Problem z loncinem 200

Witam posiadam crossa podanego powyżej
Po wjechaniu w wodę mniej więcej pod <u>bak</u> (rama od Kawasaki 650) <u>silnik</u> był bardzo nagrzany po wyjechaniu z wody było dużo niebieskiego dym(nie z wydechu) motor mi nie zgasł na początku ledwo działał prawie zgasł, potem dało się jechać, ale silnik nie może się wkręcić i przerywa, zdjąłem <u>filtr</u> stożkowy z obudową ale nie było wody, (zdjąłem dopiero na następny dzień)
Co może być powodem skoro przed wjechaniem pracował normalnie

Jeszcze strzela z wydechu

wjechałes w wode i schłodziłeś gwałtownie cylinder - wiec cylinder sie skurczył - a tłok nie.
Jeżeli nie ma zalanej elektryki to zapewne to schłodzenie gara spowodowało przytarcie cylindra.

I co teraz jak to sprawdzić elektryki za bardzo nie ma trochę kabli luzem wisi i jedynie przycisk od gaszenia

zmierzyc kompresje i bedzie jasne co z cylindrem

Nie mam rozrusznika

to zmierz na kopniaku

Są jeszcze jakieś inne opcję? To jest najgorsza z możliwych?

są dwie opcje. zajechany gar lub mokra elektryka. Innych nie ma

Jednak wjechanie do wody idealnie połączył się z zapchanym filtrem paliwowym, przez co nie dostawał tyle ile trzeba.

ale to przed wjechaniem do wody filtr był czysty i ciągnął jak szatana po wjechaniu w wode nagle filtr stał sie tak brudny że przestał jechać?
Coś mi sie wydaje że to nie jedyna przyczyna.