To ja już wolę pojechać jutro autobusem. Dzięki lucek za odp.
Wiecie czemu te skutery tak się strasznie sypią? Bo je montują na „odwal się”. Wszystko co mi się już zepsuło w nim to dla tego bo źle coś złożyli w fabryce. Nawet kabelka nie potrafią dobrze spiąć.
– Brak iskry w skuterze = nie dociśnięty kabel od iskrownika podczas montażu, przez co po prostu wypadł z wtyczki.
– Padnięty czujnik stopki bocznej – Byle jak założyli uszczelkę na nim przez co dostała się do środka woda i zrobiła zwarcie
– Padnięte ssanie – Zostało krzywo założone przez co iglica w ssaniu była zgięta o milimetr i po pewnym czasie skuter miał problemy z odpalaniem na zimno
– Od tylko wyjechania z salonu rozregulowany gaźnik – Nie wyregulowali go.
– Przepalona żarówka – Styk do włókna mijania latał blisko styku do włókna drogowego. Musiało dotknąć się jedno o drugie podczas jazdy i żarówka do wymiany.
Warto wspomnieć też o krzywym przykręceniu przedniej czaszy (na początku musiałem przód rozebrać), latających śrubkach od plastików, Nie dokręcony króciec wlotowy od filtra powietrza.]
Te skutery są dobre, jednak ich bezawaryjność jest uzależniona od tego jak go złożyli. Jeżeli został złożony na „odwal się” tak jak mój to co chwila będzie coś padało.
Polecam wszystkim tym co kupują te chińczyki aby zaraz po przywiezieniu odkręcić WSZYSTKO i skręcić na nowo.