Opinie: Nie daj się przeziębić na skuterze

Pamiętam jak dwa lata temu jeździłem jesienią pierwszym skuterem - integralny kask bez noska parował non stop, musiałem jeździć z otwartą szybką zapewniając sobie zimny wiatr w oczy; rowerowe rękawice bez palców nic nie dawały, po chwili jazdy dłoń nie mogła się już zaciskać na hamulcu… W zeszłym roku było już lepiej - otwarty kask i szalokominiarka, nic nie parowało ani nie wiało po szyi ani twarzy. Na dłoniach rękawice z konkursu Shimy, co prawda idealnie od chłodu nie izolowały, ale palce jakoś wytrzymały. Do tego podwójna kurtka, kamizelka, kalesony i 24 grudnia dało się jeździć po mieście :D. Dobre ubranie i bez problemu można śmigać.

Polecam bardzo porządne narciarskie rękawice w moim przypadku od trzech sezonów używam rękawic REUSCH kupionych w Anglii na wyprzedaży za parę funtów przez mojego brata (kochany pamiętający o mnie braciszek) a do tego porządne traperki na nogi i można śmigać nawet przy minus 15 stopniach.A przy okazji dla mnie śmieszne jest zamykanie i otwieranie sezonu przez panów na drogich motocyklach którzy nawet cię nie pozdrowią gdzieś w trasie przez podniesienie ręki,dla mnie właśnie prawdziwym motocyklistą jest ten który porusza się swoim jednośladem przez cały rok bez względu na pogodę.

polecam dużą szybę, znika problem z wiatrem na torsie i twarzy

Tak trzymać darioone!Śmigamy cały rok jak pogoda w miarę pozwoli,no chyba że sypnie 30-50cm śniegu to ja też odpuszczam.

Dziś temp koło zera i postanowiłem wybrać się na paradę skutkiem. Góra kask zamknięty, kurtka motocyklowa pod nią golf, sweter, tshirt, spodnie narciarskie(90 zł), rękawice narciarskie za 13 zł z hipermarketu, buty zimowe. Jedynie zimno mi było w twarz, gdyż kask ma (tak mi się wydaje) fabrycznie wymuszony obieg powietrza (żeby nie parowała szybka), z tą różnicą, iż teraz ono miało zero stopni więc było zimno. Muszę tylko zainwestować w kominiarkę aby to wykluczyć i mogę śmigać. Rękawice i spodnie świetnie zdały egzamin. Jeśli ktoś jednak chce spodni używać często polecam kupić długie bo na skucie się siedzi i odsłaniają się kostki, na nartach nie ma tego problemu.

dostawcy > kask masz otwarty, czy szczękowy. Owarte to badziew, wiatry wieją w środku. Wiem bo, sam zmuszony byłem do jazdy w takim przez rok… Teraz mam szczekowy i całkowicie przeszedł test :slight_smile:

Kask szczękowy, kurtka motocyklowa z podpinką , rękawice motocyklowe , kominiarka termoaktywna, ochraniacze motocyklowe kolan pod spodnie (nie jest zimno) , ciepłe skarpety i jazdaa! xD

Ogólnie mam oba kaski ale w opisanej sytuacji byłem w szczękowym.

Zalecana też jest naturalna warstwa ochronna:D http://www.humorpage.pl/obrazki/g/540_grubas_gruby_gosc_na_skuterze_skuter.jpg

Dawno Cię nikt nie kopnął... :-)

dzisiaj prąd ale nie w dupę tylko w rękę[bo niechcialo mi się isć wyłaczyć przy wymianie gniazdka],co do tematu to na cebulkę:D

Nie powiem, że Ci się nie należało :-)))

A ja właśnie dzisiaj leżę chory bo wczoraj zachciało mi się pojeździć na skuterze. Od teraz nie będę już tak głupi. Skuter tylko w lecie lub w ciepłą wiosnę lub taką samą jesień. Chyba żeby się dobrze ubrać i nie przekraczać 10 km/h.

Pierniczysz. Laczku :-)
Codziennie latam do pracy (tak do 90km/h, bo to 125) + w zasadzie codziennie mam 2 godziny zajęć na placu, albo jazdy miejskiej na kursie na A.
Fakt, że mnie właśnie nieco zaflukało, ale to jeszcze nie powód, żeby rezygnować :-)
Ubieraj się lepiej i tyle: bielizna termiczna, zimowe skarpety, kominairka pod kask, zimowe rękawice, najlepiej wysokie spodnie (może narciarskie na szelkach, są tańsze niż motocyklowe a chronią nerki), ochraniacze na kolana (nie przewieje stawów), polar, kurtka (też jakaś turystyczno-narciarska, wiatro i woddodporna), kask (najlepiej pełny lub szczękowy - na taką pogodę), a jak otwarty, to może jeszcze dodatkowy ochraniacz na szyję i klatę (kołnierzyk), mocne buty (trapery) i wio! Nie ma śniegu, latamy :-)))

I to mi się podoba! Niby Zulus, a jak mrozoodporny... nie to, co Flaczek... :D
+++
Przeziębienie to się zasadniczo łapie w komunikacji miejskiej... Ciasno, wilgotno... jeden prychający zapluwa całą resztę pojazdu. W porównaniu z tym, skuter to super higieniczny pojazd... ;)))

Druid, Ciasno, wilgotno to mi sie z czym innym kojarzy :D

I jeszcze ciemno - z piwnicą... :-)
*
A jak otworzy się szybkę, to krioterapia :-)))

paci napisał:

Druid, Ciasno, wilgotno to mi sie z czym innym kojarzy :D

+++
Ja to Cie w sumie nawet rozumiem... Komunikacja miejska Cię nie prześladuje... To i skojarzenia masz zdrowe... ;)))
+++
Mięsko schłodzone to i dłużej się przechowuje... ;)))

Powiedzcie mi, o co chodzi z tymi panienkami teraz... Sporo kobitek na kursach na A (same amazonki), podobno nawet i 50%. Miałem możliwość obserwować takie dwie na placu. Radzą sobie nawet OK, ale przewróci taka słupek w slalomie, nie zatrzyma się, nie zawróci, nie poprawi, nie podniesie, nie postawi na miejscu. Robi drugie podejście do slalomu, przewrócony słupek leży, a ta jedzie. Mija go i jedzie dalej...
Same - qfa - księżniczki...?

One idą na A bo lubia czuć coś między nogami:D