Piszczy w przekładni podczas startu - Jmstar Aquila

Witajcie. Posiadam skuter Jmstar Aquila i mam mały problem od kilku dni. Otóż przy starcie słychać taki dziwny pisk dochodzący z przekładni. Odkręciłem pokrywę, nagrałem filmik i zobaczcie jak to wygląda. Obstawiam, że to coś z wariatorem, ale nie znam się na tym za bardzo, dlatego proszę o pomoc. Link do filmiku poniżej :

https://www42.zippyshare.com/v/EL7OPcqm/file.html

umieśc to inaczej… youtube czy coś

https://youtu.be/x0cSuBzDsLA

wg mnie to coś w sprzęgle trze o dzwon sprzęgła - dzwięk przypomina tarcie drutem o dzwon sprzęgła i to dopiero jak sie sprzęgło powinno otwierać. Wiec albo sie sprzęgło rozpadło, albo sie rozkręciło albo szlag trafił którąś ze sprężynek.
No z poprawką na to że my to słyszymy tak jak zebrał to mikrofon. To ty jesteś w stanie ocenić czy nagrane jest to co faktycznie słychac.

Szczerze mówiąc to rozbierałem sprzęgło niedawno i sprężynki były dobre jeszcze, ale faktycznie dzwon był porysowany trochę, jakby coś o niego tarło. Wiesz może dlaczego tak się dzieje, że dzwon się przyciera ? Po rozkręceniu sprzęgła nie było nic w środku, co by mogło przeszkadzać i trzeć.

Sprzęgło jedna sprawa, a teraz druga jest taka , że dziś przyjechał do mnie brat, który trochę ogarnia temat, rozebraliśmy wariator i z tego co mówi jest jeszcze w miarę dobry, ale koniecznie do wymiany są rolki, bo są już dość mocno zdarte. Czy one mogą powodować również taki pisk ?

raczej nie. chyba że są bardzo mocno i bardzo nierówno wytarte, wariator ma luzy na tulei i usiłuje sie krzywo otworzyć - to wtedy może pasek by taki dzwiek wydawał - ale to by też się wiązało z szarpaniem nierównym.
Natomiast pod wariatorem masz sprzęgło rozrusznika. Ono też jest odśrodkowe i ma odważniki w postaci roleczek i tam jest mocno “ciernie” bo sie stal po stali ślizga. Ale to już musisz we własnym zakresie zidentyfikować źródło dzwieku - czy spod wario czy z tyłu.

Rozkręciłem całe sprzęgło jeszcze raz i jest wszystko w porządku. Luzów praktycznie żadnych nie ma, sprężynki dobre, także to nie wina sprzęgła. Zresztą mam jeszcze drugie zapasowe sprzęgło od innego skutera, które jest też dobre to w razie czego mam na wymianę, ale myślę, że póki co nie będzie takiej potrzeby. A teraz co do wariatora to chyba faktycznie stamtąd musi gdzieś dochodzić ten pisk. ( bynajmniej ja tak słyszę ) Oprócz rolek , to też ślizgi są już trochę wytarte i zrobił się spory luz na tulejce która przechodzi przez wariator.
Także podsumowując chyba trzeba przymierzyć się do zakupu wariatora, bo już się powoli cały sypie i to chyba on jest źródłem tego pisku

Zafiksowałeś się na samym wariatorze. Można i tak. Działaj dany temat wraz z bratem. Powodzenia.

No właśnie troszkę namieszałem na samym początku, ale teraz już mam pewność, że konieczna jest wymiana wariatora :blush:

Nie zakładając drugiego tematu mam jeszcze jedno pytanie związane z przekładnią tego skuterka. Otóż po wymianie paska napędowego skuter troszkę wolniej wkręca się na obroty. Mam na myśli to, że dłużej się rozpędza. Czy to wina paska, czy po prostu on się musi wyrobić ? Pasek jest identyczny jak ten oryginalny na którym jeździłem, aczkolwiek ten nowy jest troszkę szerszy (jakiś 1 lub 2mm), ale to pewnie tylko dlatego że ten stary się wytarł. W sumie sporo na nim kilometrów zrobiłem. Całe 25 tyś, ale niestety potrzebna była już wymiana :blush:

tak, zmiana szerokości paska to inne przełożenie. Do tego jeszcze nowy pasek musi się troche zetrzeć z tej warstwy “poprodukcyjnej” żeby nabrać odpowiednich właściwości