Przegląd techniczny - jak go przejść?

Cześć,kupiłam używany skuter ,który jest w nienajlepszym stanie.
Jednak byłam świadoma ,że będzie trzeba go trochę odświeżyć.
Żeby nim legalnie jeździć musi posiadać aktualny przegląd techniczny.
I tu zmierzam do sedna.
Czy jak hamulce będą działały ,wszystko w miarę ok ale np. plastiki są trochę poobijane,trochę obdrapany tez przy tylnym świetle i ogólnie wizualnie nie prezentuje się najlepiej.
Może mieć też jakieś usterki niewidoczne gołym okiem.
Czy te przeglądy są bardzo rygorystyczne?
Oczywiście nie chce jeździć jakimś wrakiem ,ale bardzo dokładny przegląd nie jest mi na rękę.
Czy mieliście kiedyś taką sytuacje albo słyszeliście coś na ten temat?
Macie do polecenia jakichś mechaników z Krakowa?

Zależy chyba jak trafisz :) Znajomy miał 125 rejestrowaną na 50 (w sumie to dalej ma) i przeglądy polegały na tym, że mechanik pytał czy wszystko działa po czym wypisywał, że maszyna przegląd przeszła nawet jej nie dotykając :)

kurde,zna ktoś takiego w Krakowie? :D

i przydałby się też jakiś mechanik ,który naprawiłby mi hamulec i wymienił akumulator. Chyba ,że dam rade sama to zrobić? Co do akumulatora to chyba wystarczy poodkręcać śrubki ,wyjąć,włożyć ,dobrze podpiąć i skręcić? I dolać jakiś elektrolit? Ale hamulca chyba sama nie dam rady ;d

Jasne że dasz radę!
Jak wiele tysięcy innych użytkowników chińskich skuterów, z założenia skazałeś siebie na dłubaninę przy skuterku. Wszak wszyscy jednomyślnie powtarzają, że chiński skuter kupuje się tylko po to by nauczyć się samemu go naprawiać.
Za kilka miesięcy zobaczysz, będziesz fachowcem na okolicę i wszystkim będziesz naprawiał skutery :-)

benekpe napisał:

Jasne że dasz radę!
Jak wiele tysięcy innych użytkowników chińskich skuterów, z założenia skazałeś siebie na dłubaninę przy skuterku. Wszak wszyscy jednomyślnie powtarzają, że chiński skuter kupuje się tylko po to by nauczyć się samemu go naprawiać.
Za kilka miesięcy zobaczysz, będziesz fachowcem na okolicę i wszystkim będziesz naprawiał skutery :-)

xuncorrectx to kobieta

Ups!
No to wyrośnie nam mechaniorka :-) Fachowczyni :-)
Kobiałki mają większe zdolności manualne i więcej cierpliwości.
Kilka razy byłem świadkiem, jak na poboczu goście wyjmowali swoje podróżne zestawy naprawcze i dłubali i dłubali przy swych motorkach - kiedyś jeden nie wytrzymał i zaczął kopać maszynę, drugi pierdol..ł skuter do rowu i na piechotę wracał do domu.
Nie wiem jak Wam, ale mi coraz częściej zdarza się oglądać ludzi pchających swoje skutery.
To jakaś plaga ostatnio.

Mnie na jednej stacji szczegółowo sprawdzali - nawet rysy na lakierze. Na drugirj nic nie musiałem pokazywać i przeszedł.

Sprawdź gdzie masz numer VIN i tabliczkę znamionową. To musi być.

zgadza się,jestem kobietą :P ale raczej lubie gmerać przy czymś,tylko największym problemem jest brak narzędzi ,ale coś wymyśle.
:O a gdzie mniej wiecej moze byc ten numer VIN i tabliczka?
To jest takie 'pudełeczko' wielkości pudelka od zapałek na kierownicy?

To pudełeczko to zbiornik wyrównawczy płynu hamulcowego.
Nr VIN powinien być wybity na ramie.

a tabliczka? i gdzie mniej więcej na ramie? przyjrze mu się jakos jutro ;p

W okolicach nóżki centralnej, po drugiej stronie niż nóżka boczna. Trzeba się schylić. Przynajmniej tak jest u mnie.