PILNE! Zalany Barton Fighter!

Witam to znów ja :)
Pare godz temu otrzymalem nowego Fightera i gosciu który chcial go odpalic najzwyczajniej zalał go (nadmiar paliwa) nie mial czasu wiec powiedzial ze w przyszlym tyg przyjedzie to zrobic :O

Wiec pytanie do was: Co mam zrobic aby mi odpalil ;/

Druga sprawa:
Jak tam kranik z paliwa jest zakmniety a jak otwarty? Bo po tych obrazkach nie moge nic poznac;/

Przepraszam za ortografie ale ALT mi nawala w klawiaturze

Wykręć świecę - przekop go parę razy żeby nadmiar paliwa wyleciał, przy okazji wsadź świecę w fajkę przyłóż do cylindra i kopiąc sprawdź czy jest iskra. Wkręć później świecę z powrotem i próbuj odpalać bez gazu z kopki. Powinien załapać. Kranik ciężko powiedzieć, u mnie w dół jest otwarty a w bok zamknięty lecz kraników jest kilka rodzajów. Popatrz czy na kraniku nie ma napisów co i jak. Aha sprawdź czy masz włączony zapłon czerwonym przyciskiem. Kurde to gościu dobry jak nie potrafi odpalić pojazdu który sprzedaje. :-/

Zrobiłem krok po kroku tak jak napisałes, jeszcze tylko pózniej sprawdze iskre, bo teraz wogole zalapac nie chce. Zapłon tam jest tak jakby na odwru :D czyli na wyłaczonym jest wlaczony :D tak w serwisie pow. Na kraniku tylko są takie jakby zbiorniczki namalowane nic pozatym i wgl jakos po chinsku to ;p

Gosciu powiedzial ze tak mu palil a tu nie wie co sie dzieje, najlepsze jest to ze odpalac go na dodanym gazu :]

A załączyłeś zapłon tym czerwonym przyciskiem obok manetki gazu ? : d

Aż taki ciemny nie jestem ;D

Aż taki ciemny nie jestem ;D

WAZNE!

Bartonik dziś zaczął powoli łapac, tzn daje oznaki jakby juz sie zapalil po czym gasnie, dodam ze taki proces zachodzi TYLKO bez ssania, na ssaniu to już kompletnie klapa, nic nie daje znakow zycia... Jakies propozycje jak to rozwiazac? :( Na jutro potrzebuje motor na rano a serwis powiedzial ze przyjedzie dopiero po poludniu jutro ;/

Wykręć przepustnicę gaźnika (tam gdzie linka gazu wchodzi) zdejmij ją z linki i wyjmij iglicę. Uważaj bo może wyskoczyć sprężynka w formie zagiętej blaszki trzymająca iglicę. Tak więc najpierw obejrzyj jak ona jest włożona żebyś wiedział jak założyć - musi być w odpowiedniej pozycji żeby linkę dało się przełożyć. Jak wyjmiesz iglicę to trzymaj ją rowkami do góry - wtedy tą blaszkę która będzie na rowku zdejmij ostrożnie małymi kombinerkami z rowka i włóż w rowek wyżej. Wtedy zmniejszysz dawkę paliwa - skoro piszesz że bez ssania lepiej łapie to znaczy że ma za dużo paliwa. Zobacz jeszcze czy zapali bez ssania lecz na lekko dodanym gazie.

Bez ssania na lekkim gazie tez nie pali. Podejrzewam ze jest juz kompletnie zalany, kilka azy ju wykrecalem swiece wiec mam juz dosyc. Niestety pozostaje mi czekac na serwis.

Twojej porady niestety nie spróbuje ze wzgledu na to iz motor na gwarancji, po z tym co ja dotkne to psuje :D

gwarancja polega na tym , zeby im naladowac kieszeni twoimi pieniedzmi z przegladow , ktore gówno daja. Lepiej wszystko robic samemu , taniej i przy okazji mozna sie czegos nauczyc.