Proszę o pomoc dot. chińczyka (muli, gaśnie)

Cześć, od nowości mam problem ze skuterem (chińczyk):na zimnym silniku działa bez problemu, po rozgrzaniu traci moc, czasami gaśnie, nie da się przejechać długiego odcinka na jednych obrotach, trzeba cały czas operować manetką ( jak przygasa zwalniam manetkę po chwili "odkręcam" i zaskakuje itd. Wymieniłem już gaźnik na nowy, ktoś sugerował mi,że to wina tłoków, ktoś inny, że sprawa sprzęgła. Jestem zielony a słuchając mechaników wypadałoby wymienić silnik :-))). Czy może ktoś pomóc ? z góry dziękuję

Skoro od nowości miałeś z nim problemy, to dlaczego nie naprawili Ci go nieodpłatnie w ramach gwarancji? Podczas trwania gwarancji, producent bądź sprzedawca zobowiązany jest do tego, by Twój sprzęt działał poprawnie i bezawaryjnie przez min. 2 lata. Każda wymiana gwarancyjna jakiegoś podzespołu powoduje, że na nowo masz na niego gwarancję 2 lata.

masz rację ale sytuacja była "dynamiczna"-skuter dla syna, mnie nie było, pracowałem gdzieś tam itd. zaniedbałem i mam problem pytanie co dalej z tym fantem???

czyli kicha - utrata gwarancji. Cokolwiek się stanie, to wszystkie naprawy na własny koszt. Zawsze się dziwię ludziom, którzy kupując nowe pojazdy w salonie, rezygnują z gwarancji, sami coś tam próbują w nich grzebać - w konsekwencji mnóstwo kasy wywalają w te sprzęty. Zamiast cieszyć się bezawaryjną jazdą, kombinują i wiecznie coś w nich dłubią.
No ale kto bogatemu zabroni :-)

jeżeli ten chinczyk to 4t proponuję regulację zaworów

gwarancja to fikcja mogę dać każdemu gwarancję na terenie mojego miasta pod warunkiem robienia przeglądów w moim serwisie czysta kasa zamiast gwarancji lepiej znaleźć uczciwy serwis taniej wyjdzie

Bernard ma swoją mantrę tutaj, a ja mam swoją. :P

Chińczyka da się bezproblemowo używać, tylko trzeba znać chociaż podstawy mechaniki i elektryki. Dobra książka też może w tym pomóc, dedykowana instrukcja serwisowa do typu silnika czy modelu również.
Taki banał, ale od tego trzeba zacząć. Niestety, ale bycie zielonym (laikiem) w tym temacie nie naprawi Twojego skutera (markowego już tym bardziej). Zostaje więc jakiś okoliczny *bożyszcze* od silników spalinowych z całą tą jego otoczką znawcy i czarodzieja. :(
A laika przy tym się łupi na ciężki szmal, bo się przecież nie zna, więc zapłacić musisz i wówczas chiński skuter staje się Twoją skarbonką i wrogiem nawet. Chyba, że spotkasz takiego człowieka jak... J23, ale to wyjątek tutaj jest.

Niestety, ale na tym forum nie ma etatowej wróżki od niedomagania silników spalinowych (chińskie, włoskie czy japońskie nawet), a takie jej wyleniałe kocisko od 4T 139QMB/152QMI też się już naklepało w klawiaturę i zagląda tutaj już tylko czasem, chyba bardziej nawet z sentymentu do poznanych tutaj ludzi, niż do tej całej masy sprzętów za mniejsze lub nawet większe pieniądze.

Jak Ci można pomóc na odległość? Każdy przypadek może być inny. Nie potraktowałeś tego tematu jako wpisu do pamiętnika, więc bardzo mało wiemy. Właściwie, to nie wiemy nic. Synowi skuter kupiłeś i potem zaniedbałeś i jego i skuter przy okazji. Szybkie tempo życia, wiem, dzisiaj to jest norma, pieniądz rządzi. :(

Napraw, nawet wbrew sugestiom innych. To może jeszcze całkiem sprawnie jeździć. Jak nie chcesz tego naprawiać, sprzedaj to i nie tykaj więcej chińszczyzny, chociaż w dzisiejszych czasach będzie raczej trudno zastosować to w praktyce.