Problem z odpaleniem skutera poprzez starter.

Witam. Mam taki problem, który polega na tym, że jak próbuję odpalić skutera przez starter, to słychać tylko takie pykanie z przekaźnika i nic, nic nie kręci. Próbowałem na krótko go odpalić to rozrusznik kręcił, ale jak nie było deklu przy silniku(jak przykręcę dekiel to tak samo, nie kręci). Bardzo proszę o pomoc.

Masz rozładowany akumulator po zimowej przerwie. Spróbuj odpalić silnik z kopki. Po pół godzinnej przejażdżce akumulator podładuje się.

Przed zimą również miałem to samo, odpalałem go tylko i wyłącznie przez kopkę. Po długiej jeździe też tak miałem. Myślę, że to jest wina przekaźnika, albo rozrusznika? No nie wiem, napisałem dlatego tutaj.

jaki stary jest moplik ? , możliwe że masz już zjechane szczotki w rozruszniku i dla tego nie ma siły kręcić pod obciążeniem , rozbierz rozrusznik i sprawdź szczotki - muszą solidnie dociskać do komutatora a resztę wyczyść.

Sprawdź, czy rozrusznik działa bez obciążenia. Warto by również sprawdzić, czy przekaźnik nie jest uszkodzony, żeby to sprawdzić podłącz na chwilę rozrusznik omijając przekaźnik.

No i jak kolega wcześniej wskazał, warto obejrzeć szczotki.