Opinie: Kymco Agility City 125 (skuter na prawo jazdy B): Prezentacja i opinie

Tutaj podajesz 15 kW w filmiku 15 koni a w rzeczywistości ten skuter ma 10. Wprowadzasz ludzi tylko w błąd.

Niestety ale filmik oceniam bardzo kiepsko, dużo ględzenia, mało konkretów, wprowadzanie w błąd(celowe?). Kilka faktów: -ten skuter ma w porywach do 9-10 KM, -nie ma szans, żeby się zmieścić w 3 litrach na setkę - nikomu tyle nie pali, trzeba doliczyć 0,5 do 1l do wartości podanej, -kanapa to największa niedoróbka tego skutera i jest bardzo niewygodna -skuter nie jest komfortowy - ma bardzo twarde zawieszenie, - 100km/h to z dużej górki i w pozycji embrionalnej można osiągnąć, - produkowany w Chinach a nie na Tajwanie - cała seria agility jest robiona w Chinach, Z resztą można się w miarę zgodzić. Dodatkowo można wspomnieć o kilku rzeczach: - tylny przewód hamulcowy jest w oplocie stalowym, - mały zbiornik paliwa(nieco ponad 5l), - kiepskie światła, - bardzo dobra trakcja, ale w głębokich złożeniach trze o asfalt podstawką centralną - kopniak oprócz rozrusznika - zasilanie gaźnikiem(plusy/minusy znane) - przeglądy co 2000km (brak filtra oleju - tylko siateczka) - mnóstwo części tunningowch (dobra baza do przeróbek). Tyle mi przychodzi do głowy.

Michale, szacunek za sensowny wpis. :-)
-
A o pani Ani..., a o pani Ani to krążą już tutaj legendy, podobne do tych... o takim panu Przemku.
-
Abnegaci i tyle. I są prawie jak takie... stare, dobre małżeństwo. Zastanawiające. ;-)

Kolejny bardzo słaby artykuł w wykonaniu Pani Ani. I kolejny zawierający błędy merytoryczne i wprowadzający czytelników w błąd. Słabo, słabo… Może zamiast chwalić się tymi 507 artykułami to warto się zastanowić ile z nich miało jakąś wartość…

Mnie rozśmiesz opis p. Ani "Doświadczony dziennikarz serwisów lokalnych oraz ogólnopolskich i motoryzacyjnych." hue hue

ale 507 "publikacji" do CV i dorobku dziennikarskiego wpada :).

W sumie to też mój błąd... Doświadczony wcale nie oznacza rzetelny :)

W tym artykule właśnie widać “rzetelne dziennikarstwo” Lanie wody na maksa, pisanie nieprawdy, wprowadzanie w błąd, parcie na wynik (czyli im więcej tym lepiej, wartość artykułu nie ma znaczenia ważne że coś napisane). Ogólnie ta strona przypomina onet, interię oraz wp czyli nic. Zaraz ktoś napisze to po co tu wchodzisz już odpowiadam: żeby popatrzyć na żenadę.

jesteś hyeną, tobie wolno :)