Opinie: Nowy Romet RCR 125 z bliska na Moto Expo 2016

A taki RCR z silnikiem od Classica… Hmmm… :slight_smile:

Kilka dni temu stałem się posiadaczem tego moto. Pierwsze 100 km zaliczone etap docierania trwa chociaż ostatnio pogoda krzyżuje plany. Jak dla mnie super, to mój pierwszy motocykl i jestem zadowolony żeby nie zapeszyć za bardzo chwalić go nie będę ;D. Każdy znajomy z jakim się widziałem jeżdżąc RCRem myślał ze to 300-tka minimum. W dokumentach przewozowych/celnych występuje w wersji BD250 12V oraz BD125 12V (http://bendamotor.cn/en/1806.htm), a mechanicy z serwisu potwierdzili że wystarczy wymiana cylindrów od 250 i możemy się cieszyć większą pojemnością - na początek postaramy się wydobyć co można z fabrycznej 125 potem się zobaczy. Ja myślę o swapie tak w granicach 300 - 400cm czy będzie to technicznie możliwe nie wiem zostawiam to mechanikowi ale najpierw to prawko kat. A - a potem zabawa z pojemnością lub wymianą silnika wszystko zależy od kasy. Super motorek i na prawdę sporo osób się ogląda co to za sprzęcik jedzie.

Gratulacje!
Jak ci się sprawują opony z fabrycznego montażu przy takiej pogodzie (i co on ma obute, jeśli można wiedzieć)?

@Zulus: przód 120/80-17 tył zaś 140/70-17 (nieznanej mi marki CORDIAL) i tu prosi się o 160 minimum, przeszkodą jest osłona łańcucha, delikatne wycięcie załatwi sprawę. Z zastosowaniem 180 raczej będzie ciężko może już podejść zbyt blisko do łańcucha no ale może na to też są sposoby niech ktoś mądrzejszy się wypowie. Z uwagi na to że to mój pierwszy jednoślad unikam jeszcze śliskich nawierzchni więc poruszam się jak jest sucho. Na dzień dzisiejszy zastrzeżeń nie mam, dojdzie większe doświadczenie to i pojawią się zastrzeżenia :wink:

Niekoniecznie. Ja zgłosiłem zastrzeżenia do opon w HYO GT 125 od ręki. Po pierwszym 1000 km wymieniłem fabryczne Shinko na Michelinki, bo się obawiałem o swoje zdrowie w środku lata. Jesień malowała się tragicznie :-) Dlatego pytam, bo montują wynalazki, a nasi żółci koledzy może i dobrze czasem coś skopiują, ale z oponami im nie idzie...
Śliczne masz moto, bardzo mi się podobał (i czarny, i biały), mam nadzieję, ze będzie przyjazny w użytkowaniu. Paci tu pokazywał, że to dość sprawdzona konstrukcja, jedynie całkiem nowy look, więc jest nadzieja, że nie schrzanili, mogli tylko niedokładnie poskładać :-)
Ale to się da poprawić :-)))

160 czy 180 to nie do tej mocy max tył to 150 bo masz tylko 11,5 kuca

Ale stadko może się rozrastać :-)

Nawet gdyby kolega założył 250 (zipp do ravena oferuje za 2k bez utraty gwarancji ta sama jednostka co rcr) to i tak 150 to szczyt.Jak by tak opona rosla za kazde kilka kucy to 200KM vmax miał by metrową:D

Czyli zmierzamy w dobrym kierunku

Skoro jesteśmy przy Zippie 250 to jaką on generuje moc na stronie nic nie ma o modelu 250 oraz jaki największy cylinder/cylindry w przyszłości mogę założyć do RCR (docelowo jak pisałem wcześniej marzy mi się pojemność 300-400cc). Latem przymierzam się do kategorii A. i myślę sobie że najtańszym sposobem poruszania sie motocyklem z większym silnikiem będzie swap RCRa. No ale możę się mylę więc proszę o słowo wyjaśnienia.

Jak założysz wiekszy silnik 300-400 to masz latania od ch z zaminą klasyfikacji pojazdu i wcale Cię taniej nie wyjdzie jak zamiana rcr na wiekszy a moze i drożej.
1. Tunning do 150ccm
wymianie podlega cylinder, głowica, tłok
pojazd zyskuje około 4KM!
cena - 500zł

2. TUNNING DO 250ccm
wymianie podlega cały silnik
moc pojazdu to aż 20 KM!!!
cena - 2000zł

Paci, a dlaczego zmiana klasyfikacji...? Przecież to motocykl, co za różnica, czy ma 100ccm, czy 1000ccm...?

I tutaj się mylisz..., Małpeczko. ;P
^
To samo, ale nie takie samo...
http://e-trike.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=4104

Taka ze 125 z tymi danymi mozna na A1 i B a 150,250 juz nie.

To znaczy...?
Rozumiem, że badanie techniczne i wpis w dowód rejestracyjny, ale coś jeszcze?
Przecież to nie jest przejście z motoroweru do motocykla. Kategorie A1, A2, A dotyczą chyba uprawnień do powożenia, a nie samych maszyn i może być 125 o mocy (czy stosunku mocy do masy) przekraczającym dopuszczalne w danej kategorii prawa jazdy, ale to zmiartwienie powożącego, a nie maszyny.
Wydawało mi się, że mając prawko kat.A mogę sobie przerobić moje Hyo na 150 bez specjalnych konsekwencji...
Czego nie wiem, Wuju Ryszardzie? :-)

Nie można ingerować w konstrukcję pojazdu [wymiana silnika ew zmiana pojemności bez tej calej kwitologii] rcr jak i hyo maja dopusczenie do ruch na A1 i B więc jak byś chciał na A to zmiana klasyfikacji,inaczej jest w przypadku motocykla powyżej 35kw[A2] ale też nie chulaj dusz bo na silnik musi być kwit i montaż potem stacja i z 600 masz 1000 no i do wk z kwitami, opłata za wymianę dowodu KONIEC:D

OK, czyli nie jest tak, że moto to moto, wstawiam sobie 175 zamiast 150 i jest git, bo kogo to... Ciekawe.
No dobra, ale jak ^odblokuję^ 125, czyli spowoduję, że nie ma przepisowych parametrów, tylko więcej (bez zmiany silnika, pojemności), to jest OK?
No bo jak ma dopuszczenie do ruchu (homologację) na A1/B (czyli ograniczoną moc pod nasze kategorie prawa jazdy), to nie jest to OK i też trzeba całą tę ścieżkę z kwitami zrobić.
A mnie się zdawało, że to już moja broszka, czy mam papier na latanie 125/20KM, czy nie... Ale mogło mi się tylko wydawać.
To jest jednak zasadniczo inna sytuacja niż z motorowerem, który po odblokowaniu staje się motocyklem...

zobaczcie sobie w tym moim wątku o wymianie silnika z 50 na 125 i dokumentacji której żąda rzeczoznawca

Wombat, ale cały czas mówimy o różnych rzeczach.
motorower na motocykl, albo motocykl na motocykl.
Już pomińmy zmianę 125/15 na 125/20 albo 150.
Co ze zmianą np 650 na 700...? Też taki cyrk?
A co z samochodami? Mam 1.4, chcę wstawić 1.6 bo mi brak tych 25-50 KM, albo zesrał się 1.4, remont się nie opłaca, a na szrocie mają tylko 1.6...?

W aucie masz ciut inaczej,faktura ze szrotu,przegląd i wk,a o większych moto ci wcześniej napisałem że klasyfikacji nie zmieniasz tylko poj i w dowodzie wzmianka być musi stąd kwitologia.