Opinie: Niemiecki sposób na tańszą benzynę

Pomysł może i warty skopiowania, ale w przypadku jenośladów, tym bardziej małopalących 50-tek raczej…nieopłacalny. Bo różnica nawet 40-60 groszy na litrze nie wiele daje nam zaoszczędzić, biorąc pod uwagę, że na taką stację trzeba jeszcze dojechać, a ta tańsza nie zawsze będzie blisko domu/pracy/szkoły…

Pomysł ciekawy, jeżeli na każdej stacji paliw będzie paliwo jednakowej jakości.
Tak, pomarzyć tylko można o tym w tych naszych polskich realiach.
U nas jednak nie jest to paliwo jednakowej jakości i co mi po tym niby najtańszym w mieście?
Występują dość często przekłamania na dystrybutorach tych małych lokalnych stacji (5-litrowy zbiornik mieści nagle 5,5 litra paliwa, czary to, może magia, a nie, to tylko zwykły kant ajenta), albo pływające domieszki w benzynie nieznanego pochodzenia (woda, ropa, jakieś rozpuszczalniki), które często odkładają się też grubym nagarem w komorze spalania. Nawet dolewka denaturatu do takiego paliwa niewiele tutaj zdziała!
Na dziesięć okolicznych stacji od pewnego czasu tankuję tylko na jednej, orlenowskiej Bliskiej.
Wolę dojechać do niej te kilka kilometrów i mieć pewne paliwo dobrej jakości (zawsze mogę też zatankować jakiś zapas w kanister).
Jak kogoś jest stać na eksperymenty, to może szukać tego *najtańszego* w swojej okolicy, mi ten lokalny patriotyzm wyszedł jednak bokiem, ale czegoś się dzięki temu nauczyłem.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników jednocylindrowych silniczków spalinowych, a tych wielocylindrowych też pozdrawiam. :D

Benek, szczęściarzu, to daje Ci prawie 100 zeta oszczędności na paliwie. Brawo, ale z tym tankowaniem byle gdzie, to bym jednak uważał, to tak zalecam raczej ku przestrodze. :D

Ja zawsze tankuję po 3,95zł - nie ważne na jakiej stacji. Mam w sumie 60L miesięcznie takiej taniej benzyny dzięki GetinBank`owi :-)

http://www.getinbank.pl/o-banku/biuro-prasowe/2013/getin-bank-oferuje-swoim-klientom-paliwo-w-cenie-395-zl