Opinie: Prawo jazdy na motor 2017: Czy egzamin na prawo jazdy A i AM będzie łatwiejszy?
- This topic has 4 odpowiedzi, 4 głosy, and was last updated 7 years, 3 months temu by Anonim.
- AutorWpisy
- 22 listopada 2016 dnia 13:58 #314533
Ha! No bo jak przenieść egzamin do szkół, których ma nie być :-))) Masakra…
22 listopada 2016 dnia 15:30 #314540AnonimNieaktywny- 1
- 439Postów:
Ano właśnie… szanowna ‘ministra’ Zalewska namieszała dokładnie w tym kotle, co się Edukacja zwie… Czarne banery na gimnazjach :”Nie likwidujcie naszej szkoly” na nic się zdadzą… Tylko … dzieciaki poszkodowane:(
22 listopada 2016 dnia 15:42 #314543nie spieniajcie mnie. mam dziecko w 4 klasie – które jak na razie załapuje się jako własnie ta ^przejściówka^ na wszystkie szkolne rewolucje.
Do tego jakoś to tak czadowo do tej pory wychodziło że roczniki wcześniejsze dziedziczyły książki po poprzedniej klasie, roczniki młodsze dostawały nowe z przydziału a nasz rocznik to właśnie ten (podobno ostatni) który podręczniki kupuje za kilkaset zł co roku.22 listopada 2016 dnia 17:30 #314547Egzaminator jak będzie chciał kogoś oblać, to znajdzie sposób, jak nie na znaku STOP, to na zawracaniu, kierunkowskazach, czy innych pierdołach. Egzaminator liczy na to, że klient się rozluźni i zacznie popełniać błędy. Stary system karty motorowerowej zachęcał dzieciaki do robienia uprawnień. Możliwość zdawania egzaminu w szkole, wpływa na spokój i pewność siebie. Egzaminy w WORD są stresujące dla dorosłego, a co dopiero mówić o dzieciakach. Kurs i egzamin AM powinien być w ramach wychowania komunikacyjnego, a nie dotowania OSK i WORD. A nowa ustawa o szkolnictwie to jest cyrk. W jaki sposób Pani Minister chce reaktywować zawodówki i technika, skoro praktycznie nie ma nauczycieli zawodu!
22 listopada 2016 dnia 18:29 #314554AnonimNieaktywny- 1
- 439Postów:
Wombat napisał:
nie spieniajcie mnie. mam dziecko w 4 klasie – które jak na razie załapuje się jako własnie ta ^przejściówka^ na wszystkie szkolne rewolucje.
Do tego jakoś to tak czadowo do tej pory wychodziło że roczniki wcześniejsze dziedziczyły książki po poprzedniej klasie, roczniki młodsze dostawały nowe z przydziału a nasz rocznik to właśnie ten (podobno ostatni) który podręczniki kupuje za kilkaset zł co roku.Wombatku ja to dopiero byłam spieniona… moje ^starszaki^ : jedno 2002 , drugie 2003.
Gdy zaczynali edukację szkolną też trzeba było kupować podręczniki , ale myślę sobie … No trudno – młodszy odziedziczy po starszej, jakoś to będzie … a tu sruuu! – zmiana programowa! Przez 6 lat dwa komplety podręczników po kilkaset złotych każdy!
Jak teraz wreszcie się doczekałam na darmowe podręczniki to wielce szanowna p. minister wpadła na genialny pomysł , żeby wszystko rozpier… !
Co dalej? Jedna wielka niewiadoma…
Dzieciaki w szkole nawet AM nie zrobią, a moto gen po Mamusi odziedziczyły;) - AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.