Opinie: Motocyklista uderzył głową w barierki. Stracił życie, bo nie zmieścił się w łuku

To raczej barierki “przeciwpiechotne” są, żeby dziatwa i babcie z pietruszką nie śmigały przez 6 pasów. Co można powiedzieć… tych filmów z Rosji w necie jest cała masa. W większości przypadków, człowiek nie wierzy w to, co zarejestrowała kamera. Czy to z motocyklami, skuterami czy samochodami, prawie na każdym widać bezdenną głupotę kierowcy (lub kierowców), która prowadzi do krwawej jatki. Zachowują się tak, jakby nie istniały żadne ograniczenia, ani zdrowy rozsądek (o przepisach i zasadzie ograniczonego zaufania nie wspominając). Co do tego wypadku, to gość stanowczo przesadził z prędkością (a umiejętności jak widać nie starczyło). Gdyby nie było barierek, to by się pewnie zabił o samochody na przeciwnych pasach. A jeśli chodzi o barierki… Może te energochłonne nie są ^zdrowe^, drzewa i latarnie przy drodze też zdrowe nie są, nowe - linowe ze słupkami co kilka metrów również mogą nas uszkodzić. Chyba nie ma bezpiecznej bariery dla cyklisty, no może zabezpieczenia z siatki (jak na stokach narciarskich), ale ona też (jeśli wytrzyma) może nas odbić na drogę prosto pod koła puszek. Wygląda, że jak nie starczy nam rozsądku, to ratują nas jedynie… szerokie poldery zalewowe wzdłuż wszystkich dróg, czyli łąki. Oby tylko nie pasły się na nich krowy :slight_smile:

Był motocyklista a jest jeździec bez głowy.Lekko w winklu było 80-100 jak by idiota nie prowadził a rozsądny to łba y mu ta bariera nie urwała.Szanuj ograniczenia a przeżyjesz po coś one są.

I kto to mówi... :-)

Zulusie... ludzie się uczą... przynajmniej niektórzy... ;)))

No... Zobaczymy :-)