POMOCY zakup uszkodzonego skutera ukryte wady
- This topic has 32 odpowiedzi, 6 głosów, and was last updated 8 years, 3 months temu by
yakuzo12.
- AutorWpisy
- 10 czerwca 2015 dnia 20:21 #192339
Witam zakupiłem dokładnie tydzień temu skuter jezdziłem nim do wczoraj kiedy zgasł i nie chciał odpalić doprowadziłem go do mechanika i mechanik mi powiedział ze były zerwane gwinty przy cylindrze silnik był spawany ITP .
Jak zadzwoniłem do poprzedniego właściciela czemu mi o tym nie powiedział to usłszałem nie mówiłem bo działał i nie muwił powiedziałem mu ze chce go odać mu spowrotem a on powiedział ze działał jak jechałem na nim ze go nie chce co moge z tym zrobić ??10 czerwca 2015 dnia 20:31 #192342Dowiedz się ile kosztuje rzeczoznawca i przeprowadź jeszcze jedną rozmowę ze sprzedającym, jak się zaweźmiesz, to dodatkowo zapłaci koszty rzeczoznawcy i koszty sądowe… Zapytaj się tylko sam siebie, czy masz czas i pieniądze, aby to przeprowadzić…
10 czerwca 2015 dnia 20:37 #192344Kodeks cywilny
Art. 556. § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).
§ 2. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana stanowi własność osoby trzeciej albo jeżeli jest obciążona prawem osoby trzeciej; w razie sprzedaży praw sprzedawca jest odpowiedzialny także za istnienie praw (rękojmia za wady prawne).Art. 559. Sprzedawca nie jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne, które powstały po przejściu niebezpieczeństwa na kupującego, chyba że wady wynikły z przyczyny tkwiącej już poprzednio w rzeczy sprzedanej.
Art. 560. § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Jednakże kupujący nie może od umowy odstąpić, jeżeli sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz wadliwą na rzecz wolną od wad albo niezwłocznie wady usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona przez sprzedawcę lub naprawiana, chyba że wady są nieistotne.
§ 2. Jeżeli kupujący odstępuje od umowy z powodu wady rzeczy sprzedanej, strony powinny sobie nawzajem zwrócić otrzymane świadczenia według przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej.
§ 3. Jeżeli kupujący żąda obniżenia ceny z powodu wady rzeczy sprzedanej, obniżenie powinno nastąpić w takim stosunku, w jakim wartość rzeczy wolnej od wad pozostaje do jej wartości obliczonej z uwzględnieniem istniejących wad.
§ 4. Jeżeli sprzedawca dokonał wymiany, powinien pokryć także związane z tym koszty, jakie poniósł kupujący.Art. 561. § 2. Jeżeli przedmiotem sprzedaży jest rzecz określona co do tożsamości, a sprzedawcą jest wytwórca tej rzeczy, kupujący może żądać usunięcia wady, wyznaczając w tym celu sprzedawcy odpowiedni termin z zagrożeniem, że po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu od umowy odstąpi. Sprzedawca może odmówić usunięcia wady, gdyby wymagało ono nadmiernych kosztów.
§ 3. Przepisy powyższe nie wyłączają uprawnienia do odstąpienia od umowy lub do żądania obniżenia ceny.Art. 563. § 1. Kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy, jeżeli nie zawiadomi sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca od jej wykrycia, a w wypadku gdy zbadanie rzeczy jest w danych stosunkach przyjęte, jeżeli nie zawiadomi sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca po upływie czasu, w którym przy zachowaniu należytej staranności mógł ją wykryć. Minister Handlu Wewnętrznego może w drodze rozporządzenia ustalić krótsze terminy do zawiadomienia o wadach artykułów żywnościowych.
Art. 568. § 1. Uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne wygasają po upływie roku, a gdy chodzi o wady budynku – po upływie lat trzech, licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana.
§ 2. Upływ powyższych terminów nie wyłącza wykonania uprawnień z tytułu rękojmi, jeżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił.
§ 3. Zarzut z tytułu rękojmi może być podniesiony także po upływie powyższych terminów, jeżeli przed ich upływem kupujący zawiadomił sprzedawcę o wadzie.Najpierw proszę pisemnie listem poleconym za potwierdzeniem odbioru zgłosić sprzedawcy istnienie wad i je opisać. Proszę podkreślić, że wady miały charakter ukryty i nie został Pan o nich poinformowany przez sprzedawcę. Trzeba również złożyć oświadczenie o odstąpieniu od umowy zakupu na piśmie wraz z żądaniem zwrotu ceny w terminie 7 dni od doręczenia pod rygorem naliczania odsetek ustawowych (481 w zw. z 455 kc). Jednakże, jeżeli sprzedawca niezwłocznie po otrzymaniu oświadczenia o odstąpieniu niezwłocznie wadę usunie, to odstąpienie jest nieskuteczne.
10 czerwca 2015 dnia 20:48 #192349500-2000zł opinia rzeczoznawcy, założenie sprawy, przedstawicielstwo procesowe.. itd to czas i kolejne koszta.
Niewątpliwie wygrasz ale to będzie bardzo długo trwało. Całą tą kase wyłożysz z własnej kieszeni a POTEM, PO WYGRANEJ założysz kolejną sprawe o zwrot kosztów (przedmiotu, rzeczoznawcy – ale już np nie przedstawiciela w sądzie).
Lepiej gościa postraszyć dobrym, mocnym pismem. Ale jak sie nie wystraszy do długa i kręta droga przed tobą10 czerwca 2015 dnia 20:51 #192351dziś dzwonił mechanik do niego powiedział mu o wszystkim ze sprzedał uszkodzony skuter bez uwzględnienia tego podczasu zakupu.
skutera sie nie opłaca naprawiać a on nadal twierdzi ze jezdził tak jezdził bo były śruby na kleju składane aż nie wytrzymały masakra10 czerwca 2015 dnia 20:53 #192352Dlatego napisałem aby poszedł list o odstąpieniu od umowy, można tam zawrzeć informacje o wadach oraz o procesie, co może zakończyć się polubownie
10 czerwca 2015 dnia 20:55 #192353No to jakby co, to jeszcze świadka masz… Zrób tak, jak napisał speak…
10 czerwca 2015 dnia 21:02 #192354mam jeszcze świadka jak go kupowałem bo był ze mną znajomy.
nie czepiał bym sie jak by to sie stało po miesiącu dwóch ale nie po tygodniu masakra10 czerwca 2015 dnia 21:04 #192355czy ten list potrzebuje napisać z pomocą prawnika czy sam ??
10 czerwca 2015 dnia 21:06 #192357Zbierz pisemne oświadczenia świadków “Ja imie nazwisko legitymujący sie dowodem osobistym nr oraz nr PESEL oświadczam”, zrób ksero załącz do poleconego, NIE ZAŁĄCZAJ oryginału! I będzie poprawnie prawnie.
10 czerwca 2015 dnia 21:08 #192359Google
“odstąpienie od umowy z powodu wady”
Wszystkiego za Ciebie nie mogę zrobić, choć mam nadzieje że dużo pomogłem.
Edit:
Pismo napiszesz samemu wystarczy w Google poszukać wzoru10 czerwca 2015 dnia 21:09 #192360i wysłać to na jego adres a jak nic nie odpowie to co dalej.
zrobie tak podejde jutro do prawnika co moge z tym zrobić10 czerwca 2015 dnia 21:11 #192361Jak masz kase na prawnika…
Jak napisałem MUSI odpowiedzieć w ciągu 7dni patrz wyżej
10 czerwca 2015 dnia 21:11 #192362speak napisał:
Google
\”odstąpienie od umowy z powodu wady\”
Wszystkiego za Ciebie nie mogę zrobić, choć mam nadzieje że dużo pomogłem.
Edit:
Pismo napiszesz samemu wystarczy w Google poszukać wzorupomogłeś dzięki wielki
11 czerwca 2015 dnia 21:38 #192433Jeszcze mam pytanko ile taka sprawa mogła by trwać??
11 czerwca 2015 dnia 21:44 #192434nawet półtora roku lub dłużej. Nasze sądy są tragicznie powolne
12 czerwca 2015 dnia 05:04 #192440Powiem ci tak g mu zrobisz tylko się na łazisz po sądach,masz w umowie napisane że cyt ‘kupujący oświadcza że stan pojazdu jest mu znany’ a na nie których drukach jest dopiska że towar nie podlega zwrotowi.Kupiłeś od chama i tyle,ja bym ci zwrócił kasę potrącając za tydzień użytkowania skutra.A twój mechanik to cep taki sam jak ten co ci sprzedał bo niema skutera którego się nie opłaca naprawić,tylko są takie na których naprawie on nie zarobi, aż ciekawi mnie jaki to skuter?
12 czerwca 2015 dnia 09:01 #192446paci napisał:
…g mu zrobisz tylko się na łazisz po sądach,masz w umowie napisane że cyt \’kupujący oświadcza że stan pojazdu jest mu znany\’…
Nie masz racji. To jest \”zapis zabroniony\”a sprzedawca może sobie ten wpis w umowie wsadzić w d… . To jest chwyt żeby ludzi postraszyć że \”mają się wypchać\”. Nic z tych rzeczy:
.
…„Stan techniczny wyżej wymienionego pojazdu kupującemu jest znany i z tego tytułu nie będzie rościł żadnych pretensji do firmy.”
.
Klauzula ta może być sformułowana w najróżniejszy sposób. Przykładowo: „Kupujący oświadcza, że stan techniczny pojazdu jest mu znany i kupuje go w takim stanie, w jakim on się znajduje”.
.
Pokazane powyżej przykłady klauzul należy jednak uznać jako zabronione. Jak bowiem wynika z art. 770(1) Kodeksu cywilnego w odniesieniu do umów z konsumentem stosowane są przepisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Ustawa ta w sposób bezwzględny reguluje uprawnienia konsumenta i nie dopuszcza ona do żadnego ich wyłączenia nawet poprzez zgodne oświadczenia woli.
.
Wynika to z art. 11 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Co więcej, zdanie drugie tego przepisu, stanowi, że uprawnienia konsumenta do reklamacji usterek nie mogą być wyłączane ani choćby ograniczane w szczególności przez oświadczenie kupującego, iż wie on o wszystkich wadach samochodu….
.
Jak podawali: napisz pismo, podaj że zgłosisz sprawę do sądu, wyślij POLECONYM i czekaj na odpowiedź.
Dodam, że siła takiego pisma jest wielka. Sam kiedyś nie mogłem się doprosić zwrotu pewnego radia. Prawie dwa lata łaziłem za gościem! W końcu napisałem pismo, postraszyłem sądem, wysłałem poleconym i… za dwa dni sam w zębach przyniósł mi je do domu. Fakt że straciłem kumpla, ale takich \”kumpli\” to mam w d… .12 czerwca 2015 dnia 09:11 #192447To nie tyle zapis jest zabroniony co taka interpretacja jaką usiłuje zastosować sprzedający jest zabroniona.
Ogólnie/ogólny stan pojazdy JEST MI ZNANY w trakcie kupowania – jestem świadomym człowiekiem i widzę że samochód ma 4 koła na miejscu, wszystkie szyby i kolor niebieski.
Ale siłą rzeczy nie mogę wiedzieć i nawet za bardzo jak sprawdzić czy np uszczelki szyb nie puszczają albo czy silnik nie jest zalany gęstym olejem z trocinami, nie znam stanu zużycia silnika. Coś tam może sugerować przebieg.
Chodzi o rzeczy których Sprzedający jest raczej świadomy jako poprzedni użytkownik tego pojazdu – a które zataja.
jakby był zapis np:
Sprzedający nie jest w stanie zapewnić Kupującego o doskonałej kondycji pojazdu w związku z czym cena została obniżona a Kupujący jest świadomy ryzyka i potencjalnych kosztów napraw i przyjmuje na siebie tą odpowiedzialność.
.
Co w wolnym tłumaczeniu brzmi – puszcze ci to za bezcen i nie chce o nim więcej słyszeć. Ale jak się popsuje to nie zawracaj mi tym dupy.12 czerwca 2015 dnia 09:30 #192453Dokładnie. A tu jak widać (śruby na klej, spawanie silnika) sprzedawca wiedział i wsadził kupującego na minę. Ma oddać kasę i tyle. Ja bym nie odpuścił – nie chodzi o kasę ale o zasady: zgnębił bym gościa żeby więcej czegoś takiego nie zachciało mu się robić. Nie ważne ile by to trwało, ciągał bym go po sądach.
12 czerwca 2015 dnia 09:33 #192454A ja wam mówię że g mu to da, a dlaczego?Bo jak by się zepsuł i zaraz chciał do oddać to gitara a teraz jak katował skuter tydzień on stanął i na dodatek zaprowadził do pana mietka nie na serwis, i ów Pan mietek go rozgrzebał to za ch,a kasy nie odda,sami spróbujcie coś kupić włożyć tam łapy i po tygodniu oddać,za chiny nikt na takie coś nie pójdzie bo sam bym tak zrobił kupił skuter ideał w ciągu dnia podmienił bebechy na gówniane a potem oddal bo nie chodzi.Podstawą zwrotu jest nie ingerowanie w stan pojazdu pomiędzy zakupem a zwrotem i nie wątpliwie na tym punkcie się oprze sprzedający,znam to z własnego doświadczenia,nawet na forum to poruszałem jak debil kupił ode mnie 2 skutery i pierwszego dnia wepchnął w nie łapska popier,,,,ł że cho cho i odwiózł po trzech dniach,a że nie jestem cham to zwróciłem kasę zatrzymując prowizję za regulację i użytkowanie przez 3 dni.
12 czerwca 2015 dnia 11:26 #192459paci napisał:
A ja wam mówię że g mu to da, a dlaczego?Bo jak by się zepsuł i zaraz chciał do oddać to gitara a teraz jak katował skuter tydzień on stanął i na dodatek zaprowadził do pana mietka nie na serwis, i ów Pan mietek go rozgrzebał to za ch,a kasy nie odda,sami spróbujcie coś kupić włożyć tam łapy i po tygodniu oddać,za chiny nikt na takie coś nie pójdzie bo sam bym tak zrobił kupił skuter ideał w ciągu dnia podmienił bebechy na gówniane a potem oddal bo nie chodzi.Podstawą zwrotu jest nie ingerowanie w stan pojazdu pomiędzy zakupem a zwrotem i nie wątpliwie na tym punkcie się oprze sprzedający,znam to z własnego doświadczenia,nawet na forum to poruszałem jak debil kupił ode mnie 2 skutery i pierwszego dnia wepchnął w nie łapska popier,,,,ł że cho cho i odwiózł po trzech dniach,a że nie jestem cham to zwróciłem kasę zatrzymując prowizję za regulację i użytkowanie przez 3 dni.
nie zawiozłem go do żadnego mietka tylko do chłopa co ma serwis motorowy jak by był dobrze złożony to by się nie zepsuł a sam byś sie wku…jak byś zobaczył spawanie na silniku.a ja chce tylko zwrotu naprawy skutera ale żyją na tym swiecie szma….ty które myślą ze są panami tak i tak tego tak nie zostawię
12 czerwca 2015 dnia 18:02 #192486Walcz wytrwale może sprzedający nie okaże się ch,j i zwróci ci koszta [ja bym tak zrobił jak napisałem wyżej,zwróciłem kasę zatrzymując prowizję za regulację i użytkowanie przez 3 dni] nadzieja taka że posiada coś takiego jak resztki honoru.
13 czerwca 2015 dnia 15:49 #192564byłem dziś u niego mam kase od niego ugadaliśmy sie ze daje mi 70% ceny naprawy a ja reszte stwierdziłem ze tak będzie ok bo co dalej sie kłucić
13 czerwca 2015 dnia 16:12 #192565skoro ci takie rozwiązanie pasuje to jest ok. ale przy okazji naprawy pooglądaj go bardzo dokładnie bo to hgw co jeszcze z niego wyjdzie
13 czerwca 2015 dnia 16:56 #192568To ciekawa koncepcja… kupiłeś szajs, praktycznie nienadający się do jazdy… on, zamiast zwrócić Ci pieniądze, to oczekuje dopłaty do ceny szajsu w wysokości 30% ceny, jaką trzeba zapłacić, żeby doprowadzić go do stanu używalności… No massakrra…
Upierałbym się przy tym, że cały koszt remontu po jego stronie, a Ty wspaniałomyślnie nie skierujesz sprawy do sądu… Komornicy są ostatnio wyjątkowo sprawni…13 czerwca 2015 dnia 18:00 #192571Ta szczególnie w łódzkim:D tylko czy sprzedający ma ciągnik:D
13 czerwca 2015 dnia 19:39 #192585Jak on nie ma, to pewnie ma jego sąsiad… 😀
13 czerwca 2015 dnia 21:14 #19259513 czerwca 2015 dnia 22:24 #192599To aby na pewno jest kompromis? Dla kogo?… Wolne żarty. Oczywiście yakuzo12 może odpuścić, to jego decyzja, ale już dla przyzwoitości nazwijmy to ustępstwem dla świętego spokoju… to zrozumiem…
- AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.