Witam tak jak w temacie skuter nie pali z startera, z kopki za pierwszym, dokładniej polega problem na tym że: włączam zapłon standardowo hamulec i naciskam starter i nic ? kompletna cisza ? gdy amatorsko włożę klucz w przekaźnik to normalnie ładnie rozrusznik kreci, słychać jak wał się obraca ale nie myśli o odpaleniu, na innym forum ktoś pisał ze świeca albo ze akumulator ale świece mam nową, iskra jest a gdyby akumulator był słaby to chyba by nie kręcił ? akumulator jest w sumie nowy, jeżdżę na kopce wiedz kiedy on ma się rozładować, jestem pełny nadziei ze mi pomożecie ;)
Możesz rozjaśnić o co chodzi z włożeniem klucza w przekaźnik? Skoro po przekręceniu stacyjki i wciśnięciu przycisku od rozruchu nie słychać nawet przekaźnika, to są 2 opcje albo uszkodzony przekaźnik, albo coś nie tak z kablami prowadzącymi od stacyjki lub przycisku do rozrusznika :) Jeżeli nawet na krótko nie pali to akumulator może kręcić zbyt wolno.
Skuter może nie palić z rozrusznika z powodu słabej kompresji, przy kopniaku tłok spręża bardziej powietrze, ponieważ szybciej dochodzi do GMP - zwiększając kompresje.
Czyli gdybym włożył akumulator z auta i włożył klucz w przekaźnik to powinien odpalić tak ? chodzi mi o włożenie klucza w pobliskie styki biegunowe
Tak, im szybciej zakręcisz wałem tym lepiej przy odpalaniu. Ale sprawdziłbym na twoim miejscu kompresję, bo skoro nawet z buta ciężko odpalić to coś jest nie tak.
Zapomniałem dodać - regulacja gaźnika? Może masz nieodpowiednią mieszankę?
Zapomniałem napisać, wina była startera, z akumulatorem to nwm skąd ta bajka, ledwo co kreci ale odpali czy naładowany czy rozładowany aby miał tylko siłę dwa razy wałem przekręcić i odpali. A tak z innej beki, skąd wywnioskowałeś że słabo pali z kopki ? przecież napisałem ze pali z pierwszego a co do zaworów
i kompresji to mam całą górę nową, w sumie zawory nie są docierane ale jak leci ponad 80 to kompreha jest