Problem z Torosem. Upadł

Toros f16
Prawa nozka sie wtopila w ziemie i skuter upadl na prawy bok. Po 5-10 sekundach go podnioslem. Teraz skutef nie odpala na akumulator a jak go odpale na kopke to wydaje dziwny glos jakby sie cos o cos ocieralo. Oprocz tego skuter dziwnie sie zacina i zamula tzn gdh dodam gazu w miejscu glos silnika sie zacina. Gdy probowalem ruszyc i dalem pelny gaz to jechal jakies 10 km/h. Otworzylem "bagarznik" i widze ze cos tam wypadlo jakas rurka czy cos nie znam sie niewiem co to jest :cc
Prosze o pomoc co robić!!

Wezwać mechanika?

To pomogłeś...

gaźnik sprawdzić, filtr powietrza (przeczyścić) a jaka rurka nie mam pojęcia niema tam jednej a wiele.
Zaprowadź do kogoś kto się zna a serwisy wymyślą ci lewę naprawy i zgarną z 400zł.
Jak pali to nie jest źle.

Dzieki za pomoc ;)
Po dlugim szperaniu juz wiem co jest przyczyną..
Fajeczka jest juz poprostu luzna i nie styka sie ze swieca a oprocz tego kabelek z napieciem rowniez jest juz do wymiany bo iskry przepuszczal przez dwu warstwową osłonke i uderzaly one o rame skutera :)