Opinie: Ile kosztuje przerobienie motoroweru na 125 ccm?

I na taki artykuł czekałem :slight_smile: Dziękuję bardzo :slight_smile: PS. Sprzedam Rometa Caffe 50, przebieg 600 km z hakiem, silnik na dotarciu, gwarancja na 2 lata bądź 6000 km :smiley:

dlaczego jest tam potrzebny jakiś rzeczoznawca żeby oszacować pojemność silnika kiedy faktura zakupu mówi jaka to pojemność i jaka moc? Tylko stacja Kontroli kumata w temacie i wydział komunikacji + ubezpieczyciel i już. Jakoś po wymianie silnika w samochodzie z 1,6 na 2.2 nikt sie nie bawi w szacunki mocy tylko sie zgłasza zmianę pojemności i opiera na dokumentacji.

Dopek napisał:

PS.
Sprzedam Rometa Caffe 50, przebieg 600 km z hakiem, silnik na dotarciu, gwarancja na 2 lata bądź 6000 km :D

I do ogłoszeń go albo na tablicę :)

Wombat napisał:

dlaczego jest tam potrzebny jakiś rzeczoznawca żeby oszacować pojemność silnika kiedy faktura zakupu mówi jaka to pojemność i jaka moc?
Tylko stacja Kontroli kumata w temacie i wydział komunikacji + ubezpieczyciel i już.
Jakoś po wymianie silnika w samochodzie z 1,6 na 2.2 nikt sie nie bawi w szacunki mocy tylko sie zgłasza zmianę pojemności i opiera na dokumentacji.

Wombat jak się chwilę zastanowić to ten rzeczoznawca może być potrzebny. Zmiana silnika będzie się wiązać z kilkoma zmianami w dowodzie rejestracyjnym m.in masa własna i pozycja specyficzna dla motorowerów i motocykli czyli stosunek mocy do masy własnej, tego nie przepiszesz ze specyfikacji silnika.
Może dlatego nigdy nie widziałem żeby ktoś się pochwalił przejściem takiego procesu..... wysoki koszt.

oczywiście że może być potrzebny natomiast nie musi być. zważyć sie akurat można na kilku oficjalnych wagach... nawet na ścieżce zmierzyć nacisk koła przedniego i tylnego.
A raczej do tej pory nikt się nie bawił bo dopiero teraz prawo ma wejść które zmieni sytuacje prawną wielu użytkowników BEZ ich ingerencji i nakładów czasowo-finansowych na prawko A.
Co ciekawe jeszcze bardziej skomplikuje sytuacje *zrobionych* 50tek. Po co mam przerejestrowywać 50tkę z małej blachy na dużą? Wystarczy tylko zgłosić ubezpieczycielowi zmiane pojemności i dopłacić bo *do 125cc* uprawnienia są. Wiec i na 70 też są.
I w razie kolizji - jedziesz pojazdem na który uprawniania masz, ubezpieczyciel też nie jest *oszukany* na stawce bo płacisz jak za motor...to jest ciekawe.

Osobiście nie bawiłbym się na pewno w takie przeróbki, za dużo zachodu i zbyt wysokie koszty - lepiej gotowca kupić.

to na pewno.
tylko w sumie są dwie kwestie- zakup pierwszego i upgrade obecnego. Przy zakupie wiadomo że celujesz w 125 i nie wnikasz.

Wombat napisał:

oczywiście że może być potrzebny natomiast nie musi być. zważyć sie akurat można na kilku oficjalnych wagach... nawet na ścieżce zmierzyć nacisk koła przedniego i tylnego.
A raczej do tej pory nikt się nie bawił bo dopiero teraz prawo ma wejść które zmieni sytuacje prawną wielu użytkowników BEZ ich ingerencji i nakładów czasowo-finansowych na prawko A.
Co ciekawe jeszcze bardziej skomplikuje sytuacje *zrobionych* 50tek. Po co mam przerejestrowywać 50tkę z małej blachy na dużą? Wystarczy tylko zgłosić ubezpieczycielowi zmiane pojemności i dopłacić bo *do 125cc* uprawnienia są. Wiec i na 70 też są.
I w razie kolizji - jedziesz pojazdem na który uprawniania masz, ubezpieczyciel też nie jest *oszukany* na stawce bo płacisz jak za motor...to jest ciekawe.

Tak prosto nie będzie, bo na polisie i w dow.rej. musi być zgodność danych pojazdu, a ubezpieczyciel nie może wystawić polisy na inną kategorìę pojazdu.

u mnie w polisie jest typ/marka/model: INNY Junak 607 2T
nie ma słowa o tym że to motorower i nawet nie ma pojemności.
Tzn ja sie nie upieram.tylko zauważam że zmieniają sie realia trochi.

Ale ksero dowodu pewnie robili :)
Działa to tak, że w papierach masz motorower, wypadkowi ulega.... nie motorower, więc polisa nie działa i to niezależnie jaką stawkę zapłacisz.

maxell to był oczywiście żart ze sprzedażą :wink:

Aaaaa.... no i nadal w przypadku większej 50-tki będzie nadal problem, bo uprawnienia nabyłeś, ale pojazd jest z punktu prawa nadal nie zalegalizowany, więc ewentualnie ochroni cię to tylko przed mandatem za brak uprawnień.

Dopek napisał:

maxell to był oczywiście żart ze sprzedażą ;)

Nie chcesz sprzedać Rometa? - to jesteś dziwny :))

Dopek napisał:

maxell to był oczywiście żart ze sprzedażą ;)

Akurat w Twoim przypadku zmiana silnika to nie ma sensu jeżeli różnica cenowa tego modelu pomiędzy 50 i 125 to jakieś 500-700 pln ( zależnie od sklepu)

Hmm, Maxell, a czy ty sprzedałeś już swoje... KYMCO ?

H2O napisał:

Hmm, a czy ty sprzedałeś już swoje... KYMCO ?

Oczywiście, że nie

Wiedziałem, a do tej zwykłej chińszczyzny... celujesz jak zły.

Nie wiem o co Ci chodzi, ale dobra :)

Mam już taką *naleciałość* z innego jednak forum. ;D
*
Edit:
I niech tak zostanie, bo jak się wyda to będzie wstyd. W pewnym sensie.
Tak duży to będzie wstyd, że aż wstyd o tym tutaj pisać, bo to jednak... zwykły wstyd. ;-)

Nie wiem czy chcemy wiedzieć co i skąd Ci "naleciało" :):):)