PROBLEM Z ODPALANIEM ZIMĄ

Witam!!
Mam problem z moim Rometem 747 2t. Kiedy jest zimno a skuter stoi na zewnątrz nie chce mi odpalić. Dopiero po długim odpalaniu z rozrusznika i na stopkę uda mi się go odpalić. Moje pytanie brzmi jak szybko odpalić skutera gdy jest zimno?

Po pierwsze o jakim "zimnie" mówisz? Jeśli mówimy o temperaturze -15C i skuter stoi na dworze to nie oczekuj że odpali on w 30 sekund o ile wgl odpali.
Po drugie ile stoi on na tym dworze - dzień, tydzień, 2 miesiące?
Ogólnie nie ma chyba na to reguły, jeśli skuter stoi sporo czasu nie odpalany to normalne że musisz nim trochę pokręcić aby załapał.
Chyba że skuter stoi 2 godz na zimnie i nie chce odpalić to przyczyny należy szukać w innym miejscu.
Pozdrawiam.

Mój skuter stał od początku grudnia w garażu blaszaku, przykryty jedynie zwykłą płócienną narzutą. Akumulator wyjąłem dopiero przed wielkimi mrozami (właściwie to pierwszego dnia wielkich mrozów). Doładowałem go do pełna i jakiś tydzień temu podłączyłem ponownie. Skuter odpalił od pierwszego kopnięcia.

Warto dodać, że w czasie odpoczynku dwa razy poszedłem ruszyć kilka razy kopką bez odpalania, a zbiornik paliwa był zalany równiuteńko pod korek, aby zapobiec kondensowaniu się wilgoci w baku na skutek zmian temperatury.

Pozostaje więc chyba sprawdzić ssanie albo zabierać akumulator ze sobą do domu na noc i podładowywać go dodatkowo prostownikiem, nie jeździć na rezerwie zbyt długo. No i mieć nadzieję, że to wystarczy, bo "samostarty" w przypadku 2t chyba odpadają?

Ja jeździłem do pracy całą zimę. Mam 4t co odbiega trochę od tematu, ale odpalał za 3-4 kopem codziennie, nawet przy -15 i w dół. Rozrusznika nie ruszałem, bo raz w ten sposób zalałem świecę.

P.S.

Niezłe odśnieżenie tematu :) - koleś pytał 2 miesiące temu :P

No, też zauważyłem, że to offtop ale dopiero jak wysłałem posta :>