Ostatnia informacja na portalu odnosnie wtrysków do moto

Zastanowił mnie ten temat trochę.
Pyt 1. czy istniały wogule motorowery na silniku 139FMB i skutery na 139QMB? jezli tak to ktos moze podac modele?, czy do gaźnikowego motoroweru który fabrycznie mial gaznik idzie zamontować wtrysk?, gaznik wymaga czyszczenia i strojenia praktycznie na kazda porę roku.
Pyt 2. Jak bardzo zdrożeją jeżeli wogule nie znikną motorowery i skutery przez ten wymóg.

Motorowery nie znikną bo jest młodzież która chce je kupować. Jest popyt to będzie podaż. Nikt z tej kasy nie zrezygnuje.
Myślę że bardzo nie zdrożeją bo kiedy stanie się to normą to innych nie bedzie. teraz to w motorowerach taki wypas - 50cm na wtrysku. I za to teraz kasują dopłatę.
Jak wtrysk stanie się normą to przez chwilę bedzie boom i lekkie dopłaty do tego uzasadniane "droższym" wtryskiem. Ale z czasem to wróci do normy bo konkurencja cenowa to zrobi.
Na samym etapie produkcji zmiana z gaźnika na wtrysk to nie jest wielki koszt. Reszta to marketing i zarobek - nawet jeżeli komponenty do wtrysku w detalu na rynku kosztują dużo - to te ceny są zupełnie inne w fabryce która zamawia je na ciężarówki z fabryczki obok.
Myślę że np Keihin już grzeje taśmy produkujące tanie systemy wtryskowe. Proste systemy - pompa, przepustnica z czujnikiem temperatury powietrza i map sensorem, wtryskiwacz. Na samy montażu i wstępnej regulacji zaoszczędzą kupe czasu.
Taki przykład trochę z innej bajki ale pokazujący relacje cenowe. Płyta głowna A do komputera kosztuje 300zł. Taka sama płyta główna A ale z dodatkowym jakimś kontrolerem kosztuje 400zł. Z czego by wynikało że koszt produkcji takiej płyty jest niemal 25% droższy. Otóż nie. Na etapie produkcji dołożenie tego kontrolera to koszt 20 centów (około 1 złotówki) i to pokrywa zaprojektowanie innego procesu technologicznego, przeprojektowanie płyty i zmiany w dokumentacji i same cześci wraz z ich dostawą i magazynowaniem. Ta płyta mogła by kosztować 303zł i już by zarabiali 2x na tym kontrolerze. Ale wolą zarobić 99zł extra.

Jak wspominałem w jakimś artykule cena wzrośnie okolo 400-600 pln/szt. To dużo i niedużo. Dołożenie jednak we własnym zakresie wtrysku to juz większy problem. Nawet układ wydechowy trzeba wymienić, aby zrobić miejsce dla sondy.

No i cena 400-600 więcej na początku jest całkiem rozsądna. Zwłaszcza że bedą wyprzedawane resztki 2T i resztki 4T na gaźniku zarejestrowane na szybko przez dealerów którzy mają je na magazynie. Pewnie po takim przejściowym sezonie ceny wtrysków spadną do cen konstrukcji poprzednio na gaźniku.