do czasu aż nie trafisz na pana policjanta który będzie wyrabiał normę mandatową i się uprze że ci wpakuje mandat za czyn którego nie popełniłeś.
Teraz nie przyjmujesz i masz jakieś szanse w sądzie. A tak będziesz zmuszony go przyjąć bez gadania i już jesteś ten jeden krok w plecy.
potem bedzie problem bo na zapłacenie masz 14 dni a informacja że jednak go przed sądem zakwestionowałeś będzie szła z sądu 30 dni lub więcej i w miedzy czasie staniesz się ^zalegającym^ z płatnościami, bedziesz figurował w systemie jako ten z mandatem.. itd.
A przy prawnym burdelu jaki już jest a bedzie jeszcze większy to nie wróży dobrze