Piach w silniku! POMOCY

Mój pomysłowy tatuś dał mi kuwetę kocią a w niej był piach chociaż upierałem się, że lepiej by było zlewać olej silnikowy do pojemnika po lodach. Jednak posłuchałem go. Olej przekładniowy udało się zlać, rozgrzałem silnik, zgasiłem i odkręciłem korek spustu oleju z tym filtrem siatkowym. Kuweta cała się nie mieściła między spustem a ziemią, więc podłożyłem z pół kuwety z tym piachem. Pod kuwetą była papierowa tektura a pod tekturą folia bombelkowa. Efekt był taki, że wyskoczyła sprężyna z filtrem oleju razem z korkiem prosto do tego piachu, i możliwe, że piach odbijający się wpadł do otworu skąd wyciągnąłem śrubę. Od razu się wszystko przelało więc odsunąłem kuwetę i postawiłem pojemnik po lodach.
Co mam teraz zrobić? Korek, filtr oleju, sprężyna wszystko w piachu, oraz myślę, że piach dostał się do otworu śruby.
Silnika jeszcze nie odpalałem i nie wlewałem nowego oleju.

Jak niby piach miałby dostać się do przekładni? Logiczne jest, że skoro grawitacja ściąga olej w dół(wypływa), to nawet jeśli "uderzenie" nakrętką w kuwetę podniosłoby owy piach, to i tak nic nie wpadłoby do środka z racji wypływającego oleju. Nie róbmy z przysłowiowej igły, widły.

wyczysć śrubę i ten filtr i składaj, wlewaj olej nie kombinuj :)

izdebski - muszę to napisać - to jest banał - przepłucz w rozpuszczalniku( lub benzynie), a do silnika dużo się nie mogło dostać- najwyżej wlej rozpuszczalnik/ benzyne do silnika - wtedy na 100 % zmyje ci ten piasek zmieszany z olejem ,ale to mało możliwe

żadnego piachu w silniku nie ma, za bardzo przejmujesz się takimi pierdółkami ;) to co działo się u mnie szkole na praktykach w ASO WV to jest nic w porównaniu z twoim problemem hehe

http://www.youtube.com/watch?v=cP7p90BsHEg
obejrzyj sobie - to cię rozluźni nieco
od 8 minuty zaczyna się ostra jazda :D

Wyczyściłem pędzelkiem filtr, sprężynę, korek. Bez korka wlałem 100ml oleju, tak, że coś tam wypłukał. Zakręciłem wszystko, wlałem olej tak, że na tych kratkach w bagnecie jest na 3/4. Właśnie skończyłem sprzątać "burdel" w garażu, i jadę na przejażdżkę 10km. Zobaczymy co z tego wyszło.

Nic nie przygasa, nic nie gaśnie, ładnie się wkręca na obroty, ładnie je trzyma i zauważyłem, że ma lepsze przyśpieszenie :D

Co zrobiłeś że ma lepsze przyspieszenie? W moim fresco też to zadziala?

izdebski12 napisał:

Nic nie przygasa, nic nie gaśnie, ładnie się wkręca na obroty, ładnie je trzyma i zauważyłem, że ma lepsze przyśpieszenie :D

A dlaczego miał by gasnąć przecież Ty zmieniałeś wgl olej przekładniowy a nie silnikowy nie mówiąc już o tej grawitacji.

Zmieniłem silnikowy i przekładniowy. Przekładniowy na Zippa 85w90, a silnikowy 15w40 elf mineralny.
Do tego dochodzi bardzo dobre chłodzenie za pomocą sportowego wentylatora Naraku. Przedtem bardzo słabo się rozpędzał z 10km/h do 30km/h. Teraz się rozpędza o 3 razy szybciej

izdebski12 napisał:

Zmieniłem silnikowy i przekładniowy. Przekładniowy na Zippa 85w90, a silnikowy 15w40 elf mineralny.
Do tego dochodzi bardzo dobre chłodzenie za pomocą sportowego wentylatora Naraku. Przedtem bardzo słabo się rozpędzał z 10km/h do 30km/h. Teraz się rozpędza o 3 razy szybciej

rozpędza się szybciej przez zmianę oleju oraz wiatraka?

wiatrak to ja już wymieniłem jak był jeszcze na zimowaniu. Tak, od kiedy wymieniłem olej silnikowy to lepiej się rozpędza.

to pewnie dlatego, że wlałeś go trochę mniej co dało, że skuter jest lżejszy o kilka g. To tłumaczy dlaczego silnik lepiej się rozpędza'

wątpie. Na miarce są 3 "x" do końca, czyli olej jest na 3/4 miarki. Tyle samo było na starym.

przeciez to byl zart..