Mam na oku te 2 owiewki, na 99.9% pasują to WS50, tylko teraz którą wybrać bo niebiesko-czarno-szarego ws50?;) I co sądzicie, będzie jakaś ochrona przed wiatrem od niej?;)
Krzysiek, napisz w jakim kolorze masz kask i jaki garniak zakładasz wyjściowo na pojazdówę moto?
Czarne jest klasyczne i takie trochę złe, nieodgadnione i nie do poznania nawet. ;P Niebieskie jest zjawiskowe, chłodne lecz sprawiedliwe i budzi powszechny respekt (i niech tak sobie miśki myślą dalej). :P
Jak chcesz robić za postrach swojej wsi z jakimś tam źródłem światła wsadzonym za taką owiewkę i stymulowanym np. dodatkowym przerywaczem od kierunkowskazów, to kup sobie tą niebieską. :D
Krzysiek, napisz w jakim kolorze masz kask i jaki garniak zakładasz wyjściowo na pojazdówę moto? Czarne jest klasyczne i takie trochę złe, nieodgadnione i nie do poznania nawet. ;P Niebieskie jest zjawiskowe, chłodne lecz sprawiedliwe i budzi powszechny respekt (i niech tak sobie miśki myślą dalej). :P Jak chcesz robić za postrach swojej wsi z jakimś tam źródłem światła wsadzonym za taką owiewkę i stymulowanym np. dodatkowym przerywaczem od kierunkowskazów, to kup sobie tą niebieską. :D
Kask mam czerwono-czarny, a garniak czarny, ewentualnie z jeansami z kevlarem:P A tak wg to teraz jeszcze bardziej się zastanawiam którą wziąść:P Bo ty jak coś napiszesz to... Aż głowa boli:D
Robisz za brygadę pościgową kradziejów w lesie? Możesz też wpaść do przyszłych teściów z pulsującym światłem niebieskim i zrobić osobistą swojej lubej. Efekt przywiązania po takim zabiegu, murowany. :D
Czarne też budzi szacunek społeczeństwa i czasem ujawnia mroczną duszę jeźdźca. Gadaj, coś uczynił? Gadaj, jak na spowiedzi. :D
Czarną, podkreśli ciemny charakter jeźdzca;) Jeszcze musze czarny kask kupić;) Teraz jeszcze 110ccm i miśki mogą mnie w szybke cmoknąć:)(chyba że pojadą audicą, to...;) A jak poldziem to nie mają szans;)
Tylko teraz się zastanawiam, 110 bardzo różni się od 50 wizualnie? Bo na fotkach różnica spora, a w realu?;) Bo albo zarzuce mu 72ccm, albo wymiana silnika;)
No i racja. Rok nie wyrok, dwa lata za brata. :D Pchaj 110-kę. Ryzyko jednakowe jak przy 72-ce. Cyla i tak będzie widać, przeca to nie jest obudowany plastikami skuter.
Jak wpadniesz znienacka na skrzyżowanie i wymusisz pierwszeństwo na busie z szalikami (bus się poharata, a szaliki poobijają), to i tak będziesz bulił z własnej kieszeni. Ale trzeba kolekcjonować mocne wrażenia, bo po co żyć. ;)
72 to nie pozna, 110 ma duże żebra;) A pozatym wyrok... Ostatnio znalazłem jakąś tablice pradawną, od legendy polskich dróg, rometa ogara 205 (czyli "malowana ręcznie;)), porzucona na drodze, więc mogę ją przykręcić i wyrok będzie, ale nie na moje konto;) A ja mam o tyle dobrze, bo w razie czego są polne dróżki, więc wjeżdżam w taką i misie nie pojadą, bo by se "alfe" pobrudzili w błocie, lub (co gorsza...) nowiutkie "najeczki";)