przejazd skuterkiem :D

Siemasz, jakosz iż w czwartek ma dopisać pogoda chce przepalić swojego skuterka, Peugot Kisbee 4t 50
skuter jeździł przed zimą bezproblemową, no ale już mamy praktycznie po zimie, przepaliłem go, wymieniłem akumulator, olej, przeczyścilem filtr i chce przejechać się 40km (do kobiety) na nim nie rozsypie się w połowie drogi? ostatni remont miał 2000km temu :slight_smile:

Dobry sprzęt da radę, jeśli dobrze go przygotowałeś do sezonu :wink:

to znaczy co mam jeszcze zrobić oprócz filtra, wymiany oleji itp, przez 30tyś 3 razy u mechanika jeden remont, jakieś doradzenia co do trasy? wcześniej się nie martwiłem bo zawsze jakby co miał mnie ktoś scholować a teraz własnie nikt ;p

Gaźnik czy wtrysk?

gaźnik, tylko nie wiem czy brać się za czyszczenie bo szczerze nigdy tego nie robiłem, zawsze brat mi przy nim grzebał ponieważ bardziej jestem elektrykiem niż mechanikiem :smiley:

Nic skomplikowanego, pamiętaj jak poklei rozbierałeś lub rób sobie zdjęcia krok po kroku. Ja często jak robię coś nowego i w miarę skomplikowanego to robię fotki. :smiley: Niedługo sam będę musiał ustawić luz zaworowy w mojej cbr, która i tak idzie na sprzedaż. :wink:

a jeśli jest czysty? tzn da się to jakoś rozebrać? bo znająć moje szczęście coś sknocę a w drodze mi się nigdy nie zepsuł :smiley:

poknociłem czy da rade obejść bez rozbierania? jakieś przeciwskazania że gaźnik jest zajechany itp

Jak się nie dławi silnik, nie strzela z wydechu to daj sobie spokój jeśli się boisz.

no nie miał takich objawów chyba nigdy wsm, i pytanie mam bo to mnie dziwi od 2 lat, a mianowicie skuter bez akumulatora praktycznie nie chce odpalić z kopa a jak juz odpali to nie pojedzie, bardzo niskie obroty, jeśli podłacze akumulator jedzie normalnie, w czasie jazdy odłącze, już dalej nie pojade, co to może być? koleszka coś mi kiedyś gadał o automatycznym ssaniu

do zamknięcia :slight_smile: