Opinie: 125 cm3 na kat. B: Straszenie ludzi nowymi przepisami

Zapomniałeś o jeszcze jednej dość sporej grupie ludzi, którzy owszem, posiadają prawko B ale nigdy samochodem nie jeździli bo ich po prostu na samochód nie było stać. Ich doświadczenie na drodze jest zerowe, a ustawa daje takim ludziom jakąś tam szansę na zaistnienie :slight_smile: No nic, weryfikacja umiejętności będzie bolesna :slight_smile:

Myślę, że ludzi, których nie stać na samochód po motocykl też nie sięgną. Jeżeli kogoś nie stać na samochód za 1500 zł i mieć pojazd całoroczny, na jednoślad tym bardziej nie będzie mieć

Każdy się tak krytycznie nastawia że będzie więcej wypadków bo ludzie zaczną jeździć na 125. Gdzie Ci ludzie (co tak mówią) mają rozum? Większe zagrożenie jeśli nie największe stwarzają goście co dopiero zdali prawko i chcą się popisać i kupują mocny samochód z tylnym napędem. Tu nikt nie widzi zagrożenia? Co jest z ludźmi w tym kraju? Już nikt nie potrafi wysilić szarych komórek? Po za tym w mieście obowiązują ograniczenia prędkości - czy naprawdę wszyscy zakładają że jak na 125 będzie mógł rozwinąć 100km/h to będzie tak jeździł w terenie zabudowanym? WTF? Naszemu społeczeństwu to się w d*pach poprzewracało. Nie myślą sami tylko powtarzają papkę serwowaną przez mainstreamowe media. Amen.

Filippo73 napisał:

Myślę, że ludzi, których nie stać na samochód po motocykl też nie sięgną. Jeżeli kogoś nie stać na samochód za 1500 zł i mieć pojazd całoroczny, na jednoślad tym bardziej nie będzie mieć

Tyle tylko, że samochód to większe koszty eksploatacji - kupić to nie problem, utrzymać jeszcze trzeba.

klimi napisał:

Po za tym w mieście obowiązują ograniczenia prędkości - czy naprawdę wszyscy zakładają że jak na 125 będzie mógł rozwinąć 100km/h to będzie tak jeździł w terenie zabudowanym?

Ty oczywiście zawsze jeździsz 50 km/h w zabudowanym :)

Skuter 125ccm, jest wygodny, bardzo tani w utrzymaniu, mało pali, wjedziesz praktycznie wszędzie, zaparkujesz pod pracą nie musząc szukać miejsca do kilku przecznic dalej, jest sporo plusów, mniejsza emisja spalin do atmosfery, nie bez powodu zachodni sąsiedzi używają tych środków transportu. Szkoda że w porównaniu do nich mamy krótki sezon dla jedno śladów. Nie wiem skąd te kontrowersje typu rozpędzanie się do 100km/h, gdzie przy licznych korkach w mieście i gęstości sygnalizacji świetlnej, nawet jeżeli już rozpędzi się w końcu to długo tej prędkości nie utrzyma... chyba że do następnych świateł. Manualne czy automatyczne nie mają tyle siły aby tak szaleć jak te wyjące ścigacze. Wiedzą o tym niestety tylko ci którzy je posiadają, a nie ci którzy wypowiadają się "ogółami" i tylko spekulują posługując się tym co przeczytali. Co do wypadków? Były będą i pozostaną, pytanie kto ma olej nie tylko w maszynie ale i w głowie, w Polsce ludzie są nerwowi wszędzie sie śpieszą jadą zderzak w zderzak nawet cie nie wpuszcza bo przecież przez Ciebie będą jechać dłużej ;) im ciaśniej tym większe prawdopodobieństwo kolizji i wypadku. O Trasach szybkiego ruchu szkoda się wypowiadać. Niech gadają co chcą ja czekam do 24 sierpnia :)

Straszenia nie unikniemy bo nikt nie bedzie pisał o prawidłowo i przepisowo jeżdżących kierowcach, tylko o wypadkach przez nich powodowanych (np na TVN24 w wiadomosciach z 2 dni są info o trzech rozbitych BMW), tak też są budowane stereotypy o różnych środowiskach.
W interesie "poszkodowanych" środowisk jest nie dolewanie oliwy do ognia i dbanie o swój wizerunek, piętnujmy głupotę i nieodpowiedzialność.

Apropo samej ustawy to juz na różnych forach pojawiają się wpisy np o swapach 125 na 200, 250. Tylko czekać na to aż jakiś ambitny dziennikarzyna podchwyci temat i napisze o negatywnych następstwach nowej ustawy. i jakie "zło" ona wprowadziła.

Ja chciałbym zadać pytanie odnośnie skuterów 50 ccm: czy w świetle nowej ustawy skuterem jest nadal “coś” co nie przekracza Vmax=45km/h? Bo tego do końca nie rozumiem. Mówi się o pojemności, mocy silnika, że może jeździć każdy, kto ma powyżej 3 lat kat. B, a jak z prawnym traktowaniem "pięćdziesiątek? I kolejne pytanie: czy w świetle nowej ustawy legalne jest ściąganie blokad z 50-tki?

Skuter może mieć i 800 ccm wiec pytasz o motorowery i motocykle, tak definicja motoroweru jest nie zmieniona.

Ustawa uprawnia do prowadzenia do 125 ccm wiec 50-tki tez sie mieszczą
Odblokowanie skutera nadal będzie nielegalne, dopóki w dowodzie masz "motorower".

Ludzie normalni po co sie z wariatami sprzeczacie niech sobie psioczą. Niech siedzą w domu i w ogóle nie wychodzą bo przecież nawet mogą zginąć.:slight_smile: Śmieszą mnie tacy ludzie:-) jak cie motor nie zabije rzadkość to samochód jak nie samochód to rower jak nie rower to człowiek itd itd. Zagrożenia są wszędzie i trzeba se z nimi zmierzać a nie od nich uciekać bo od nich się nie ucieknie czyli przeznaczenia. Kiedyś ludzie mniej ginęło bo był rozum a teraz w samochodach poduszki, foteliki abs sruty tuty i co giną i będą ginąć i nic na to nie poradzicie. I zazwyczaj giną Ci którym tak chodziło o tzw. pseudo bezpieczeństwo co ma być to będzie i nic Ci nie pomoże. Tak samo jak na motorowery wprowadzili przeglądy ludzie tyle dekad jeździli było dobrze, a teraz niby dla bezpieczeństwa-wojny też sie wywołuje dla bezpieczeństwa. Czy ja będe czy nie będe miał przeglądu to ja o tym decyduje czy wyjade na droge czy nie a nie zaden urzędach ludzie myślcie troche przez te obostrzenia ludzie robią specjalnie na przekór. Też czekam na 24 sierpnia i w du*ie mam debili oni byli są i będą ale świat byłby bez nich nudny bo nie byłoby z kogo sie śmiać:-)

"Czy ja będe czy nie będe miał przeglądu to ja o tym decyduje czy wyjade na droge czy nie "

No z tym akurat bym polemizował, bo nie chciałbym być np poszkodowanym w wypadku w którym sprawca sam uznał, że ma sprawne hamulce.

maxell napisał:

klimi napisał:
Po za tym w mieście obowiązują ograniczenia prędkości - czy naprawdę wszyscy zakładają że jak na 125 będzie mógł rozwinąć 100km/h to będzie tak jeździł w terenie zabudowanym?

Ty oczywiście zawsze jeździsz 50 km/h w zabudowanym :)

A TY NIE??? (tu ikonka mrugająca niewinnie oczętami)

Damork pisze: Ty oczywiście zawsze jeździsz 50 km/h w zabudowanym :slight_smile: A TY NIE??? (tu ikonka mrugająca niewinnie oczętami) No wyobraź sobie, że jeżdżę zawsze przepisowo. Nie interesuje mnie że ktoś na mnie trąbi itp. Są przepisy i mamy się do nich stosować czy nam się to podoba czy nie.

Dla tych, co nie zwykli na wszystko narzekać (nawet lamentować i trząchać chabłędzia przy byle okazji), a chcą się nieco dokształcić, jest pokaźna baza wiedzy o określonej tematyce (głównie w języku angielskim, ale od czego jest tłumacz Google)...
...
http://www.msf-usa.org/library.aspx
*
Reszta niech podnosi larum dalej, aż się wreszcie tym znudzi i czepi czegoś zupełnie innego. :P

Klimi - to spokojnie i pewnie mógłbyś jeździc w Szwecji:-)

I jeszcze jedna rzecz, która, aż ciśnie mi się na usta. Jestem zawsze tylko sobą i dobrze mi jednak z tym. :-)
*
Ludzie ze... skuterowo.com, chyba nie mają zupełnie pomysłu na jakąkolwiek dalszą ekspansję i rozwój nawet. Są niby jakieś... *liche* tam zmiany, ale ludzi tutaj jest jednak coraz mniej. I to teraz całościowo idzie jeszcze, również i w poprzek, bo *target docelowy* już nie jest ustawiany tylko na gimnazjum, a ci niby już... *dorośli ludzie*, od tych swoich nabytych 125-tek, jeszcze nie dopisują żadnych sensownych wątków swoją nabytą już pewnie wiedzą. Kumaty dorosły, to zazwyczaj nie wdaje się tutaj w jakąkolwiek tam polemikę z byle młodocianym, a już narwanym (choćby dla zasady nawet), a z tym forum jest teraz i tak z deka... *krzywo*. :(
*
Ogólnie, to teraz jest lipa z tym po całości tutaj, ale to jakby nie jest już mój problem. Zasadniczo. A jak nie jest to mój cyrk, to i nie są to moje małpy w tym danym cyrku. ;-)
*
Nowy dział (125 ccm), jest teraz właściwie o niczym (bo prezydent to, albo prezydent tamto, a kiedy podpisze, a może wtedy, a czy już, a jeszcze nie, why, dlaczego, etc.). Nuuuda, aż mnie boli w stawach kolanowych. :(
*
Jest to (być może jednak zupełnie nie dostrzegam intelektu innych, tych, co tutaj... *trząsają daną gałęzią* obecnie), jakaś tam... *faza zwykła i przejściowa*, albo tak to już zostanie przez ten najbliższy miesiąc i potem, to już samo się rozejdzie jakby po kościach, albo... umrze nawet ze starości. Pożyjemy, to sobie pewnie (i niejedno nawet) zobaczymy. :-)
*
BTW. :-)
*
Chyba wezmę kumpla, co ma *biegówkę* (ja mam skutery), obaj mamy już od dawna kat. A, nagramy jakiś sensowny materiał wideo z eksploatacji i jazdy w ruchu ulicznym (równo z 5 minut, ale bez żadnego marudzenia, zrzędzenia i smutku nawet), uzupełnimy go o podstawy wyłożone nam kiedyś na kursie (lewa, prawa, balans, przyśpieszanie, hamowanie) oraz te nabyte w codziennym użytkowaniu jednośladu, wrzucimy to do sieci i będziemy mieli... DWA MILIONY odsłon. Minimum! I odżałuję kosztów renowacji dwóch plastików i wyjdę *ślizgiem* z jakiegoś winkla i damy to już na finał, albo i jakąś krótką akcję z... OIOM-u. Oczywiście zaaranżowaną. Tak dla niepoznaki niby. ;-)
*
Skuterowo.com, nadążacie jeszcze za mną ? Jest szansa na sensowną ekspansję, ale trzeba to zrobić teraz i jasno określić w jaki *target* finalnie celujecie. Albo chcecie hodować małe rybki w akwarium, albo bierzecie się za hodowlę karpi (faktycznie, kiedyś i one popadały, ale jednak populację dość szybko odtworzono... na kolejne święta).

Czy może ktoś mi powiedzieć, czy taki motocykl trzeba rejestrować czy co?

Motocykl to nie kobieta, że najpierw jeździsz i potem ewentualnie rejestrujesz i później jeździsz dalej. Tu bez rejestrowania nie ma jazdy - zapamiętaj.

Panowie cała ta nagonka jest nic nie warta. Kto ma trochę oleju w głowie i czuje się na siłach wsiądzie na 125 i będzie nią jeździł. Prawda jest tak że w tej chwili największą grupą powodującą wypadki z udziałem jednośladów są albo ludzie którzy mają kat.A ale "jadą sporo za szybko" , albo młodzież nie mająca żadnej kategorii a jeżdżąca "dużymi" maszynami. Teraz zapewne będą pokazywać się artykuły ile to wypadków z udziałem 125 jest od wejścia ustawy w życie. To zwykła nagonka, bo tak samo piszą o pijanych i ludziach bez uprawnień.
Ah i jeszcze jedno , skoro już tak chcą opisywać piratów drogowych to może zacznijmy od samego wierzchołka i spytajmy dlaczego ich nie obowiązują żadne ograniczenia. Bo ja jak przekroczę 10km/h to odrazu "stówkę" piszemy, a poseł w terenie zabudowanym gna ponad 100km/h i sorry immunitet zwalnia od wszystkiego , w takim wypadku ja jestem piratem a on dalej dobrym obywatelem.

Ja się tylko zastanawiam, ile będzie wywrotek przy braniu zakrętów u osób które odrazu wsiądą na 125ccm :) Czy w ogóle przeczytają o technice jazdy, czy np. dowiedzą się co się dzieje przy pierwszych 15min deszczu na 2 kołach, co się stanie przy hamowaniu przednim na max i czy samochodowe przyzwyczajenia nie przyczynią się takim osobą do problemów :)

Motocykliści wiadomo co o tej ustawie mówią :) A ja tam życzę takim osobą oleju w głowie i co najmniej wcześniejszego oczytania :)