Problem z odpalaniem, kombinacje z kopniakiem-4T

Witam, dziś zarzucę temacik-zagadkę.

Miałem znajomemu poskładać 4T do kupy-cyl wrzucony, to odpalamy-niestety, kopniak przeskakuje i nie łapie, 2 zestawy: sprężyna i reszta zmieniane.Pomyślałem, że u mnie w Romecie kopniak chodzi normalnie-przełożyłem i... dalej przeskakuje.Przełożyłem zbierak(?) wariatora, dalej przeskakuje (czyli wszystko z Rometa, pokrywa i reszta, poza wariatorem i paskiem, w Romecie wszystko gra i buczy)

O co tu chodzi? xD

A sobie odświeżę temat, może ktoś coś wymyśli, póki jeszcze nie poszedłem robić xD

Spróbuj dać podkładkę za wariator na wał całość podejdzie do przodu bliżej mechanizmu kopki.
Sprawdż tuleję wariatora czy nie była skracana,

Lol dokręciłem delikatnie kluczem, ręcznie, postawiłem silnik na glebie (bo jest wyjęty z ramy) i normalnie działa kopniak xD

Właśnie oglądałem tuleje, później ją zmierzę dokładnie, dokręcę wario pneumatem i zobaczę, jak działa.Też mi się wydaje, że za daleko leci wszystko od mechanizmu, najwyżej dorobię podkładkę, tak jak planowałem i jak Ty radzisz :)

W ogóle dzięki za zainteresowanie tematem :)

Chwilę pokopało normalnie, dalej lipa już.Skuter odpalił z elektryka, co do kopniaka-ojciec władował jakąś podkładkę, chwilę pomogło i dalej lipa.

Co to może być?