Niedawno stałem się dumnym posiadaczem hondy nsr 50 z 1993r. Stan wizualny jest słaby ale silnik sprawny. Poprzedni właściciel zmienił cylinder na 80 a ja chcę zmienić przełożenia. Porównując do filmików na YT mój ma taki sam v max jak fabryczne 50 ale o wiele lepiej przyśpiesza. Fabrycznie jeśli dobrze się orientuje wsadzali tam 14 i 45 zębów. Jak mówicie jakie wsadzić aby v max był jak największy ale przy zachowaniu sensownego przyśpieszenia? Ja myślę że 15 i 43 zębów będzie najlepiej. Sprzedawca mówił że vmax 85kmh, ja nie rozpędzałem się nim na maxa bo droga za krótka ale mu wierzę bo na 3 biegu (ma 4) jechałem 65kmh. Chcę z tego zrobić vmax 95-100kmh abym mógł spokojnie jeździć 90kmh i nie męczyć silnika, wiem że to możliwe bo kolega ma AM6 z maliną i właśnie około 100kmh v maxu GPS.
to możliwe ale jak masz AM6 po tuningu bo on ma z 6KM jak zdrowa seria i koło 8 na serii z dobrym wydechem. A można jeszcze części wymieniać których “tuningowych” jest masa bo to najbardziej popularny silnika swego czasu.
w NSR 50 nie ma AM6 tylko chyba DC02 albo DC02E i to po tuningach jeździ 80-90km/h max. I jest do tego bardzo mało części.
Może i rację masz ale kupiłem ją za 1600zł w dobrym stanie a za coś z AM6 w dobrym stanie 2 razy tyle trzeba dać bo też patrzyłem, po tym sezonie i tak zmieniam na 125 więc na spokojnie narazie wystarczy. Zobacze czy napewno poprzedni właściciel nic nie przeoczył zwiększając moc i będę się cieszyć z jazdy;) I tak ta nsr jeździ lepiej niż ten stary TGB który się zaczął pierdolić i jedzie tylko 50, szkoda że się zaczął pierdolić bo te 80kmh jakoś starczało ale szczerze nie chce mi się z nim bawić bo jak już mam na coś poświęcać to niech to chociaż biegówka będzie a nie dziadkomobil. Jak mi w nim ostatnio instalacja elektryczna siadła to 2 tygodnie ze znajomym nie mogliśmy dojść to tego co dokładnie jebło. Do tego rozrusznik się rozkraczył… aż szkoda gadać, i niby to małe usterki do naprawienia do wiosny ale już mówiłem jak się bawić to z czymś porządnym.