No widzisz. Może to też był skutek stosowania słabego oleju. Ewentualnie słabość materiału...

JA prepłukałem wydech. Był drożny ale wysypało się z niego mnóstwo czegoś czarnego. Mam nadzieję, że to nie materiał tłumiący... Widać też było miejscami prawie milimetrową warstwę brązowego nagaru, która dała się zdrapać śrubokrętem. Widać te było kuleczki żeliwa - efekt chińskiej "jakości" wykonania...

Niniejszym oświadczam, że silnik najprawdopodobniej został dziś zatarty. NIGDY nawet nie dolewajcie olejów marki STATOIL.

uu. To dupa. Powiem Ci tak: spróbuj nalać oleju do cylindra tak jakieś 10 ccm przez świecę i przekopać go z 10 razy. Potem spróbuj odpalić. Może zadziała. Jak nie to czeka Cię mały remoncik.

Spróbuję. Nalałem trochę oleju do benzyny w razie jakby zapalił ale nic... Spróbuję jeszcze tak jak piszesz.

Dziś zostały wymienione tłok, cylinder, pierścienie i łożysko igiełkowe. Z wyjęciem starych była jakaś masakra. Wszystko było sklejone smołą powstałą z używania tanich olejów typu Mixol. Sworznia nie dało się wyjąć. Chyba pół godziny się męczyliśmy. Wewnątrz tłoka pływała smoła. Potem zamieszczę zdjęcia starego kitu dla przestrogi.

Założyliśmy nowy komplet, pochodził 10 minut na wolnych obrotach, wyłączyliśmy i wszystko skleiło się znowu. Kopką nie dało się ruszyć. Dopiero nalanie odrobiny benzyny pomogło i udało się zapalić skuter. Chyba z godzinę powoli jeździłem zanim się wszystko względnie wypaliło. Teraz zostawiłem do ostygnięcia i zobaczymy jak zapali.

Z pompki oleju wyciągnąłem jeszcze mnóstwo statoil-szitu. Był wszędzie. Gaźnik jeszcze muszę czyścić.

Oto co będziecie mieli w silniku jeśli będziecie używać Mixolu, Orlen Semisynthetic i tym podobnych:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/43fedcbab73bea39.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/765d9a940ab41c48.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f82f7f4e5acb36be.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3db3ee7b0c18b2ae.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/26122c9d64c34791.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3c1b19f8023fb883.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ecf83344be4569c0.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/0be440d9b640db9a.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ca09740774912976.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5b804a0b235473f2.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/21f9b40820b3de83.html

I to wszystko po 4000 km na takich olejach...

Ja mam 4t ale zrobione prawie albo już jest 13000km i też właśnie po zimie osłabł, wymieniłem teraz gaźnik, pompke, filtr i nic zbytnio nie dało tylko ładnie pracuje na wolnych, a tak to wolny jest do 60 cieżko dochodzi we dwóch. jak jade sam to jakoś sie zbiera do tego 65 i pracuje na wysokich ale coś go blokuje i nie chce dalej iść.

A kiedy zmieniałeś rolki i pasek?

rolki zmieniałem nie dawno, ale na używane bo jakieś tam miałem o mniejszej wadze i je włożyłem, a pasek mam seryjny, ponieważ jak robiłem remont to postanowiłem go wymienic i tata kupił mi jakiś pasek o takim samym rozmierze ( nie przymierzał do starego ) i pojeździłem troche na nim i sie rozwalił, poprostu cały bierznik z niego zeszedł pocharatał sie i wgl jedna wielka kupa sie z niego zrobiła. i pojechałem z tym seryjnym paskiem do sklepu tam gdzie kupywał mój ojciec i przymierzyliśmy ten sam co on brał i był mniejszy i dlatego też mi go tak rozerwało i wgl. I nie wiem co teraz mam zrobić, na razie założyłem ten seryjny ale on nie jest w najlepszym stanie.